Pochodne aminocykloheksanu, oddziałujące jako antagonisty receptora NMDA. M.in. fencyklidyna, ketamina i metoksetamina.
Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 861 • Strona 20 z 87
  • 1987 / 108 / 0
mała relacja po przygodach weekendowych z obydwoma sortami. pierwszy jest cudowny, resetujący, ibogaina lite. ale to już pisałem. zapodałem ok. 8mg. tym razem po prostu leżałem w łózku po ciemku i odkryłem coś nowego. jest energia, jest ten specyficzny bodyload, ale ten sort ma właściwości mocno wyciszające/uspokajające. fajna była też możliwość "oddalenia" od siebie dźwięków. słyszałem je, ale kompletnie nie wpływały one na mnie. po paru godzinach wydawało mi się, że zeszło, a tu nic bardziej mylnego, robowalking i niemożliwość przeczytania czegokolwiek (łapałem po dwa słowa), problemy z myśleniem i ogarnięciem w całość jednego zdania - jak złapałem dwa następne słowa to nie potrafiłem ich powiązać z poprzednimi słowami, które pamiętałem, ale ich nie rozumiałem. zupełnie jakby poszczególne części mózgu nie miały ze sobą komunikacji - zdecydowanie różni się to od MXE przy którym ta komunikacja występuje i po której można normalnie myśleć bazując na danych już posiadanych, a odcięcie dotyczy jedynie bodźców zewnętrznych.

być może wpływ na mój stan miało jeszcze zapodanie 5-MAPB w weekend, w niewielkich dawkach, ale jakoś po raz kolejny się przekonałem, że ta substancja wyjątkowo mi nie podchodzi.

potem coś mnie podkusiło i dorzuciłem drugi sort, ok. 10mg, który przez parę miesięcy faktycznie lekko poszarzał. i stwierdzam, że jest to coś bardzo podobnego. pojawiły się całkiem podobne OEVy typu falujący ekran. to co różni te sorty to impulsywność. pierwszy daje energię ale KOI, drugi daje energię, ale wręcz rozpierdala impulsywnością i jest przez to nieprzyjemny.

koniec końców powróciłem jak nowonarodzony, zresetowany - czyli to czego potrzebowałem. afterglow miałem niesamowicie przyjemny, podobny do tego po tryptaminach. niestety coś mnie podkusiło na dorzucenie MXE i wtedy dopiero poczułem różnicę. MXE wkręca, w MXE mocno czuć działanie serotoniny, MXE zbiło na jakiś czas całkowicie rześkość którą dało mi 3-MeO-PCP.
Uwaga! Użytkownik scr nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 48 / 2 / 0
Po przetestowaniu MXE porównując do 3MeoPcP uważam, że MXE jest mizernym dysocjantem. Na 3MeOPCP spokojnie skupić się szło na jednym określonym kierunku podróży w przestrzeń, nie powodowało totalnego rozpierdolenia, zawiasy były krótkie i mało znaczące. Odczuwałem silne działanie serotoniny, pełno wzruszeń uniesień itp. Plusem była także dylatacja czasu, godzina wydawała się trwać conajmniej 3x dłużej. Jedyny minus, to przy dorzucaniu kolejna dawka wręcz paraliżowała motorykę oraz ciężko się oddychało pomimo świadomości. Pomimo wstrętnego zapachu i smaku (doustnie) substancja nie ryła żołądka, nie przeszkadzała podczas tripa posmakiem. MXE za to pobrany donosowo 2x50mg cały czas jebał wywołując mdłości od smaku. 100mg praktycznie nie porobiło zbyt wiele, trzeba by pewnie przywalić ze 150mg, być może chujowy sort. CEVy bardziej psychodeliczne po MXE jednak serotonina znacznie mniej pracowała przez co cały trip wydawał się lekko suchy , brakowało w nim magicznej głębi a zwłaszcza uniesień i euforii. Dzis zarzuce 150 i zobacze jeszcze raz choc na sama mysl o spływie z nosa odechciewa mi się MXE.
  • 373 / 14 / 0
Nie wal w nos , o wiele lepiej jest wsypac pod jezyk . Smak z czasem to nawet da sie polubic i dzialanie o wiele mocniejsze.
Co do MXE do dziwi mnie twoj opis , dziala ona tez na receptory opioidowe z czego jest duza dawka euforii.

Moze to jednak wina sortu , przerabialem pare i musze powiedziec , ze nie raz trafilo sie gowno, ktore nie dawalo tego "wewnetrznego ciepelka" jakim raczy MXE.
Uwaga! Użytkownik kapitanxsova nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1931 / 318 / 0
Jak sądzicie, jeśli walne 25mg pod język ok 1930, to o której realnie mogę liczyć na sen?
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 48 / 2 / 0
Mi schodzilo po 6godzinach gdzies 30mg, tyle ze spodziewaj sie ze bedziesz slabo widzial z dwie godziny po lataniu.
  • 3732 / 45 / 0
Nastepnego dnia wieczorem. Ale nie sugeruj sie szczegolnie moim zdaniem, po wszystkich dysocjantach tak mam, generalnie cierpie na lekka bezsennosc. Moze gdybys sie wspomogl alkoholem (splyca, moze bolec Cie glowa i w ogole syf), opio (ryzyko depresji oddechowej, ale ja na to sram, kilka razy pomoglo) lub benzosami, to dasz rade zasnac o przyzwoitej porze.

Ostatnio mieszalam z 3C-P i DOMem, aczkolwiek wrzucajac DOMa juz nie czulam 3meo. Fantastycznie, ale moim zdaniem ta substancja jest zwyczajnie zbyt droga przy kupnie malych ilosci. Zwlaszcza, ze IMO nie rozni sie bardzo od MXE, ktora jest o wiele tansza. Jedyny minus tego tripa od strony technicznej to to, ze nie starszylo na dopukniecie 3-meo. Dlatego sadze, ze MXE spisalaby sie lepiej. Ale pewnie nie trafilibysmy do domu. %-D TR na neuro, jakby ktos chcial, nowy.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 2310 / 11 / 0
Mialem ostatnio stycznosc z szarym sortem i wcale niebyl zly. Roznica taka, ze wejscie bardzo przypominalo MXE. Ciepla wibracja wylewajaca sie z wnetrza glowa na cale cialo plus ociezale konczyny. Chwile pozniej doszla senna euforia, spelnienie itp. 10minut i czuje nowa energie - no i dowalilem 15mg 3cp im. Byl to dobry wybor. Nowa jakosc wizualna z tripowatoscia dysocjantu, lofciam ;-¤
  • 3732 / 45 / 0
Dupa, wejscie przypominalo MXE? 3x dluzej sie ladowalo, nie mialam uczucia podlaczenia do reaktora i babelkujacych dzwiekow w uszach, bylo cieplutko, pluszowo i mniej odswiezajaco niz po MXE. Bardziej opiatowo cokolwiek to znaczy w odniesieniu do dysocjantow. W kazdym razie bardzo si, jednak nie dawalabym znaku wiekszosci zadnej z tej substancji. Zebym byla opiniotworcza, musialabym przepuscic przez siebie tyle samo 3meo (z uwzglednieniem dawowania), co MXE. Troche by mi to zajelo. %-D
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 703 / 40 / 0
Miks 3-MeO-PCP i MXE to jak dla mnie święty Graal dysocjantów. To jakby wziąć to co najlepsze z dexa i zabrać wszystkie negatywne skutki uboczne (swędzenie, mocno podwyższone ciśnienie, mdłości, podwyższona temperatura itp. itd.)

3-MeO-PCP brane solo jest znacznie przyjemniejsze fizycznie od MXE. Nie wywołuje aż takiego zaburzenia postrzegania ani motoryki, żadnych mdłości, brak poczucia wpadnięcia w dziurę przy dużych dawkach. Nie mam wagi, jak sypię na oko to strzelam w okolice <50mg (podanie doustne); dlatego tak dużo, że 30mg domięśniowo przy zerowej tolerancji było średnio intensywnym doświadczeniem (chociaż bardzo przyjemnym.) Pod wpływem za-je-biś-cie dobrze się rysuje, co w przypadku wszystkich innych dysocjantów jakie brałam graniczyło z niemożliwością przez rozbiegane oczy i kiepską koordynację ruchową. A taniec... :heart:

Raz czułam, że zjadłam trochę za dużo - objawiało się to szumem w uszach, uczuciem ciśnienia w czaszce i lekkim odrealnieniem (nie bardzo byłam w stanie zrozumieć czytany tekst.) Dużym minusem jest szybko rosnąca tolerancja.
Ciekawe jak z toksycznością tego związku. Mam nadzieję, że lepiej niż w przypadku ketaminy, bo inaczej muszę zacząć zbierać na nowy pęcherz, ciężko tego nie brać w ciągu %-D
  • 1180 / 5 / 0
Mi się wydaje, że 3-MeO-PCP jedzie trochę po organiźmie.

Odnoszę takie wrażenie po wyglądzie skóry na dłoniach; po ostrej zabawie z 3-MeO-PCP wyglądała jak po jakimś speedowaniu. Serducho tak jakby też dostawało po dupie (w końcu to jest 3-meo, czyli analog bodyloadogennych 5-meo więc jakaś zaależność jest w tej kwesti...chyba?, ale MXE to też 3-meo,a wydaje ię łagodniejsza dla pikawy niż PCP)

Kolejna rzecz to 3-MeO-PCP jest za bardzo introspekcyjne i stymulujące. Kiedyś wjebałem całkiem sporą dawkę to siedziałem przed kompem z takim dziwnym klimacikiem, ale coś podróżować, ani zwiedzać dziur i innych miejsc nie mogłem, a całość jednak nie miała jakiegoś większego polotu tylko jakoś trochę dziwnie panikowałem + bezsenność i co jakiś czas musiałem wstać i łazić po pokoju, a nad ranem stymulacja wraz ze zmęczeniem i znużeniem efektami bez polotu + wizja, że za kilka godzin muszę być normalny, a tutaj efekty na przestrzeniu kilku godzin nie słabły. Muzyczka też nie wchodzi jakoś nadzwyczajnie. Do tego to za długo działa i dawka konkretna wyłącza człowieka na długi okres z normalnego funkcjonowania.

Pamiętam jeszcze kiedyś jak zjebany po całodniowym dniu (życia heh) pyknąłem kreseczkę w sumie dla towarzystwa to zmęczenie ja ręką odjął. Inny porównywali to do pixów.

No jak na MXE ochotę mam zawsze i w zasadzie prawie wszędzie to 3-MeO-PCP nie bardzo (dla mnie teraz MXE to jest trochę jak kiedyś MDMA, och, ach jakie to dobre i fajne). Miałem tego całkiem sporo 3-MeO-PCP, ale brałem jedynie kilkukrotnie. Myślę, że dało by to może radę na festiwalach żreć, bo innym się podobało, dla mnie tak średniawo, może teraz bym wykrzesał coś więcej z tego (ostatnie razy rok temu). Ale tak jak napisałem: małe dawki to nic specjalnego , a duże to za długie odłączenie w sumie bez jakichś większych zachwytów, więc chyba sobię to już daruję.

Intrygujące dla mnie nawet bardzo jest 3-MeO-PCE. Wogóle teraz najbardziej mnie interesują najbardziej dysocjaty.
Ostatnio zmieniony 29 września 2013 przez kowalskii, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 861 • Strona 20 z 87
Artykuły
Newsy
[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych

Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.

[img]
Rzeszów: policjant zawiódł zaufanie dilera, który proponował mu zioło i zwyczajnie go aresztował

Strzyżowski funkcjonariusz w czasie wolnym od służby ujął 18-letniego dilera, który zaoferował mu marihuanę w zamian za sprawdzenie, czy w pobliżu nie ma policji. Do zdarzenia w Rzeszowie, gdzie policjant przebywał wraz ze swoim krewnym.