Ps. Imo dimenhydrinat to straszny syf, bez jakichkolwiek właściwości rekreacyjnych.
again and again
Główne efekty, jakie zauważyłem:
-Trwałe halucynacje (nie rozpływają, a wręcz nasilają się przy wpatrywaniu się w nie)
-Nietrwałe halucynacje (znikają lub stają się przeźroczyste przy wpatrywaniu się w nie)
-Duża, trudna do opanowania senność
-Ogłupienie
-Zmienione odczucie rzeczywistości
-Pewne problemy z równowagą
-Dziury w pamięci
Senność jak dla mnie jest zbyt duża. Wytrzymanie kilku godzin bez zaśnięcia stanowi spory problem. Do tego sen może się utrzymywać bardzo długo, nawet cały następny dzień. Słabe efekty (czasem halucynacje) również mogą być zauważalne dnia następnego.
Halucynacje są mało ciekawe. Głównie występowało u mnie wykrzywianie się różnych przedmiotów, jakieś pająki, itp.
Może warto spróbować, ale jak dla mnie branie tego częściej nie ma sensu.
Sterylny Marcin pisze: Aviomarin przyjmowałem kilka razy w dawkach od 10 do 15 tabletek.
(..)
Halucynacje są mało ciekawe. Głównie występowało u mnie wykrzywianie się różnych przedmiotów, jakieś pająki, itp.
Może warto spróbować, ale jak dla mnie branie tego częściej nie ma sensu.
Napisz więcej jaki i w jakich warunkach zapodawałe, ze miałeś halucynacje?
again and again
aree1987 pisze: Napisz więcej jaki i w jakich warunkach zapodawałe, ze miałeś halucynacje?
Halucynacje po tym raczej nie są rzadko spotykane.
No, tyle..
Jak ktoś lubi eksperymentować to niech spróbuje.
Tyle że drogie to cholerstwo.
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".