Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Chciałbym porozmawiać na temat 'charakteru' pozytywnych skutków i ewentualnymi cechami terapeutycznymi dwóch specyfików - MDMA i Grzybów. Po kilku latach ekperymentowania ze "środkami innej jaźni" trafilem na MDMA ...i ? I po dwóch miesiącach po wzięciu jestem oczarowany tym specyfikiem. Nie chodzi mi tu o samą fazę ale o terapeutyczne włąsciwosci tej substancji :old: Moje życie się odeminiło - kocham cały otaczający mnie świat
Czytając o grzybach na tym forum kiedyś tam - często trafiałem na zdania o terapeutycznych włąsciwosciach grzybów i zgadzały się one z moimi odczuciami po MDMA - stąd moje porównanie obydwóch środków. Zaznaczam, że nie chodzi mi o samo doświadczenie tylko CO NASTEPNUJE PO NIM. Chciałbym, żeby wypowiedziały się szczególnie osoby, które miały styczność z grzybami jak i z MDMA oraz osoby, których interesuje rozmowa o narkotykach pod kątem "leczenia" z marginesu :)
:listen:
Obie substancje mogą być stosowane w terapii alternatywnej, która z nich (czy może inna/żadna) to już zależy od pacjenta, nie można jednoznacznie powiedzieć co jest lepsze, bo każda ma inny profil działania.
-You've never used them before.
Myślę, że jeżeli nie spróbujesz to się nie przekonasz co możesz "osiągnąć". Ale bez późniejsze pracy nad sobą pozytywne efekty raczej nie będą zbyt trwałe. Warto zainteresować się też mniej inwazyjnymi metodami jak medytacja, treningi autogeniczne, itp.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
The Light pisze:Chciałbym zapytać czy autor wątku ma jakiś pomysł na przeprowadzenie terapii za pomocą rzeczonych specyfików?
Substancje psychoaktywne same w sobie nie niosą pomocy terapeutycznej...
Namiastkę?! Oj Derb ma tutaj absolutnie racje, empatia (i to niewymuszana, naturalna) to jedynie mała część tego co dają (a w zasadzie na co otwierają) doświadczenia z klasycznymi psychodelikami…
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/b4ff22b3-bc93-43d4-bf78-85f2b72aec8b/20231019_020539.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250804%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250804T065902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9c86c5071270d8fbf6419b6691ee25b57002dab13d494bf3a6857788318d237b)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/emblemat-kpp-gniezno.jpg)
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze
Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/egipt.jpg)
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw
Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/malenczuk2.jpg)
Maleńczuk bez ogródek o przeszłości. „Tęsknię za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie”
Chociaż dziś Maciej Maleńczuk prowadzi względnie ułożone i spokojne życie, w młodości był uosobieniem hasła „sex, drugs, rock and roll”. Jak wielokrotnie wspominał, brakuje mu niektórych aspektów tamtych lat – przede wszystkim heroiny. – Tęsknię zwłaszcza za heroiną. To najlepsza rzecz na świecie – mówił bez ogródek muzyk.