Jak taka sytuacja wygląda od strony prawnej, czy wymagane jest sądowne ubezwłasnowolnienie? Ja nie chcę się leczyć, jestem pełnoletni. Proszę o odpowiedź, to dla mnie ważne.
PS możesz się wtedy zapierać, ale walną ci test i po sprawie.
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
Nie wiem czy to jednorazowa akcja sądu czy tak jest zawsze.
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
przekum pisze:Mojemu dawnemu sąsiadowi starsi założyli taką sprawę i zgadnijscie ile czekali na pierwszą rozprawę w tej sprawie............................................................................................................prawie 2 lata ;).
Nie wiem czy to jednorazowa akcja sądu czy tak jest zawsze.
jak niemasz poyebaney matuli co bedzie biegac prosic skladac papiery wymyslac ogolnie nieodpusci to bym sie nie przejmowal i wyyyebane ; D chyba ze masz tam jakies dziwne akcje w papierach ale pewnie nie to podwojnie wyyyebane
idontknow pisze:Lepiej jednak jakby trafił z nakazu, bo inaczej - bez motywacji - wyjdzie sobie po tygodniu. .
Co do terminów sądowych - 2 lata to może jednostkowy przypadek, ale sprawy się często przedłużają, zwłaszcza jak nie będziesz pasywny.
by sąd orzekł o usadowieniu cię w ośrodku będą w stanie podrzucić narkotyki, strzykawki i pierdolić brednie że ich okradasz, straszysz, żresz wszystkie leki itp. rzeczy wymyślać. Kilka dni i już cię nie ma. Znam taki przypadek.
No ogólnie czeska komedia łączona z amerykańskim melodramatem. Ogólnie poszedł do ośrodka i to dzielnicowy złożył pozew.
EDIT to postu idontknow: Fakt źle przeczytałem przyznaje mój błąd :-( :-/
Pobozny user pisze:ZONK. Wyjdziesz po tygodniu = Pały cie będą szukać i wywiozą cię na inny ośrodek. Ale za to będziesz skutecznie demotywował do leczenia innych.idontknow pisze:Lepiej jednak jakby trafił z nakazu, bo inaczej - bez motywacji - wyjdzie sobie po tygodniu. .
Nie będę się powtarzał.
* * *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/ae26ec7c-ec6b-4f49-b2a0-a0adef47a367/statuspaczki.gif?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250825%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250825T203601Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=43a1b03a07469552c9545ea9ee9c49efae8f96210f440d444f6cb178be21fb86)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.