...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 1807 • Strona 47 z 181
  • 58 / 25 / 0
Prosze o wyrozumiałosc to jest mój pierwszy wpis na forum. Mimo ze zalogowałam sie na nim wiele lat temu i mimo ze na pozór jestem bardzo ekstrawertyczna to nie czułam takiej potrzeby zeby 'zdradzic' choćby jedno słowo o sobie. Moze nikogo to nie obejdzie ale teraz chciałabym napisac cos o sobie. Mam nadzieje ze to dobry dział bo to co napisze ma związek z opiatami i z detoxem. Od początku, kiedy byłam dzieckiem, odkąd pamiętam miałam nerwicę, byłam trochę jak Howard Hughes (Aviator). Cierpiałam z powodu lęków. Generalnie dla rodziny i wszystkich wydawałam się złotym dzieckiem, dobre oceny itd poza dość agresywnym i złośliwym zachowniem ktore bylo uciazliwe. Opiaty (mor) pierwszy raz wzielam na wakacjach gdzie z powodu wypadku przepisał mi je lekarz. Miałam 14-15lat. Wzięłam rano trzy tabletki i zjadłam trochę chipsów, pozniej poszłam z moim tatą "na miasto". Niedługo po wyjściu było mi bardzo niedobrze, czułam sie zarówno gorzej jak i lepiej. Pozniej po jakimś czasie stosowałam te tabletki. To było jakby kochająca mama powoedziala ze wszystko jest dobrze, jakby uczucie ciepła, radości, jakby lęku już nie było. Jednak przepisane tabletki wkoncu sie skończyły. Po wnikliwym wywiadzie 'odkrylam' ze w aptece można nabyć kodeinę. Stosowałam ja dwa razy w tyg około 500mg. Przez kilka lat. Jednak kiedy byłam w klasie maturalnej po prostu przestałam ją brać gdyż bardzo mi zależało zeby dobrze zdać maturę. Nie sprawiło mi to problemu. Żadnego. Jednak kiedy poszłam na studia (medycyna) było mi bardzo cieżko. Zaczęłam brać kodeinę codziennie. W dawkach 3gramy dziennie. Kiedy szlam do apteki kupowałam w każdej 5opakowan a dziennie zdarzało mi sie ich odwiedzić nawet 20 - przeciez trzeba było zrobic zapas na następny dzien. W pewnym momencie stwierdziłam, ze tak być nie moze. I mimo ze moje życie jest i wowczas było bardzo dobre, świetne studia, różne hobby, to chce jeszcze trochę pożyć, przynajmniej do 27 XD Jak wyglądał moj detoks. Najpierw zmniejszając dawkę co dzien o polowe. Zapoczątku było super. Jednak kiedy zamiast 200stu (Sick) (samo wyciąganie tabletek z blistka trwało kilkanaście minut!) tabletek brałam 7. Wtedy były dreszcze, ból kości, musiałam kilka razy w nocy zmieniać ubranie bo kiedy udało mi sie cudem zasnąć po godzinie budziłam sie jakbym wyszła z pod przysznica. Wspominałam sie ketonalem fenobarbitalem(luminal) Xanaxem coaxilem w dawkach leczniczych, ponieważ i tak je stosuje z uwagi na nerwice. Gdyby ktos z was potrzebował porady wsparcia czegokolwiek jestem otwarta
Ratują go od śmierci, a wiodą do kozy.

[...]

Boć to ciało rzekł szukacz było w życiu dziwne. Zawżdy wszystkiemu przeciwne I domyślać się mam pewne powody, Że popłynęło z rzeką przeciw wody
  • 12474 / 2424 / 0
Przepraszam za czepianie się, ale nie rozumiem jednej rzeczy. Mianowicie piszesz, że brałaś na studiach 3g na dobę, odwiedzałaś po 20 aptek dziennie i w każdej z nich kupowałaś nawet 50 opakowań (rozumiem, że chodzi o 5). Mimo wszystko daje to 100 opakowań, czyli 15g na dobę... Codziennie robiłaś zapasy na 5 dni? : )
  • 1509 / 223 / 0
Mnie to zakrawa na bajkopisarstwo i chrzanienie głupot. Przecież 3g kodeiny dziennie to ewidentnie podtruwanie się, bo to nawet nie klepie już w takich ilościach oraz marnowanie kasy, bo - jak już mówiłam - taka ilość już nie klepie. Jednorazowe żarcie tego w ilości większej niż 450 mg nie ma sensu.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 58 / 25 / 0
No generalnie to w 'najwyższych' momentach brałam 10 opakowań po 20 tabletek, czasem 5op rano 5 wieczorem, czasem na raz. Ale generalnie po np 24h przerwie tolerka mi bardzo spadała. Jakis dziwny mam ten metabolizm opi. A zapasy to robiłam na cały tydzień nie raz, zalezy ile miałam czasu, byłam naprawdę bardzo dobrze zorganizowana ;p
Ratują go od śmierci, a wiodą do kozy.

[...]

Boć to ciało rzekł szukacz było w życiu dziwne. Zawżdy wszystkiemu przeciwne I domyślać się mam pewne powody, Że popłynęło z rzeką przeciw wody
  • 423 / 12 / 0
3g na dobe wcale nie jest niemozliwe bo sam bralem po tyle czasami, i nie wiem czemu mialbym klamać ? Czasami powiedzmy jak bralem kolo 19 ostatnie 6 opakowań tego dnia to potem miałem taką euforie, ze gadalem sam do siebie, klaskalem sobie, cieszyłem sie jak głupi itd, ciepło było tak samo duze jak przed tą ostatnią dawką ale euforia wzrosła, więc to nie jest tak ze organizm juz nie da rady wiecej przerobić.Choć to prawa ze dorzutki duzo slabiej działają.I niestety znam tez te negatywne efekty, ze ciezko usnac, musisz czymś ruszać bo Ci ciało nie pozwala inaczej i pocisz sie jak świania.Po dobrym ciagu, przerwanym powiedzmy na dwa dni, potrafilem w 18 stopniowym chłodzie spałem bez koszulki tylko po szyje pod kołdrą potrafiłem się budzić 3 razy w nocy za kazdym razem caly mokry, to jest coś okropnego.To było wtedy gdy tak sobie podwyższyłem tolerancje, ze brałem codziennie rano 1,5g i działało gorzej niż teraz 750mg teraz, ale dlatego ze tolerancja bardzo mi spadła odkad sie zrujnowałem finansowo takim ćpaniem.
  • 58 / 25 / 0
magister2222 pisze:
3g na dobe wcale nie jest niemozliwe bo sam bralem po tyle czasami, i nie wiem czemu mialbym klamać ? Czasami powiedzmy jak bralem kolo 19 ostatnie 6 opakowań tego dnia to potem miałem taką euforie, ze gadalem sam do siebie, klaskalem sobie, cieszyłem sie jak głupi itd, ciepło było tak samo duze jak przed tą ostatnią dawką ale euforia wzrosła, więc to nie jest tak ze organizm juz nie da rady wiecej przerobić.Choć to prawa ze dorzutki duzo slabiej działają.I niestety znam tez te negatywne efekty, ze ciezko usnac, musisz czymś ruszać bo Ci ciało nie pozwala inaczej i pocisz sie jak świania.Po dobrym ciagu, przerwanym powiedzmy na dwa dni, potrafilem w 18 stopniowym chłodzie spałem bez koszulki tylko po szyje pod kołdrą potrafiłem się budzić 3 razy w nocy za kazdym razem caly mokry, to jest coś okropnego.To było wtedy gdy tak sobie podwyższyłem tolerancje, ze brałem codziennie rano 1,5g i działało gorzej niż teraz 750mg teraz, ale dlatego ze tolerancja bardzo mi spadła odkad sie zrujnowałem finansowo takim ćpaniem.


Detoks robiłeś na sucho ? Czy jakies benzo albo chociaż przysłowiowa meliska się zaplątały ? Zszedłeś do zera, jesli tak to na jak długo? Ja pierwsze odstawki robiłam bez niczego, w krytycznych momentach pozostawało mi wypić tyle żeby nie wstać ale to było słabe bo mimo ze na początku było trochę lepiej (sen alkoholowy jednak lepszy niz jego brak) to pózniej było jeszcze gorzej, a to były czasy kiedy było moje pożegnanie z mają... Jak odstawiałam te garści kody to tez z początku bez problemu. Jednak przy okolo 4-3tab ojjj wtedy brałam coaxil 15tab rano i miłorząb duże dawki pomagały na dreszcze bo serce zdrowe to raczej recepty na adrenergiki słabo
Ratują go od śmierci, a wiodą do kozy.

[...]

Boć to ciało rzekł szukacz było w życiu dziwne. Zawżdy wszystkiemu przeciwne I domyślać się mam pewne powody, Że popłynęło z rzeką przeciw wody
  • 906 / 74 / 19
Po ilu dniach od początku bycia na sucho mijała Wam anhedonia i pojawiała się siła (psychiczna), żeby wstać z łóżka i zrobić cokolwiek?
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 1130 / 48 / 0
Zalezy od dlugosci ciagu, Ciebie samej i tego jak zorganizujesz sobie czas. Miesiac potrafi spokojnie trzymac.
  • 58 / 25 / 0
@SandS Ja nigdy nie miałam psychicznego osłabienia, jakiś depresji nic z tych rzeczy. Jedyne co to faktycznie bywały momenty że fizyczne objawy mi przeszladzały w działaniu, dreszcze, bóle kości. Myśle, że jesli chodzi o psychikę, w przypadku anhedoni to dobrze byłoby jakiś lekki antydepresant stosować lub jakieś krótko działające benzo (ostrożnie!) w najgorszych momentach (doraźnie!). A co do tego ile to może potrwać to zależy co brałeś, w jakich dawkach, i przez jaki okres czasu ?
Ratują go od śmierci, a wiodą do kozy.

[...]

Boć to ciało rzekł szukacz było w życiu dziwne. Zawżdy wszystkiemu przeciwne I domyślać się mam pewne powody, Że popłynęło z rzeką przeciw wody
  • 906 / 74 / 19
U mnie to było tak:
1. Kwiecień - czerwiec: hel i bupra
2. Lipiec - sierpień: od razu na skręcie buprowym wskoczyłam na kodę (najpierw 150mg, potem 450mg, żeby móc coś działać)

No i od 27 sierpnia na sucho.

Benzo jem od wielu miesięcy raz w tyg, przez pierwsze 5 dni skręta jadłam po 10mg diazepamu i już koniec, bo jeszcze się udało mi nie wjebać w kolejne uzależnienie. %-D


(A, i dodam, że nigdy nie miałam skręta po samej kodzie; dopiero, jak W CIĄGU na mocniejszym opio od razu przechodziłam na kodę, to tak, jakbym po odstawieniu kody przechodziła dopiero tego skręta od mocniejszego opio.)
Is it time for your medication, Mr. Brown?
ODPOWIEDZ
Posty: 1807 • Strona 47 z 181
Artykuły
Newsy
[img]
Medyczna marihuana kontra bezdech senny

Według danych opublikowanych przez badaczy z Minnesota Office of Cannabis Management, 40 proc. pacjentów z obturacyjnym bezdechem sennym (OSA) uczestniczących w stanowym programie medycznej marihuany doświadczyło znaczącej i trwałej poprawy jakości snu po rozpoczęciu terapii konopiami.

[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną

Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.