za zbyt lakoniczne posty grozi przeniesienie do kosza. Warto rozwinąć - detronizator
za zbyt lakoniczne posty grozi przeniesienie do kosza. Warto rozwinąć - detronizator
Problemy zaczęły się pojawiać po piwkowaniu na następny dzień. Okazało się że ten 1mg praktycznie na mnie nie działał i zacząłem brać dwie albo trzy, a raczej trzy tabletki żeby osiągnąć zamierzony efekt którym było zaśnięcie. Odkąd wróciłem do alkoholu to cały czas z nim walczę żeby się uwolnić od niego. Zazwyczaj wytrzymuję dwa tygodnie i niestety wracam :( Trudno w takich warunkach o ogarnięcie tolerancji na lorafen.
Patrząc na post powyżej zastanawiam się jak mocno jestem wpakowany w uzależnienie od benzodiazepin. Mam duży problem?
Zanim zacząłem pić to plan miałem taki że odstawię lorazepam, wybębnie kilka opakowań i zachowam sobie je na odpowiedni czas jakim miała być próba odstawienia neuroleptyków. Cały plan poszedł się jednak kochać
Nabyłem krople walerianowe, difenhydraminę (chociaż w ulotce jest napisane aby nie mieszać tego z neuroleptykami) i przygotowałem sobie olejek cbn. Gdy przyjdzie dzień odstawki lorazepamu to będę mógł spróbować ratować się tymi środkami.
Żyję w ciągłym napięciu, anhedonii i z objawem ciągłem monologowania w wyobraźni. Męczy mnie to okrutnie i zwyczajnie nie chcę się męczyć jeszcze wieczorem przed snem. Lorafen skutecznie pozwalał mi zasypiać na żądanie. Czy alkohol był substytutem lorazepamu to nie jestem pewien bo domeną alkoholu był dzień i towarzysząca anhedonii nuda. Gdy spotykałem się z znajomymi to zazwyczaj milczałem i chociaż alkohol tego zbytnio nie zmieniał to mogłem sobie podnieść samopoczucie. Tylko że podniesienie sampoczucia było dość iluzoryczne, a że towarzyszy mi wspomniane napięcie to dawne uzależnienie od etanolu trafia na bardzo podatny grunt.
Będę musiał tak czy siak odłożyć lorazepam gdy mi się on skończy.
Znam alkoholika nie jednego i uwierz mi, że z tymi piwami będzie ciężko, tak samo jak i z benzo.
Nie mówię, że jesteś alkoholikiem (z szacunkiem dla Nich), ale te piwka nie jednego zgubiły.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kidssmarthphoneaddiction.jpg)
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”
Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/amnesia_ibiza.jpg)
Największa europejska imprezownia tonie. Karetki błagają o pomoc – jeżdżą tylko do nocnych klubów
Ibiza – symbol beztroskiej zabawy, dźwięków techno i drinków za 25 euro – pęka w szwach. Ale, co ciekawe, nie z powodu tłumu turystów. Pęka system ratownictwa medycznego. Jak podaje lokalny związek zawodowy służby zdrowia, nawet jedna trzecia wszystkich interwencji karetek dotyczy klubów nocnych, gdzie dochodzi do… „bad tripów” po wiadomych zakazanych używkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/68447774_605.jpg)
Narkopandemia w Niemczech. Umiera coraz więcej młodych ludzi
Liczba zgonów spowodowanych zażywaniem narkotyków utrzymuje się w Niemczech na wysokim poziomie. W ubiegłym roku 2137 osób zmarło z powodu konsumpcji narkotyków. To o 90 niż rok wcześniej – przekazał Hendrik Streeck, pełnomocnik niemieckiego rządu ds. uzależnień i narkotyków.