Magik, ktory ulega memu urokowi zawsze przepisue mi dwa opakowania jedynek, zamiast jedno dwójek... 96 zł :wall: idzie sie pochlastać.
Alpra komponuje sie idealnie do bupry, czy do usniecia po stymulantach, bez watpienia moja ulubiona benzodiazepina.
Zawsze robie tak ze pierwsze opakowanie jade równo jak debilka, czesto schodzi w 4 dni, a drugie zostawiam sobie na redukcje dawek, i tak sie bawie raz na 2 miesiace. Już od dobrego roku i jak na razie brak uzaleznienia fizycznego... :old:
Jak dla mnie to królowa benzodiazepin, czlowiek zapomina o tym calym syfie dookoła, sączy czarną fortunkę i jest w 7 niebie
Pozdrawiam z pluszowego królestwa!
co ma tyłek jak błyszcząca cielęcina,
Rymować...... dobrze nie rymuje,
bo w głowie jej ino buprenorfina.
ech. brałam go dosyć krótko, bo już dawki terapeutyczne, które powinny po prostu niwelować lęk, działały na mnie jak narkotyk :rolleyes: i postanowiłam (choć z żalem...) zmienić go na inne, dłużej działające benzo. O dziwo, z moją tendencją do dosyć łatwego uzależniania się od różnego rodzaju substancji, czynności typu praca itd., w kwestii benzodiazepin jestem MEGA ostrożna - biorę je praktycznie tylko wtedy, kiedy wszystkie znane mi metody uspokajania się zawiodą, baardzo rzadko ale zdarza mi się też zażyć tabletkę "na doła". Robię dosłownie wszystko, żeby uniknąć uzależnienia, bo właśnie mając do dyspozycji alprazolam, doświadczyłam tego, co dzieje się przy odstawianiu benzo. Alprazolam ma wg mnie ogromny potencjał uzależniający, w zasadzie pierwsza tabletka w moim przypadku rozpoczęła "ciąg" zażywania go codziennie, tuż po wstaniu z łóżka, bo nagle załatwiałam wszystkie sprawy, które wcześniej budziły mój lęk, miałam świetny humor, chciałam spotykać się z ludźmi, świat stawał się taki piękny ..lol.
Nie czekałam na stan lękowy czy niepokój, rano dosłownie automatycznie brałam alprazolam, potem dorzucałam jak tylko czułam,że pogarszał mi się nastrój... MASAKRA. :-| moje dzienne dawki nie były duże, bo oscylowały między 2 a 3 mg (najczęściej 2,5:P), ale kiedy skończyły mi się tabletki na cztery dni przed wizytą u psychiatry, to te cztery dni były koszmarem... Lęk wrócił ze zdwojoną siłą, przez pierwsze dwa dni czułam się jak na kacu i w zasadzie nie wstawałam z łóżka. Wyszłam na kilkuminutowy spacer, podczas którego miałam wrażenie totalnego odrealnienia, wydawało mi się że zaraz się uduszę:D a serce biło mi z taką prędkością, jak chyba tylko przed egzaminem na prawo jazdy :P do tego budziłam się zlana potem i z drżącym ciałem, drżenie na szczęście dosyć szybko mijało.
straszne doświadczenie, które jednak nauczyło mnie rozsądnego brania benzo... dobrze, że to relatywnie stare dzieje ;-) aczkolwiek nie ukrywam, że tęsknię czasem za działaniem alprazolamu, bo tylko on spośród dość sporej ilości benzo, które miałam okazję zażywać, doprowadzał mnie ze stanu lękowego nie do (często szarej, pełnej problemów...) normy, ale do świata, który jest piękny i w którym nic nie jest w stanie zepsuć hurraoptymistycznego nastroju. Nooo, na jakieś 6 godzin ;))
primum non nocere
Zamiast iść na łątwiznę i zrobić mega przykrość na lata rodzinie i znajomym poszukaj lepiej pomocy gdzieś. Samozabicie to ucieczka bardzo głupia od i tak krótkiego życia
pilleater pisze:Mam dla Ciebie dobrą i złą wiadomość. Zacznę od złej: mam tylko jedną dobrą wiadomość. Zabić się benzosami czy antydepresantami jest kurewnie bardzo ciężko. Zamiast tyle materiału zmarnotrawić możesz lepiej go komuś potrzebującemu oddać, znalazłby się taki.
Zamiast iść na łątwiznę i zrobić mega przykrość na lata rodzinie i znajomym poszukaj lepiej pomocy gdzieś. Samozabicie to ucieczka bardzo głupia od i tak krótkiego życia
Rodzina i znajomi muszą zrozumieć że nie mogłem wytrzymać.
PilotTupolewa pisze:LD50 alprazolamu dla szczurów wynosi 331–2171 mg/kg doustnie. Zakładając że ważysz 70kg musiałbyś zjeść 23 - 151g, czyli 766 - 5033 opakowań zomirenu. Nawet jeśli przelicznik dla człowieka jest mniejszy, jak sam widzisz - nie ma opcji. ;]
Philipos pisze:*jednak gdybyś tyle zgromadził (może być alprox) i nie udało się dokonać żywota daj znać- zaopiekujemy się tym
Stary, olej rodzinę i wszystkich dookoła, wyjeb za granicę i zacznij jeszcze raz. Życie samo w sobie krótkie, np 100 lat to 36`525 dni. To jest kurwa mało, a mało kto także wszakże 100 dożywa. Krótkie to to i naprawdę nie warto samemu kończyć bo coś tam. Młodyś jest to zepnij poślady i spróbuj jeszcze raz od początku, tylko że gdzie indziej. Pomyśl, tyle fajnych draxów jest do skosztowania itp. Daj se jeszcze jedną szansę. Życzę Ci samego powodzenia. Głowa do góry, kutas do przodu, jazda
A teraz wracamy do wątku ogólnego, na forum jest temat o samozabiciu pt. Samobój.
Czy jakoś tak
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.