Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Większość informacji na temat odurzania oraz nowości sie czerpię:
z hyperreal.info
1791
82%
z wikipedii
62
3%
od znajomi
148
7%
z innych żródeł
172
8%

Liczba głosów: 2173

ODPOWIEDZ
Posty: 951 • Strona 30 z 96
  • 2179 / 31 / 0
jasne że chodzi o Ciebie :-P Zresztą takie rzeczy to ja Ci w oczy mówie prosto więc dziwi mnie to niezrozumienie. "ten drugi" już niestety jest poza klasyfikacją "wjebujący się", czego jest całkowicie świadom. Niby odwyki ale przecież wszyscy wiemy że to tylko granie dla zasady.
Hidden mefedron User
  • 631 / 14 / 0
Grasz mi kurwa na ambicji :P A że piszesz nieskładnie i nielogicznie, to kurwa może czas wrócić do gimnazjum? :P

Odwyki nie są graniem dla zasady, tzn w części przypadków są,ale w dużej części są też zupełnie czymś innym :)
d0bra, zbieram się na koło, bo mnie źli ludzie na uczelni upierdolą
Przez dłuższy czas mój stary majl nie działał, miałeś/masz sprawę, odezwij się raz jeszcze.
  • 2179 / 31 / 0
nie wiem co w tym nielogicznego i nieskładnego :-P
odwyki są dla zasady kiedy wiesz, że tak naprawde nie wyjdziesz dzięki nim z uzależnienia. A po owym człeku widać że nie chce, nie jest przekonany, NIE WIERZY że to jest możliwe na dłuższą męte, już nie mówie o wewnętrznej potrzebie. Nie chce z siebie robić tu psychologa bo chuja sie na tym znam, niemniej pewne kwestie wyczuwa sie intuicyjnie.
Hidden mefedron User
  • 381 / 12 / 0
No i powiedz mi, dlaczego nie warto zostać wrakiem przed 30tką, co takiego oznacza to życie? Po co jesteśmy? Do czego dążymy? Dlaczego żyjemy?
To ty masz jeszcze jakas ambicje? Jak chcesz zostawac wrakiem to prosze- Twoje zycie. Ja uwazam sie za egoiste i hedoniste- chce z zycia jak najwiecej przyjemnosci i szczescia- a to wcale nie koniecznie wiaze sie z napierdalaniem co popadnie bo zycie niema sensu. Pierdolisz tak bo pewnie narazie masz mieszkanie, studia, rodzine itd- zobaczymy jak tym wrakiem juz zostaniesz. Punkt widzenia zmienia sie z punktem siedzenia.
Bawić się, tańczyć, śpiewać po co ? Każdy powinien mieć wybór ja na przykład wolę igłę (pewna silna faza) niż cipkę (emocjonalnie rozchwiana słaba istota która wymaga coraz więcej i więcej aż w końcu nie ma już czego brać) nie jestem dziwką żeby się tak rozdawać.
Skoro tak do kobiet podchodzisz, to przyznaj sie lepiej, ze raczej po prostu kobiety nie wola Ciebie i jestes zalosna namiastka czlowieka szukajaca sobie usprawiedliwienia. Moze nie. Zreszta- pogadaj z kimkolwiek kto dluzej grzeje co ci na ten temat powie
Tańcząc w ogrodzie światła...
  • 631 / 14 / 0
carnage: Zbyt osobiście widzę traktujesz wszelkie posty tutaj. to były pytania czysto teoretyczne, a Ty mnie atakujesz, jak bym był ścierwem o krok od dworca. Trocję dystansu. Wybacz, ocechciało mi się opowiadać Tobie o moich ambicjach, klawiatury szkoda
Przez dłuższy czas mój stary majl nie działał, miałeś/masz sprawę, odezwij się raz jeszcze.
  • 3449 / 124 / 8
Ale ma rację, co do Ciebie i co do "tego drugiego" też. Ma wielką pieprzoną rację.
  • 415 / 1 / 0
@bigboy
To troche dziwne pytanie dlaczego jeszcze nie zaczalem z hera czy innymi mocniejszymi opioidami niz kodeina :nuts: ?? Wedlug mnie heroina to wyrok... Nie da sie jej walic na sportowo, znam siebie i wiem ze myslalbym o niej duzo wiecej (czekal na ten moment przygrzania). Kodeina to bardziej dodatek, lubie sie zrelaksowac z dwa razy na tydzien, ale jesli wypadla by mi jakas niezapowiedziana impreza i bylby wybor pomiedzy koda, a alkoholem i kumplami, wybralbym to drugie.

@Pan Piotr
Nie wkurwiaj sie tak za mojego off topa, po prostu mialem dobry humor :-p

Btw jeszcze nigdy sie nie wklulem, ale jedyna rzecza jaka chcialbym sprobowac walnac po kablach to metkat jestem ciekawy szczegolnie po opisach ludzi.
Sa ludzie ktorzy kodeine na sportowo wala pare lat (nawet na tym forum :) ), nie kazdy od razu wpiepsza sie po uszy w gowno.

Ale czy sa tacy ktorzy z tego sami dobrowolnie wychodza ?..... :-/
Uwaga! Użytkownik DXMowyKodeiniarz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 762 / 32 / 0
(...) ale jesli wypadla by mi jakas niezapowiedziana impreza i bylby wybor pomiedzy koda, a alkoholem i kumplami, wybralbym to drugie.
A co gdybyś wybierał pomiędzy kodą, a kumplami i zabawą bez alkoholu? ;) Oto pytanie do nas wszystkich.
„Na ulicy przed domem leżał kot z białym kołnierzykiem, ni to grzejąc się w słońcu, ni to raczej jednak nie żyjąc, wnosząc z faktu, że nie było słońca ani żadnych innych przyczyn, by leżeć wśród pędzących samochodów.”
  • 2497 / 49 / 0
To moze do was ;)
Uwaga! Użytkownik świetliste macki kosmicznej jaźni nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 381 / 12 / 0
Nie musisz Piotrze mi odpowiadac, gowno mnie Twoje zycie obchodzi. Stracilem przez opio przyjaciela i juz ja znam te wasze pierdolenia kotka za pomoca mlotka o cpaniu rekreacyjnym itd. Zgadzam sie w pelni z tytulem tego watku i po prostu krew mnie zalewa, jak pieprzy jeden z drugim o ksiazeczce zachwalajacej zalety opiatow. Matce, dziewczynie czy dziecku tez bys tak to zachwalal?
Tańcząc w ogrodzie światła...
ODPOWIEDZ
Posty: 951 • Strona 30 z 96
Artykuły
Newsy
[img]
Gdańsk: Chciał sprzedać policjantom narkotyki w promocyjnej cenie

- Czego potrzebujecie? - usłyszeli policjanci w cywilu od 38-latka na jednym z gdańskich parkingów. A potem padła oferta zakupu w promocyjnej cenie marihuany i amfetaminy.

[img]
Wino z kokainą stało się przebojem. Papież pisał encykliki, sącząc Vin Mariani

Pod koniec XIX w. kokaina była uznawana za cudowny lek na wszystko. Była też składnikiem Vin Mariani, czyli ulubionego napoju papieża Leona XIII. Ojciec Święty tak je sobie upodobał, że wystąpił w jego reklamie, a twórcę receptury, Angelo Marianiego, odznaczył medalem. Nie był zresztą jedynym sławnym entuzjastą tego wina.

[img]
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej

Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.