zre ostatnio lexapro, ale jest w chuj drogie - prawie 100 zl, kurwa i mam recke na kolejne opakowanie, ale kasy mi szkoda na to wydawac, mysliscie ze jest jakas szansa ze jak pojde z tym do apteki i poprosze o inny SSRI - np fluoksetyne albo fluwoksamine to mi wyda? :D
cos nie bardzo chyba, ale sie tak pytam bo kurwa nie wiem co robic :o
Substancja czynna: Citalopramum
Dawkowanie: 20mg codziennie rano
Cel: Wyleczyć nerwice której sie nabawiłem od jarania.Symptomy to : ciągła potliwość rąk, fale gorąca , pocenie sie całego ciała np jak wchodziłem do sklepu albo ktoś za mną szedł <lol>,zaburzona sprawność ruchowa,uczucie dusznośći.Ogolnie to wszystko tylko jak między ludzmi byłem jak np dostawałem ataku i wsiadlem do taxi to ustępowało odrazu.
2 dni po przyjęciu leku-odrazu poczułem poprawe nie ma ataków nie poce sie aż tak bardzo narazie nie odczuwam skutków ubocznych
3 dzień- Poce sie jak skurwysyn.Film że lek przestał działac.
4 dzień-Lek jednak działa ulga jak chuj ale zaczynają sie Skutki uboczne: sporadyczne krótkie bóle głowy,suchar w mordzie,lekkie przymulenie i ziewanie i co najciekawsze w trakcie ziewania uczucie jakby mi wchodziła dobra piguła hehe
Po około 1,5 miesiącu kuracji: Brak ataków,nie poce sie, czasem tylko ręce i stopy,znalazłem prace,zbieram na motor,robie prawko - ZYJE KURWA a nie zamulony non stop albo jaranie a jak nie jaranie to znerwicowany w domu 24h
Pare dni temu byłem u psychiatry i w zwiazku z tym ze nadal pocą mi sie troche ręce przypisała mi drugi lek
Asertin 50mg
Substancja aktywna Sertralinum
Dawkowanie Rano jedna tabletka czyli 50 mg a o 17 po południu 20mg Citabaxu
Zaczynam tak brać od poniedziałku za jakiś czas wpadne napisać co i jak. Pozdrawiam ćpunki ;)
Edit:
togashi123 pisze: Co powiecie na temat Citaxinu (citalopramum)? 20mg/d miał ktoś?
Tak jak pisałeś nie wyda.
Jak dobrze poszukasz to znajdziesz za około 86 zł. Pomaga to lexapro?
Jak jednak będziesz zmieniał to bierz jakiś dłuższy czas to samo. Bo widzę raz wenflaksynę, raz lexapro, raz oba. Niezły świrus z Ciebie.
- wyszedlem z szarej jamy bez sensu ... i to jest piekne ...
- spadlo poczucie obowiazku ... dawniej bylo 100% czyli postanowione musialo byc skonczone chocby nie wiem co .. a teraz nie potrzebuje powodu zeby olac wyklady itp... troche masakra w druga strone :)
ale libido ... hmmm nie moge skonczyc!!! ... masakra ... nigdy sie nie spieszylem ale teraz masakra ... cos mozna zaradzic na to ... nie mam zdowia zeby uprawiac sex przez 4 godziny bez przerwy ... a tyle mi ostatnio zabiera i dla mojej pani to chyba tez juz troche za duzo ... ???
na koniec miesiaca mam wizyte u lekarki 1 po rozpoczeciu leczenia ... wiec w razie czego bede wiedzial o co prosic jesli istnieje sposob napiszcie ... bo qrwa ... to mnie troche dobija ...
fluoksetyna (seronil) dla mnie za mocna wzmaga agresje daje nadpobudliwosc musialam odstawic, citalopram O.K. sertralina (asertin) zbyt lightowa na depresje nie poprawia napedu, FEVARIN fluwoksamina wymeczylam 2 op. zadnych efektow pozytywnych za to full skutkow ubocznych
z antydepresantow jeszcze jadlam doxepin, mianseryne, trittico na noc ten ostatni w ogole nie uspokaja nie usypia dzialanie podobne do fluoksetyny. mam zdiag. (zaledwie kilka msc temu) chad f.31. a depresje mam pewnie przez jebany riset. Dobre polaczenie to bylo riset w tabletkach + trilafon w tabletach -do czasu. musze sie wybrac po alvente, albo kurwa nie. Ja poprostu nie mam ochoty na dalej. TO b.przykre.
No to jest po prostu przegiecie np.
Próba wyłudzenia antydepresantów w kolorowym szpitalu (ściany w różnych kolorach i sprzęt - zapomnijcie o białym kolorze szpitalnym) przepełnionym bandą świrów (oddział psychiatryczny) tuż obok cieżko chorych dzieci, piękne lekarki i pielęgniarki (robiły mi jakieś badania i nie omieszkały sie ze mną przelizać, myślałem że sprawdzają moją pewność siebie żeby mi ssri nie dać, to sie przelizałem, ale ze skromnym wyrazem twarzy :D ), sala klubowa (o kaplicach słyszałem ale coś takiego?) połączona z jakimś jebanym wesołym miasteczkiem. Okazało sie ze lekarka ma zajęte wszystkie godziny pracy do 4 rano(!) i nie moge sie zarejestrowac, w końcu wyłudziłem flukse i wellbutrin który kosztował 100 zł i był brązowym płynem w 2 litrowej karafce. Kase miałem bo mi jakaś pielęgniarka w pomarańczowym lub niebieskim (takie były wszystkie) uniformie pozyczyła. W końcu nie było w aptece to sie zgubiłem w tym jebanym szpitalu i wiecej nie pamietam.
Albo kurde polowanie na Jozina z bazin? Jezdziłem jebanym niebieskim żukiem bez świateł po lesie i bez muzyki (bo tak Jozin lokalizował ofiary) z bratem, ojcem, matką, wujkiem i nie wiem kim. Brat miał dubeltówe, ja sie strasznie bałem bo widziałem go przed zmrokiem. Miał piętnaście metrów, był cały w lisciach i strzelał pazurami (zachowywał sie podobnie jak ziomek bez rąk z 3 częsci Salad Fingersa - takie dźwięki wydawał i tak sie rzucał). Potem nas gonił co zmieniło sie w to że jezdziłem z moim bratem różnymi mobilami od rowera po ciężarówke drogami (asfaltowymi) w lesie odwalając przy tym dziwaczne akcje. Mniej więcej wiem jaki był zamysł ich ale nie potrafie tego logicznie słowami wyjaśnić (coś jak na salvii).
Ogólnie jest tego w huj więcej i całkiem nieźle je pamiętam, do tego mają mnóstwo kolorów (wcześniej nie zwracąłem na to uwagi). Generalnie abstrakcja w snach jest moją domeną ale ostatnio to jest dosłownie groteska kwasowa.
Od dwóch dni biore średnio 15 na dzien (bo mam już 20, wiec bede je jadł najpierw na zmiane z 10 az do skonczenia 10-ek), potem 20 zobaczymy :D
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
Tylko, że zazwyczaj rano nie mogę odróżnić co było snem a co jest prawdziwe.
odemnie pytanie: czy tez jak idziecie do psychiatry (ja mialem juz 4, bedzie 5) to oni mowia ze leki niczego nie zalatwia, ze nie zmienia mnie tylko moga dac jakis bodziec a najwazniejsza jest psychoterapia... ja uwazam zupelnie odwrotnie, ufam w potege chemii i nie wierze zeby za pomoca psychoterapii mozna zmienic kompletnie czlowieka - jestem pewien ze sie nie da...
ja odstawilem juz leki kilka dni temu (lexapro, velaflax), wszystko gra, NIGDY WIECEJ nie bede bral SSRI/SNRI, czas na zupelnie nowa jakosc tj klomipramina/wellbutrin, ale na razie koncze z lekami i przerzucam sie na substancje nielegalne coby zmieniac siebie pod ich wplywem ;)
ps. chce dorwac jakas laske, co by sie w niej zakochac i miec naturalnego spida ;D
Widzisz, to nie chodzi o to że psychiatrzy lekceważą chemię (ćpuny potrafią ją docenić jak mało kto bo wiedzą do czego jest zdolna), tylko ty lekceważysz psychologię. Nie ma pigułki szczęścia po której będziesz pewny siebie, zmotywowany, radosny, szczęśliwy i wszystko będzie sie układało po twojej myśli. Wynika to z tego, że na naszą psychikę składają sie 2 rzeczy(w uproszczeniu): temperament (który jest niższą, pierwotną jego częścią) który zależy głównie od neuroprzekaźników, wiec tu chemia ma pole do popisu i charakter (który jest stabilnym szkieletem naszego postępowania) który wynika z połączeń nerwowych i tu niestety sama chemia nie da rady.
Jest kilka opcji - chemia napewno przyda sie, żeby było łatwiej ale to co ma być realną przemianą musi być z twoją pomocą. Przedewszystkim autosugestia - wiara w to, że jest coraz lepiej to grubo ponad 50% sukcesu, musisz cały czas myśleć o tym co chcesz osiągnąć i starać sie codzień dostrzegać pozytywne zmiany. Olewać wszystko co jest nie tak i skoncentrować sie na tym co sie udaje, choćby były to najdrobniejsze sprawy. Starać sie rozszerzać ich krąg, żeby osiągać coraz wiekszą satysfakcję (to sie napędza samo, tak samo jak negatywne myślenie, wiec należy go unikać). Jeżeli są rzeczy których nie potrafisz mimo tego nastawienia zmienic - przyda sie psycholog. Nie jest on od czynienia cudów, tak samo jak leki, to wszystko ma pomóc tobie sie samemu naprawić. Psycholog właściwie nie robi więcej jak upraszcza to co ty masz w głowie, żeby łatwiej ci było zrozumieć czego chcesz, co jest twoim problemem, jak to nazwać i gdzie szukać rozwiązania. Ja mam za darmo tą psycholożke moja (fajna dupa :D ) i mi sporo uświadomiła (np. że tak naprawde to z czym uważałem że mam problem, to wcale nie jest dla mnie problem i nie chce tego zmieniać, aktualnie doszliśmy do tego że jest jakaś zapora która blokuje mnie przed rozpoczęciem działania - bo już mam wszystko zaplanowane tylko z wcielaniem w zycie jest problem - jak to znajdziemy to będziemy dalej - po każdej wizycie czuje ze jestem bliższy odpowiedzi, drogą dedukcji). Poza tym jest sporo książek jak potęga podświadomości związanych mniej lub bardziej z NLP. Był taki fajny temat na peb pl gdzie gość wrzucal materiały z NLP czyli e-booki i nagrania ale wyjebali niestety. Ja mam pare e-booków. Musze zagadać do gościa co to udostepniał czy ma może spis (zaluje ze nie skopiowałem strony... cóż). Ciekawe artykuły za darmo tutaj http://www.nlppolska.pl/
Wracając do NLP są 2 nagrania tu na hyperrealu paula mckenny - mozna z nich korzystać na trzeźwo oraz w innych stanach świadomości, zawsze jest to dość ciekawe przezycie (najlepiej bylo na dxm z powojem). Nie rozwiąże to wszystkich problemów, bo są to raczej uniwersalne nagrania nie sprecyzowane na ciebie, ale napewno nie zaszkodzą. Mi np. znacznie podniosły samoocenę i pozwolily spoglądać z optymizmem w przyszłość.
Ostatecznie, żeby cię przekonać powiem ze skoro tak jak ja, maszy psychiatr i psychologa za free, masz NLP za free, to nic nie tracisz. Wiec czemu by nie sprubować? Te sety paula mckenny mozna zapuszczać zawsze kiedy masz ochote na relax, do psychologa najlepiej pójść z 5 razy - przekonasz sie ze kazda kolejna wizyta jest coraz lepsza. Warto rozmawiać z ludźmi, wierzyć w to że sie uda, do tego wierzyć w chemie (placebo wzmacnia działanie srodka bardzo silnie, a nie chodzi o sprawdzanie czy działa tylko o efekt), wierzyć, zaufać sobie.
Jest tylko jedna rzecz która ma większą siłe niż chemia w działaniu mózgu - to jest myśl, myśl i chemia to wszystko czym jest nasz umysł, wiec łącząc te 2 składowe, możemy wszystko. Jak Neo w matrxie - wystarczy uwierzyć w siebie.
EDIT. A żeby nie było tak różowo, to opierdole po raz kolejny opierdole za używanie nazw leków zamiast substancji. Co wy kurwa? duckduckgo wspieracie? Dostajecie za to tantiemy?
SAMURAJOGURT.BLOGSPOT.COM
Pozdrawiam
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/4b17ca50-373f-49aa-af7d-42d0d14a9af5/139300940_1100342633772022_2875465868125423572_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20251014%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20251014T182902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=48654e5dc0f7a0261e22f6fefd9df4f955abc06d9ff8d57152a82e9ba40db543)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/davidnutt030118.jpg)
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii
Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mefedron-zastepuje-ziolo-.jpg)
Mefedron z internetu w 20 minut z dostawą do domu. Uzależniają się już dzieci w wieku 12 lat
Kiedy dziennikarze TVN24 sprawdzili, jak wygląda dziś handel narkotykami w Polsce, zszokowały ich dwie rzeczy: jak łatwo są dostępne - dostawa może dotrzeć w ciągu nawet 20 minut - i kto je kupuje. Nawet 12-latkowie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/berlincannaparade.jpg)
Niemcy. Rośnie konsumpcja marihuany wśród dorosłych
Konsumpcja marihuany w Niemczech wśród młodych dorosłych znacznie wzrosła, za to nastolatkowie rzadziej po nią sięgają.