TALK - Rozmowy [H]

[dash]

Produkt działa dobrze. Po 2-3 dniach brania codziennie dawek 1-1,5g, odstawka jest zauważalna. Wchodzi nerwowość.
Produkt działa do 24 h.
Ogromnym plusem jest wzrost wrażeń podczas seksu - kutas mało nieeksploduje ;) Cały czas mam wrażenie jakbym przeżywał orgazm podczas nawet najdelikatniejszych pieszczot.
Nie wiem jak w wypadku kobiet, gdyż zarzucałem sam. Może któraś Pani się również wypowie ;) W nocy jak wstaje się wysikać to za każdym razem stoi, tak samo rano i muszę czekać żeby opadł bo inaczej nie ma szans załatwić sprawy.
Brałem od SH w mixie z l-teainą,
do tego nacodzień ashwaganda, gotu kola, różeniec i bacopa.

Jeśli chodzi o seks to faktycznie jest petarda. Normalny orgazm razy 3.
Te suple bierzesz też w mieszance od szwajcarów?

[cocosajkosajan]

brałem z suplementy (chyba peel) bacope, rodhiole i gotu kole, ashwe z rossmana,
b12 apteczne jako lek, omega-3 od olimpu,
ciekawy jestem jak będzie teraz po MJ, bo ogólnie przez ostatni czas jak testowałem to była sama zamuła zero eufo - jedynie sedacja i rozluźnienie.
Chodziło mi o wyzerowanie lekkie receptorów.
Na początku jak zacząłem brać te suple to nie było efektu po fenie poza lekkim uspokojeniem. Lece 3-ci tydzień i za każdym razem efekt był fajniejszy.
Od szwajcara brałem jeszcze kave - fajne ale za mocno siada na wątrobe szczeólnie w mixie z alko i fenem,
FOCUS LTP oraz ZEN CAFE. Ogólnie na początku ledwo, ledwo to działało a po czasie na reszcie supli było dużo lepiej.
Gorzej, że jak wypijesz choć trochę alko to przez pare kolejnych dni osłabia to mocno działanie innych rzeczy - przynajmniej u mnie.
Fena chce jeszcze nabyć ale nie wiem czy warto od SH bo wszyscy tu piszą, że słaby - dla mnie słaby nie był jedynie co to trochę mało ekonomiczny. Tak jak pisałem muszę wziąć 2-3 kapsy na raz.

[Dezo]

Dla mnie phenibut w dawkach do 3g. jest jak benzo, to znaczy "niewyczuwalny choć zauważalny".
W dawkach powyżej 5g. nie mogę siedzieć w miejscu, non stop szukam wrażeń i ogólnie mocne wygabienie. Za to świetnie się łączy z alkoholem, mocno paradoksalnie otrzeźwia I pozwala więcej wypić, a w mixie z fentanylem sprawdza się równie dobrze aktywizując I pozwalając na lepsze wyczucie tej fntowej euforii.

[dash]

Dla mnie phenibut w dawkach do 3g. jest jak benzo, to znaczy "niewyczuwalny choć zauważalny".
W dawkach powyżej 5g. nie mogę siedzieć w miejscu, non stop szukam wrażeń i ogólnie mocne wygabienie. Za to świetnie się łączy z alkoholem, mocno paradoksalnie otrzeźwia I pozwala więcej wypić, a w mixie z fentanylem sprawdza się równie dobrze aktywizując I pozwalając na lepsze wyczucie tej fntowej euforii.

Z tym alko to gorzej dnia następnego

[Dezo]

@dash
Ja nie doświadczyłem, choć przez to, iż mogę więcej wypić to zawsze sobie gardło podrażnię strasznie
Tak to luzik

[Kosmaa]

Doświadczył ktoś bólu w okolicy nerek 1-2h po aplikacji? Do tego mam wrażenie że częściej sikam. Wcześniej takich sytuacji nie było, co najwyżej poburczało w żołądku.

[Kosmaa]

Wrzucam ciekawy post ala eksperyment z reddita na temat fenibutu w postaci HCL. Wnioski są według mnie uspokajające. W skrócie to wynika z nich, że roztwór fenibutu dopóki nie jest zbyt stężony, jest szkodliwy w podobnym stopniu co coca cola ( tylko na linii Ph - nasz organizm oczywiście ) i jego kwasowość nie stwarza większego zagrożenia dopóki nie jest się w ciągu i nie przyjmuje się ogromnych dawek (jeszcze było że może szkodzić osobom z refluksem) . Ale wiadomo to tylko amatorski eksperyment przeprowadzony w warunkach domowych nie ma co tego brać za pewnik.


https://www.reddit.com/r/phenibut/comme ... f_acidity/

[CiekawskiJeden]

@serotoninowy Ten w prochu na alledrogo działa (25 i 50g), elegancko rozpuszcza się w wodzie i ma taki gorzko-kwaśno-cytrynowy smak. Nie mam porównania jak się ma do tych w kapsułkach. Ten SNS ma sporo dobrych opinii, ale ktoś tam twierdzi że oszukują na gramaturze, można sobie poczytać i zweryfikować jeśli ktoś posiada na stanie i ma pod ręką wagę.

Planuje zakup i chciałbym wiedzieć czego się spodziewać. Brałem od nich Hydrafinil, i niestety okazał się porażką. Z GABA nie miałem szerszej styczności. Alkoholu raczej unikam. Kiedyś miałem problemy z rwą, ale po serii zabiegów elektromagnetycznych problem znikną. Podobno Phenibut jest substytutem Baklofenu.. Niestety na szczękościsk chyba nie dostanę recepty. Oprócz tego biorę Duleksytynę, Tryptofan, Różeniec, Olanzapinę i sporadycznie Noopept. Co o tym myślicie?

[misspill]

@CiekawskiJeden,
offtop,
Nie łącz SNRI z różeńcem i tryptofanem. Generalnie ryzyko ZS.

[CiekawskiJeden]

@CiekawskiJeden,
offtop,
Nie łącz SNRI z różeńcem i tryptofanem. Generalnie ryzyko ZS.

Zmniejszyłem dawkę duleksytyny do minimum (30 mg), bo tryptofan wraz z nią grożą wybuchem dopaminowym. Nie jest mi szczególnie pozytywnie, chociaż źle też nie. Pokładam duże nadzieje w Fenibut'cie.. Mój staż narkotykowy jest spory (do wpadnie do nosa)..