Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 50 z 164
  • 545 / 8 / 0
Nie wiem, ale jeśli coś miałoby się stać to w minimalnym stopniu. Jest raczej tak jak napisał agsfd - dużej ekscytotoksyczności towarzyszą objawy takie jak drgawki, krótkie napady padaczkowe, "prąd" w kończynach itp.

Dodam, że tak z alkoholem, każde kolejne odstawienie może być cięższe od poprzedniego (to już parę osób potwierdziło na tym forum).
  • 147 / 1 / 0
Ja po paru dniach walenia non stop zaczynam odczuwać dyskomfort spowodowany tak jakby opuchnięciem całego brzucha, wszystko uciska i niekiedy pojawia się ból. Jestem ciekawy jak to jest w ciągu 2letnim :-/

Na szczęście dzień po odstawieniu wszystko wraca do normy.


Aha, nie muszę chyba wspominać o zajebistym efekcie ubocznym - gazach, razem ze znajomymi potrafimy dać niezły koncert po porządnym czyszczeniu felg.
szalom
  • 56 / 1 / 0
Gastryka nie licząc nielicznych biegunek do których mam zresztą skłonność i bez czyszczenia felg nigdy nie dawała o sobie znać, no może czasami zgaga ale mało intensywna puszczała w chwile po ranigaście.

Najbardziej po moich przygodach z G boje się o wątrobę ból niezbyt nasilony taki "tępy" ale po prawej stronie pod żebrem utrzymuje się cały czas.

[przekleiłem tutaj - surveilled]
  • 106 / 9 / 0
Robiłem rozszerzone badania po 4 miesięcznym ciągu. Wszystko było OK. W trakcie ostatniego ciągu podczas którego szły dawki do 80 ml wylądowałem w szpitalu, ponieważ moja partnerka stwierdziła, że nie oddycham. Może spanikowała, może miała rację. Zażyłem tego wieczoru dodatkowo mirtrazapinę, aby nie budzić się co 2 godziny na kolejną dawkę na sen. W szpitalu badania wyszły też w porządku :-) Jedynie dali mi kilka kroplówek, ponieważ byłem odwodniony.

Na świeżo opowiem Wam o skutkach ubocznych przy tych kosmiczny dawkach GBL:

- wyższe dawki, które docelowo zażywałem w celu zaśnięcia często wywoływały u mnie akatyzję, czyli nieprzyjemny przymus bycia w ruchu, pomimo wyższy dawek film mi się nie urywał, jedynie nie wszytko pamiętałem
- uczucie odrealnienia
- poważne zaburzenia pamięci krótkotrwałej np. wracanie się kilka razy do domu to po telefon to po portfel, to po inną pierdołę itp
- bardzo wrażliwa skóra na wszelkie otarcia i i zadrapania
- napuchnięty brzuch w szczególności po obfitym posiłku - czytałem na zagranicznym forum, iż jest to objaw wyjałowienia flory bakteryjnej jelita grubego i być może to prawda, po zamianie GBL na baclofen wszystko wróciło do normy, więc na pewno nie jest to objaw uszkodzenia wątroby
- bóle ścięgien i strzały w "przegubach" ciała przy jakimkolwiek ruchu (być może jest to wina kwasicy metabolicznej, którą GBL wywołuje), objawy te ustąpiły również po zamianie na baclofen
- totalnie rozregulowany zegar biologiczny
- odwodnienie organizmu pomimo picia dziennie ok. 6 litrów wody mineralnej, objawiało się to np. brakiem elastyczności skóry
- opuchnięta twarz
- mnóstwo pomysłów i planów, ale tylko kilka zrealizowanych i to częściowo
- brak planowania, zupełne życie chwilę
- zmienne nastroje od wzruszenia do agresji
- stan maniakalny objawiający się m.in. robieniem wielkich rzeczy z powodu błahostek, które normalnie zbagatelizowałbym, awanturniczość, agresja
- skłonność do bardzo ryzykownych zachowań w tym z z narażeniem osób trzecich

Na razie tyle przychodzi mi do głowy. GBL to nie marihuana. Uzależnia kurewsko silnie fizycznie jak i psychicznie. Uważajcie na ten środek ;-)
"Przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro."
  • 857 / 2 / 0
Idealnie opisales to co mozna zafundowac sobie nadmiernym piciem GBL. Podpisuje sie pod tym.
Uwaga! Użytkownik Raoull nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 54 / / 0
Nie wszystkie z wymienionych rzeczy jeszcze odnotowalem, ale mozliwe ze to z racji doswiadczenia (raptem ok 300ml od sierpnia).
Zastrzegam tez, ze dawki ok 40ml dziennie sa i pozostana dla mnie abstrakcja ;)

Za to od siebie dodalbym (pisze o GBL, z GHB kontakt mialem nikly).
- w czasie ciagu zaburzenia smaku, bardzo powazne zreszta. Raz bylem o krok od awanturowania sie w McDonaldzie, ze mi jakas stara i stechla cole nalali. A rozcienczam GBL zazwyczaj w proporcjach 1ml/200ml.
- koszmarna rozrzutnosc. GBL + [źródło :< - surv] = problemy. Przynajmniej u mnie.
- koszmarne rozwiazywanie jezyka. Ja rozumiem ze to ma w zalozeniu otwierac, ale na mnie dziala jak cholerne serum prawdy - ludzie nowopoznani potrafia wiedziec o mnie wiecej po 1 wieczorze niz b. dobrzy kumple ;)
- Podczas zasypiania za kazdym razem mam wrazenie ze przestaje oddychac i natychmiast sie budze. I tak w kolko od kilku do kilkudziesieciu razy, kiedy w koncu zasypiam. Tak wyglada kazda proba snu po GBL.

Z bardziej zdrowotnych:
- Straszna suchosc oczu na drugi dzien. Chyba nikt o tym nie pisal, a dla mnie jest to najbardziej uciazliwy efekt uboczny.
- B. czeste uczucie zimnosci nosa/wdychanego/wydychanego powietrza. Bardzo niemila sprawa, szczegolnie teraz, zimą.
- Absolutna niemoznosc osiagniecia orgazmu, szczegolnie w czasie zwyklego stosunku. Fakt, ze pluca nie pracuja najlepiej i po minucie szybszych ruchow nie mozna oddychac nie pomaga ;)
  • 3449 / 123 / 8
swiadome_majaki pisze:
W trakcie ostatniego ciągu podczas którego szły dawki do 80 ml wylądowałem w szpitalu
Ale piłeś 80 ml w ciągu jakiego czasu? Naraz? %-D
  • 106 / 9 / 0
Na raz to nie ;-) 80ml wychodziło na dobę ;-) Załadowałem 8 ml na sen + 15 mg mirty. Po czym nastąpiła rzekoma akcja z bezdechem :-/
"Przyszłość zaczyna się dziś, nie jutro."
  • 2 / / 0
bo niby 10ml to jednorazowa dawka smiertelna.. ale nie chce mi sie w to wierzyc
  • 6172 / 435 / 12
Tolerancja podnosi teoretyczny poziom GHB we krwi, który kończyłby się zgonem. Z alkoholem jest podobnie.
hera, koka, hasz, LSD – ta zabawa po nocach się śni
LSD, hera, koka i haszpodziel się z kolegami czym masz

Obejrzyj hyperreal.at/pelna-legalizacja na HyperTubie!
ODPOWIEDZ
Posty: 1635 • Strona 50 z 164
Newsy
[img]
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA

Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.