TALK - Rozmowy [H]

[sieka]

A wlasnie, ciekawi mnie jak duza jest popularnosc Antidolu tak naprawde. Tez nie chce zeby go nam "zabrali". Ja osobiscie chyba nigdy nie slyszalbym o nim gdyby nie to forum. No ale w jednej aptece kiedys uslyszalem "JUZ nie ma antidolu" powiedziane takim tonem jakby to byly jakies swieze buleczki o_O

Kodeina nie jest zbyt popularna. Moim zdaniem to dobrze. Wiele osób się do niej zraża, bo nie działa przez kilka pierwszych razy (lub działa słabo), trzeba przeprowadzić ekstrakcje, albo kupić droższy Thiocodin po którym bebech boli.

Mnie w kodeinie mdla te mdl9osci,czy gdybym napierniczal to cacucho czesciej,nie chcialoby mi sie juz po tym rzygac?Moze se kurwa mietki trzeba zaparzyc?

[sieka]

NUDNOŚCI?

Haha,dobra reklama,to przy ekstrachowanej kodzie nie ma prawie mdlosci?Ciekawe,trzeba sie wziac za Antidol,to duzo lepsze,bo samar mnie tam rzadko boli po Thiocodinie,ale mdli nieprzecietnie,rzyganie po wodzie to raj,tych mdlosci,ktorych wczesniej po Thioco. nie mialem nie potrafie porownac z niczym innym,one sa takie z samego odglebnego wnetrza,zbieraja sie kumuluja,czesto bez "sargenta"wyrzygac sie nawet nie sposob,tylko trzeba z godziny na godzine brdziej cierpiec,kurwa musze miec filterek do kawy,nie ma innej rady.a sulfogwajakol niby tak nie rozpierdala bebechu jak paracetamol,ale na chuja pana,w moim przy[ppadku to juz kazdy sie zaczyna do Boga modlic(nawet sam diabel,hehe),wiec dla mnie sulfogwajakol jest megatoksyczny,kiedys tak na mnie nie dzialal,a receptorki byly juz wyrobione i mialem rownie piekne jazdy,ktore to tak chujozalnie sie nie konczyly,zakladam,ze w miare czysciutka koda to wogole lepsza i fajniejsza milusia jazda,od razu bym z paniena wyprobowal z zachwytu,moglobybyc wtedy dopiero extra

[bono]

problemu moze nie byc jeszcze przez jakis czas, gdyż to co apteki posiadaja w asortnencie moga sprzedawac, nawet jesli lek zostanie wycofany przez producenta bądz nadzór farmaceutyczny. tak samo bylo z psychedryna która wycofano w 1977 roku, a kupic ja mozna było jeszcze przez kilka lat.

To już chyba pare lat minęło, odkąd spróbowałam pierwszy raz tussipectu. I od tamtej pory mówi się że lada dzień tussi ma być wycofane z aptek...
A tak naprawdę myślę że tak stać się nie może. Tussipect jest słaby jako "narkotyk", za to skuteczny jako lek, wbrew pozorom nie jest aplikowany w większości przez zubożałych narkomanów, anorektyczki czy bulimiczki... A w aptece zawsze znajdzie się coś zastępczego o podobnym składzie, więc zaraz za herbapolem musiałyby polecieć inne firmy farmaceutyczne(pewna konsekwencja musi być-bo niby dlaczego herbapol ma tracić a inne firmy bogacić się tym właśnie kosztem...), dlaczego? Dla herbapolu to zysk i to nie mały, wątpię aby tak bez niczego dał dupy przed konkurencją...

[jezus_czarnuch]

racja. ale jak byłem w aptece to mloda pani farmacutka powiedziała:" to ostatni listek herbapol wycofuje tussipect" oby tussi był dostepny jak najdluzej, podniosłem alarm w słusznym celu. Po to jest forum, abysmy sobie pomagali.

[bono]

[quote="jezus_czarnuch"]
racja. ale jak byłem w aptece to mloda pani farmacutka powiedziała]

Jak młoda to wie o co biega, wie po co Ci to, a mówić może to co jej się podoba.

Dramatyzujesz...

[MaX]

Siema, mam pytanko... nie wiecie czy na tussipecta trzeba mieć recepte??

[burek123]

No musisz iśc do psychiatry i powiedziec że cierpisz na imbecylizm to ci przypisze :nuts: :nuts:

kurwa czytać nie umiesz tussipect jest chyba jedym z najbardziej znanych leków o działaniu rekreacyjnym(dla mnie nie) bez recepty! każdy kto choć troche siedzi w temacie to wie :scared:

[nvm]

każdy kto choć troche siedzi w temacie to wie :scared:

Najprawdopodobniej osoba zadająca pytanie nie siedzi w temacie, dlatego ma prawo nie wiedzieć. :rolleyes: