Uwaga!
Dyskusje w działach Psychofarmakologia i Syntezy winny mieć charakter możliwie jak najbardziej ścisły i naukowy. W trosce o realizację tego celu posty wszystkich użytkowników muszą zostać zaakceptowane przez moderację.
Moderacja zastrzega sobie prawo do usuwania/nieakceptowania postów, które nie spełniają powyższych założeń, nawet jeżeli są zgodne z regulaminem!
jogurt pisze:W ciągu pisania, przemyslalem i wiem, że to sigma. Zdziwiło mnie jedynie twoje uczucie odpowiedzialności za los kotków. Ja jako wybraniec zachowuje sie dość egoistycznie, mam plan i wiem jak naprawić świat, ale moge to zrobić nawet potrupach, bo ja jestem szefem. Najlepsze, że to nie prawda, ale musze sie zawsze dokopywać do tego. Wygląda na to, że mam różne oblicza, bo jeśli wystepuja na sigmie to chyba sa prawdziwe. Dziwne uczucie zdawać sobie z tego sprawę.
Zaczynając przygodę z dragami i w czasie miałem poniekąd cel, aby używając różnych rodzajów dragów i sztuczek autosugestii ciekawie zmodyfikować działanie swojego mózgu. Celowałem w jakies parapsychiczne zdolności, a najwyraźniej dorobiłem sie świadomej osobowości mnogiej (pewnie ma to inna nazwe).
I tak mistyczny racjonalista, egoistyczny altruista, melancholijny maniak, to chyba ja. Co za czort, aczkolwiek jedno mi sie udało - to jest naprawde ciekawe ;)
To nie offtop, to wszystko, z analizy sigmowych jazd. Myśle, że sigma pokazuje wiele o człowieku, z analizy samej wkręty mozna sie mnóstwo dowiedzieć.
Dupa nie sigma, równie dobrze można to nazwać manią, manią wielkości, paranoją, sigmatiku.
DymPaliKali pisze:od psychiatryka jebie sigmą na kilometr
Wikipedia pisze:The sigma-1 receptor (σ1R) is a chaperone protein at the endoplasmatic reticulum (ER) that modulates calcium signaling through the IP3 receptor.[1] In humans, the sigma-1 receptor is encoded by the SIGMAR1 gene.
Many chaperones are heat shock proteins, that is, proteins expressed in response to elevated temperatures or other cellular stresses.
Białka opiekuńcze (z ang. chaperone, pol. szaperon albo czaperon) - białka odpowiedzialne za prawidłowe zwijanie się innych białek. Zalicza się do nich m.in. białka szoku cieplnego (hsp).
Problemem jest to, że ludzie lubią krytykować to czego nie pojmują. Tak jak Abli którego 'oświecenie' grzybami mozna porownac do acodinowego oświecenia gimnazjalisty znajacego jedynie aptekowe otc. Grzyby jak sie pierdolnie mocną dawkę to może gdziś tam ujrzą podeszwę pięty sigmy, nic więcej. Tak samo wy dxmowi dysocjanci, poszukujcie salvii, bo nie samym chlebem powszednim człowiek żyje.
Zastanawiając sie nad tym co mogłoby sie wydarzyć pod koniec tego roku co mogło by zakończyć erę wspomnianego debilizmu, skurwysyństwa i materializmu, to właśnie masowa sigma.
Opusdei, to by sie nawet zgadzało z tą funkcja sigmy (sigma jest neuroprotekcyjna). Na szczęście łatwo dostępne są selektywne agonisty, więc nie musimy walic mieszających w neuroprzekażnikach dragów, lub ciągów dexowych, żeby osiągnąć plateaux. A stres przynajmniej znalazł jakiś pozytyw, to by wyjaśniało moją sigmę w autobusie
Co do haloperidolu, no cóż. Ja sam, gdy przerwę w sigmanergikach z dnia na dzień bardziej rozumuje 'tak jak zewnetrzny swiat sobie tego życzy' co na początku niby jest spoko ale potem skutkuje depresją, złośliwością itp. Być może politoksykomania to nic innego jak uzależnienie od sigmy. Jeśli miałbym próbować antagonisty to dla opiatów choc chcialbym tez zobaczyc gdzie to prowadzi. Haloperidol to bardzo silny antagonista i opisy jego dzialania poza skrecaniem dopaminowym, wyglądaja właśnie jak utrata wiary w cokolwiek.
Staram sie unikać podjarania tematem jak Chaotka, ale to brzmi nawet logicznie, że mogłoby to być wachadłem przemiany świata. Nawet to, że akurat to że akurat dopiero teraz to rozkminiamy jest kolejnym pasujacym elementem układanki... ehh gdzie granica miedzy szaleństwem a oświeceniem?
Tak na marginesie, zachowując odpowiedni dystans to psychiatryk jest ciekawym i śmiesznym miejscem, choć gdybym tam był nie w odwiedzinach pewnie miałbym dość po czasie ;) .
Ps. Przy okazji to trafne porownanie, że sigma do serotoninergików, ma sie jak salvia do dexa, lub innych blokerów nmda. Raceptory sigma i kappa to prawdziwi herosi neuronalni hehe.
Akodeen pisze:Sądze ze oswiecenia da sie zinterpetowac na plaszczyznie fizycznej. Próżne starania szukać czakramu oswiecenia w receptorze sigma. Dobremu joginowi nawet haloperidol nie odbiera wiary
Znasz jogina co jadł haloperidol? Czakramów w sigmie nie ma za to są myśli, coś potężniejszego, bo to one stworzyły takie bzdety jak czakramy. A jogin to co? Autorytet jakiś? Jak nie zadziała haloperidol to dostanie młotem górniczym w łeb i mu nawet 3 armie czakramów nie pomogą :D
Patrząc z racjonalnego punktu widzenia to oświecenie jogina jest równie prawdziwe co armia żab spacerujacych po domu po benzydaminie. To oznacza, że nikt nie ma monopolu na prawdę w takich kwestiach, bo tak naprawdę tylko racjonalne pewniki są niemal pewne (w 99%). Gdyby zebrała sie komisja guru jogińskich, buddyjskich, indiańskich, neoszamańskich, hinduistycznych, chrześcijańskich, islamskich, judaistycznyh... i powiedzieli jednemu, zajadającemu dxm kinderćpunowi twierdzącemu, że go oświeciło, że go nie oświeciło, to i tak prawda byłaby dokładnie po środku.
A co by sie sprawdziło? Gdyby ten jebany kinderćpun miał zgromadzonych w kręgu guru i wyciągnąłby zza pazuchy 2 karabinki uzi, a na zewnątrz czekałaby banda kinderćpunów z m16, to na wspomniane 99% kule by sie nie zatrzymały i okazało sie, że w tej sali jest tylko jedna osoba decydująca o oświeceniu lub nie, a wielcy przywódcy duchowi wyglądają jak ser szwajcarski w keczupie. I tu chodźbyś sie zesrał nic zrobić nie możesz, to jest piekne w racjonaliźmie.
Akodeen pisze:Do oswiecenia potrzeba pelnej synchronizacji zarowno ciala i ducha. Trzeba pootwierac kolejno wszystkie kanaly energetyczne w ciele, nie wystarczy uderzyc w jeden konkretny punkt, by uzyskac "oswiecenie instant"
Ps. kanały energetyczne? Ja wole te z kreskówkami.
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych
Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.
Badania nad grzybami zaskoczyły naukowców. Odkrycie może pomóc wielu ludziom
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania na temat działania psylocybiny, zawartej w niektórych gatunkach grzybów psychoaktywnych. Wnioski opublikowane zostały w "Nature Neuroscience". Jak się okazuje, związek ten może zmniejszać przewlekły ból i związane z nim ryzyko rozwoju depresji. Eksperymenty przeprowadzono na modelach zwierzęcych.
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
