Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 4002 • Strona 380 z 401
  • 1659 / 268 / 0
Ja tam z moklobemidem zrobiłem tak samo jak zawsze z nowym lekiem czyli po prostu zacząłem go brać bez zabawy w jakieś przerwy czy inne cuda. Biorę go jednocześnie z wenlafaksyną i paroksetyną, nie boję się zespołu serotoninowego, jestem chyba na to odporny bo kiedyś brałem 4 antydepresanty jednocześnie i nie było problemu. Ale ja to ja, nie mówię że tak powinno się robić, każdy jest inny. Chociaż jeśli lekarz nie kazał robić jakichś przerw to po co się tym przejmować. Mój nigdy tego nie robił, zawsze po prostu brałem nowy lek zaraz po poprzednim i było gitara.
  • 799 / 456 / 0
Po jakim czasie po odstawieniu Wenlafaksyny działały na was piguły?
Wczoraj po 20 dniach postanowiłem zarzucić MDMA i przeżyłem niezle rozczarowanie.
Praktycznie brak jakiegokolwiek działania.
Dodam też, że według źródeł wenlafaksyna ma krótki okres półtrwania, a tu taka niespodzianka. 20 dni i nic.
Dodam, że lek brałem przez 15 miesięcy i pewnie musiało dojść do jakis zmian w receptorach.
  • 3455 / 557 / 2
@tosieniedzieje tak, Twoje receptory sero i noard się wyrobiły, ja też wrzucałem pixy i zero reakcji na wenli. Obstawiam musiałbyś wenli z pół roku nie brać aby pixa wskoczyła.

To na bank tak jest, że jakieś receptory w mózgu odpowiadające za wyrzut o MDMA się degradują to nie możliwe że jest inaczej kumpela też żarła wenlę i pixa jej nie wchodziła.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 799 / 456 / 0
Nie no Mefisto, nie strasz mnie że przez pół roku nie poczuje dropsa. Bo ucipieje tutaj
A miałeś tak, że jak odstawiles wenle to nadal czułeś jej działanie po długim czasie?
  • 3455 / 557 / 2
@tosieniedzieje tak, wenle czułem nawet dwa trzy tygodnie po odstawieniu to jest silny lek
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1659 / 268 / 0
To ciekawe co piszecie bo wenla bardzo krótko utrzymuje się w organizmie w porównaniu z innymi antydepresantami. Czyli wychodzi na to że jednak coś zmienia w mózgu na dłużej a myślałem że działa tylko w trakcie brania.
  • 2302 / 396 / 0
Kurwa, wenla to najmocniejszy kaliber SSRI (antydepresantów). Jak byłem na oddziale dziennym to osoby na wenli to najtrudniejsze przypadki.
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 10 / 3 / 0
Ja czuje rocznicę po asertin sertralinie mam zupełnie ciężko wchodzące tematy, ale jako tako zjazdu nie mam więc tutaj plus, teraz na dawce już setki asertinu sertraliny, ale będzie zaraz dorzutka myślę bo kiepsko.

nie używaj nazw produktu tylko nazw chemicznych – surv
  • 799 / 456 / 0
24 dzień na odstawce i nadal czuję działanie wenli. Nie, nie wkręcam sobie bo jestem bardzo świadomy swojego ciała i widze roznice, że nie jestem tą osobą co kiedyś.
Nie wie, czy zaszły jakieś trwałe zmiany w receptorach ale ja czuję się psychicznie Łe bo nie chcę już czuć tego leku, zabrał mi wszystkie emocje, które miałem
  • 1659 / 268 / 0
Biorę jednocześnie kilka antydepów od miesięcy a niedawno sporo wzrosło mi libido i jakość erekcji, z dojściem też nie ma problemu. Wydaje mi się że to może być wpływ moklobemidu. W przeszłości wiele razy libido miałem zerowe i problemy ze sprzętem biorąc tylko parę leków. Może teraz jest dobrze też dzięki temu że dłuższy czas nie piję i odstawiłem benzo.
ODPOWIEDZ
Posty: 4002 • Strona 380 z 401
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Niemowlę pod wpływem kokainy. Szokujące odkrycie na terenie ogródków działkowych

Krakowscy policjanci od dłuższego czasu rozpracowywali grupy wyłudzające pieniądze od starszych osób metodą "na legendę". Przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy lub pracowników instytucji publicznych, by zdobyć zaufanie swoich ofiar.

[img]
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana

Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.

[img]
Mieli podawać własnemu synowi narkotyki. Sąd Apelacyjny w Legnicy nie miał dla nich litości

Historia niespełna trzymiesięcznego Arturka z Legnicy na Dolnym Śląsku wstrząsnęła opinią publiczną w Polsce. Dorian G. i Katarzyna K. mieli poić malca narkotykami. W trakcie procesu wzajemnie obarczali się odpowiedzialnością. W czwartek (9 października) Sąd Okręgowy w Legnicy rozpatrzył apelację oskarżonych. — Tylko oni byli odpowiedzialni za to, że w organizmie dziecka znalazły się substancje psychoaktywne i w takim stężeniu, że zagrażały życiu i zdrowiu tegoż niemowlęcia — mówił sędzia Lech Mużyło podczas ustnego uzasadnienia wyroku.