Abraxas pisze:z tego co pamietam to racja na ocd są wyższe dawki wskazane. Ale na jakiej podstawie? Poprostu doświadczenie, że jest więcej wychodzących z choroby.
A chodziło mi tylko o to, że 50-75mg sertry to wcale nie "dawki progowe" skoro już 9mg na dzień robi bloka w 50%. Z doświadczenia wiem, że po dobrym naładowaniu sertry przez 3-4 miesiące, te same efekty utrzymuja sie na dawce 25mg/d. A ładowanie się na wyższe dawki to tylko zwiększa toksyczność substancji i tym samym efekty uboczne np. zamulenie. Było o tym juz wielokrotnie w wątku o sertralinie.
czyli sugerujesz, że psychiatra, do którego obecnie uczęszczam nie zna sertraliny lub bazuje swoją opinię na jej temat jedynie na podstawie doświadczeń swoich pacjentów z jej stosowaniem?
sam napisałeś "z doświadczenia wiem..." - hm, czy w ulotce większości leków p/depresyjnych nie jest zaznaczone, że ich działanie nie zostało do końca zbadane? chodzi mi tylko o to, że Twoja opinia jest dosyć stanowcza.
jeśli chodzi o OCD, z tego co pamiętam :) , objawy są spowodowane dysfunkcją głównie jądra ogoniastego ( kory czołowej i obręczy chyba w mniejszym stopniu, nvm) - uważasz, że wyższe dawki sertraliny pomagają jedynie na zasadzie przypadku i równie dobrze, ulgę mógłby przynieść chorym jakikolwiek inny antydepresant? :>
pytam z ciekawości, bo właśnie przeżywam doświaczenie dysonansu. :P
primum non nocere
ohYeah pisze:hm, czy w ulotce większości leków p/depresyjnych nie jest zaznaczone, że ich działanie nie zostało do końca zbadane? chodzi mi tylko o to, że Twoja opinia jest dosyć stanowcza.
ohYeah pisze:uważasz, że wyższe dawki sertraliny pomagają jedynie na zasadzie przypadku i równie dobrze, ulgę mógłby przynieść chorym jakikolwiek inny antydepresant? :>
Obserwuje konwulsje idei i Pustkę, która śmieje się sama do siebie ...
Abraxas pisze:Ale też inne, nawet starszej generacji.
Z tego, co poczytałem może to być fluoksetyna, ewentualnie wenlafaksyna.
Chodzi mi o to żeby mieć choć trochę tego napędu i agresora, jak na sertralinie, na której czułem się chwilami jak psychopata.
Teraz biorę paroksetynę od 3 tyg gdzieś (obecnie 30 mg), [żadnych uboków na paro - muszę nadmienić tu w nawiasie kwadratowym, bom zdziwiony] i na lęk owszem, lepsza niż sertralina, ale mam po niej niezłą zamułę i nic mi się nie chce, bo mam wyjebane na wszystko. Chciałbym poczuć ten spidzik i lekką euforię, jak na sertrze. Pomimo tego, że czasem nawet wzmacniała lęki była jakaś "weselsza" niż paro ;-)
Co bym mógł sobie dorzucić ewentualnie do tej paro żeby było bardziej jak na sertrze (sertry nie mogę - mam alergię, wysypkę i od chuja uboków w stylu, że bolą stawy itp.)?
Albo na co przejść? Wenlafaksynę? Tylko czy będzie tak dobra na lęk, jak paro? Albo przynajmniej zwyczajnie jakoś tam skuteczna na lęk?
mouseindaspace pisze:Chodzi mi o to żeby mieć choć trochę tego napędu i agresora, jak na sertralinie, na której czułem się chwilami jak psychopata. Chciałbym poczuć ten spidzik i lekką euforię, jak na sertrze. Pomimo tego, że czasem nawet wzmacniała lęki była jakaś "weselsza" niż paro ;-) Albo na co przejść? Wenlafaksynę? Tylko czy będzie tak dobra na lęk, jak paro? Albo przynajmniej zwyczajnie jakoś tam skuteczna na lęk?
Nawet nie miałbym nic przeciwko efektowi wyjebania na wszystko...
Przy Paroksetynie można narozrabiać tak, że klony przy niej to zabawka.
Oczywiście pewnie to może być kwestia mojego organizmu, większość chyba ma inaczej.
Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Wszystkie posty tego autora są wymysłem nie mającym odzwierciedlenia w rzeczywistości.
armator pisze:12 dzień łykania dopiero chłopcze więc czego ty sie spodziewasz na razie jedynie uboki. W ogóle po co to bierzesz jak nawet nie wiesz jak tego używać.
M864 pisze:Wolność od lęków. Wolność od absolutnie wszystkiego. Szczęścia, smutku, nadziei, radości, zdziwienia, podniecenia, miłości, lęku... wszystkiego.
Aż takiej fobii czy lęków to ja nie mam, aby kosztem pozbycia się tych przypadłości pozbywać się odczuwania wszystkich pozostałych emocji. Dla mnie taki stan jest równoznaczny z depresją, a ta doskwiera mi obecnie najbardziej.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/1460x616.jpg)
77-letnia cudzoziemka oskarżona o produkcję narkotyków
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 77-letniej obywatelce Rosji, która miała na swojej posesji uprawiać konopie indyjskie i wytwarzać z nich narkotyki. Na poddaszu jej domu znaleziono 19,5 kg suszu i 197 sadzonek ziela konopi.