TALK - Rozmowy [H]

[wisior]

SpiralTribe23 -mnie nigdy nie prześwietlal...w taki sposób .wogole sprawiał wrażenie jakby stycznosci z dragami blizej nie mial.:)
ale byl dobrym kompanem do rozmowy i dobrze radzil...wiedzial co dobre a co zle jak sie wychodzi z bagna...mi tylko taka terapia pomogla..otworzylam sie...:)

[toshiro mifune]

a macie jakiegoś wporzo terapeute/psychiatre w krakowie? najlepiej takiego co przepisze/pocieszy i kurwa, nie zniosę kogoś kto jest mniej rozgarnięty ode mnie...

[Ugh]

Do autora, mówisz, że masz psychozy. A wiesz skąd je masz? Od tego twojego tynku zmieszanego z amfetaminą. Odstaw fetę na 2-3 tygodnie, i wtedy powiedz, czy nadal jest tak samo źle, jak było przed. Po tym czasie możesz wybrać się do psychologa (choć on gówno da, i powiedzieć mu całą prawdę). Radzę jednak udać Ci się do psychiatry, a najlepiej terapeuty ds. uzależnień, pogadasz z nim (szczerze, bez żadnych bajerów, tylko prawda) i przepisze Ci coś na depresje (SSRI/SNRI), możliwe, że przeprowadzi jakieś psychotesty, lub skieruje do kogoś bardziej obcykanego w sprawie twojej schizofrenii, która na 90% jest wyłącznie schizem wywołanym napierdalaniem amfetaminy i działaniem psychotycznym jej metabolitu. A jeśli lekarz-specjalista stwierdzi schizofrenię, chorobę afektywną dwubiegunową, czyli psychozę maniakalno-depresyjną lub coś w ten deseń, to przepisze jakieś neuroleptyki, a jeśli Ci to nie pomoże, czeka Cię jakiś ośrodek zamknięty dla czubów.

No ale chcesz z tego wyjść, i być zdrowym, co nie? Jeśli tak to zacznij od rzeczy, która to spowodowała.

[Eresia]

Antydepresanty (SSRI/SNRI) po dłuższym czasie skutecznie utrudniają ćpanie. Duża część rzeczy nie działa, a nawet jeśli działa to nie tak, jak powinna. Odstawianie leków* to kilkudniowa droga przez mękę a, dla mnie, to jedyna metoda żeby ponownie poczuć jakość niektórych narkotyków. Uważam to za, cokolwiek wątpliwy, bonus wizyty u psychiatry.
Generalnie nie wyjdziesz z niczym. Jeśli zdiagnozuje depresję dostaniesz zapewne paroxetynę/wenlektynę i może jakieś neuroleptyki czyli rzeczy, którymi naćpać się nie da więc lekarz nie będzie miał oporów przed wypisaniem ich.

*Nie zachęcam nikogo do odstawiania; piszę wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń.

[wisior]

ja nie dostalam nic czy mozna sie nacpac..a przynajmnie nie u doktor z ,,MARATONU,,.tam niechetnie wypisuje ona leki tego typu.
mi przepisala neuroleptyk..i dopiero po jakims czasie cos na spanie (ale tylko wtedy gdy dluzszy czas mnie meczyla bezsennosc) i nie na stale.

[GG Allin]

Nie wiem jak mając dostęp do amfetaminy można walić takie gówniane i ryjące beret beta-ketony.
(mówię o amfetaminie, a nie o potłuczonych świetlówkach z tynkiem)

dobrze, że amfetamina nie ryje beretu wcale :nuts:

[wisior]

kontaktowalam sie z Maratonem i niestety musze oznajmic ze czlowiek ktorego polecalam -Arek juz tam nie pracuje..wogole fajni ludzie odeszli...nie uzyskalam takze informacji gdzie teraz pracuje wiec jednym slowem-lipa