Scierwiaz pisze:No dokladnie klon ma moc moje najukochansz benzo nie chce tego robic ale jakbym mial dwa zycia jedno napewno bym cale przepil i przeklonowal :D inne benzo przy tym to jak jakies cukiereczki nawet ten lorafen jakis kozak jest chociaz calkiem fajnie komponuje sie z alko
Jeśli wyznacznikiem fazy jest względne poczucie trzeźwości i niepamięć wsteczna to gratuluję kryteriów.
Z resztą, kto co lubi.
Benzo ma luzować, chilloutować, wpierdalać w fotel.
Jak długo stąpam po tym ziemskim padole Klonazepam nie uczynił żadnej z wyżej wymienionych czynności.
Moźe to ja mam zjebane poczucie tego, jak powinna wyglądać benzodiazepinowa ujebka?
Non pisze:Stężenie benzoidiazepin we krwi zmniejsza kofeina
Non pisze:albo Karbamazepina
So as the shots sing out like a piper, everyones scared of the neighbourhood sniper!
Non pisze:Chuja ma, nie moc.Scierwiaz pisze:No dokladnie klon ma moc moje najukochansz benzo nie chce tego robic ale jakbym mial dwa zycia jedno napewno bym cale przepil i przeklonowal :D inne benzo przy tym to jak jakies cukiereczki nawet ten lorafen jakis kozak jest chociaz calkiem fajnie komponuje sie z alko
Jeśli wyznacznikiem fazy jest względne poczucie trzeźwości i niepamięć wsteczna to gratuluję kryteriów.
Z resztą, kto co lubi.
Benzo ma luzować, chilloutować, wpierdalać w fotel.
Jak długo stąpam po tym ziemskim padole Klonazepam nie uczynił żadnej z wyżej wymienionych czynności.
Moźe to ja mam zjebane poczucie tego, jak powinna wyglądać benzodiazepinowa ujebka?
Dokladnie o to mi chodzi co ja poradze ze jak zjem klona i wypije lub przepale to mam mega relax moge robic wszystko i wszystko sprawia mi przyjemnosc, a kiedy wypije piwo wiecej moge isc na balet i zajebiscie sie bawic, inne benzo nie dostarczaja mi tylu radosci, ani alpra ani bromek ani lorek ani rolka kazdy ma inny organizm nie widze powodu do sprzeczania sie, nie jestem zajebany klonem ze nie wiem co sie dzieje, umiem dobrac dawke zeby bylo zajebiscie milo a nie zebym sie zataczal jak pijany, zreszta znajac klona 6 lat to prawie nie mozliwe bez wypicia 0,7 a nie zjadam raczej pul paczki na raz od dluzszego czasu jestem na jednej tabsie dziennie przewaznie chociaz mialem momenty ostatnio 3 tygodnie bez ale sie znowu wjebalem, ale chuj przyjdzie jeszcze moment :D w dodatku cena tez kusi 12 zl za 120 tabletek 2 mg - nie mam zamiaru wydawac na leki 200 zl na miesiac
chodzi mi o to ze w takim bromazepamie musze szukac bani, zjem mniej niz pol paczki prubuje znalesc banie i nie moge a klona doslownie 1mg i juz jest cieplo przyjemnie i mega relax, w koncu rozluznia miesnie porzadnie
a to ze klon jest bardzo mily w nieduzych dawkach wystarczy zobaczyc o ktorym benzo jest najwiecej stron lub ile osob woli jakie benzo, nie wiem jak teraz ale calkiem niedawno kloniarzy bylo najwiecej
Oltun pisze:chyba poprzez zwiekszenie czestosci oddawania moczuNon pisze:Stężenie benzoidiazepin we krwi zmniejsza kofeinanie wszystkich - jedynie metabolizowanych przez cyp3a4 (m.in. mida, alpra, klony, nitra)Non pisze:albo Karbamazepina
cytrynian pisze:Strona 4 drugiej publikacji którą podałem, wykres u góry podaje stężenie alpry we krwi przy podaniu jednoczesnym z kofeiną.
Podanie 10mg kofeiny na kg masy ciała różnicy nie robi ale 20mg już robi różnicę.
Chyba jednoznacznie wyjaśnia to powtarzany tutaj mit (sam go powtarzałem), że kawa zmniejsza stężenie benzo we krwi.
http://link.springer.com/article/10.100 ... 46?LI=true
Chociaż może Twoja teoria moczopędności, hiperaktywności nerek i cewki moczowej też jest słuszna...
No a z Karbamazepiną trafiłem, chodzło przecież o Klonazepam.
Jejku, jak ja chciałbym posiąść taką wiedzę jak Ty, Oltunie. Mam wrażenie, że Oltun to jakieś pradawne słowiańskie bóstwo odpowiedzialne za farmację.
So as the shots sing out like a piper, everyones scared of the neighbourhood sniper!
Oltun pisze:hehe, dzieki za slowa aprobaty ;) co do tematu - 10mg kofeiny na kg masy ciala to BARDZO duza dawka (nawet nie chce wyobrazac sobie, jak chujowo musi sie czuc taki delikwent... a co dopiero po 20mg!)
Może się kiedyś również dorobię odznaki "Kompetentnego" :P
No, ale żeby nie śmiecić na własnym rewirze wracam do tematu Klonazepamu. Otóż właśnie dziś skończyła mi się paczka. Nie jestem zadowolony i usatysfakcjonowany z tej właśnie benzodiazepiny i chyba już więcej się nie zaopatrzę, ale boję się epilepsji. Nie wiem na ile Bromazepam jest w stanie zniwelować atak padaczkowy, a póki co mam tylko tę benzodiazepinę.
Teraz tak pieprzę, ale jak odwiedzę nowego rodzinnego, to pewnie pierwszą rzeczą, którą wysępię będzie właśnie Klon, a zaraz po nim DHC
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/diler_warszawa_15.jpg)
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy
Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/masowiec.jpg)
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie
Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.