W KS-PPS tego faktycznie nie widać. W SOMED-M zależy od wersji. Ale już pól roku temu były takie w których było widać.
No nie. Proponuję przeczytać temat dokładnie (szczególnie pierwsze kilka stron). Wyraźnie napisano kto i w jakich wypadkach widzi! Są to bardzo szczególne sytuacje w bardzo szczególnych celach.
Inna sprawa, że w przypadku pozwoleń na broń (palną do celów służbowych) musisz zgodzić się na dostęp do IKP (przynajmniej koleżanka pracująca w SG tak musiała, nie wiem jak w innych służbach).
PS. Pytanie czy osoba używająca, nawet okazjonalnie środków o działaniu psychoaktywnym powinna mieć broń, to dyskusja na zupełnie inny temat.
Na NFZ wszyscy mogą bez mojej zgody zrobić podgląd albo prywatnie zarzadac dostępu do IKP?
Czy istnieje jeszcze cien prywatności i nie zobaczy historii np detoxow inna placówka/lekarz bez mojej zgody?
Wiem tylko tyle że prywaciarze tego nie widzą. Ale czy każdy NFZ ma już dostęp z automatu?
Jak wygląda ta kwestia dziś u lekarza medycyny pracy?
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
18 lutego 2023Luk890 pisze: Czy jesli bede mial 3 recepty w przeciagu dwoch tygodni od 3 roznych psychiatrow to moga sie mna "zainteresowac" w aptece jak bede realizowal kazda z nich ale w krotkich odstepach czasowych?
Ale to było jak leciałem z benzo i miałem w okresie miesiąca dwie recepty od dwóch magików.
Magisterka widocznie poczuła się do misji a mnie może trochę to dało do myślenia że w sumie przekraczam już pewna granicę. I trollowanie trollowaniem. Ale jak się w krótkim czasie realizuje benzo u dwóch konowałów to już sygnał zwrotny że trzeba zahamować żeby się nie wypierdolić w miejsce z którego nie ma wyjścia.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjpl924.jpg)
Legalna marihuana tańsza niż u dilera, egzotyczne smaki. Jak rynek radzi sobie z obostrzeniami
Po przepisach utrudniających frywolne przepisywanie "zioła" jego spożycie rośnie - wynika z danych Centrum e-Zdrowia. W pierwszej połowie 2025 r. sprzedano więcej surowca niż w analogicznym okresie ub.r. Ograniczenia nie zdołały zahamować popytu i podaży, a rynek adaptuje się do restrykcji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannabis-asthma.jpg)
Palenie marihuany może drastycznie zwiększać ryzyko astmy. Pojawiły się nowe dowody
Legalna dostępność marihuany to kwestia, o którą w naszym kraju stale się spieramy. Ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ostatnio pojawił się jednak nowy argument: okazuje się, że palenie marihuany może drastycznie zwiększać szansę zachorowania na astmę. Dlaczego tak się dzieje?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/hellevoetsluis.png)
Holenderska władza kontra zapach jointa: rekordowa kara dla plantacji!
Witajcie w kraju, gdzie marihuana jest legalna… pod warunkiem, że jej nie widać, nie słychać i – broń Boże – nie pachnie. W Hellevoetsluis, malowniczej miejscowości pachnącej dotąd głównie morzem i smażonymi frytkami, sąsiedzi od dwóch lat żyją w aromatycznej chmurze z największej w kraju plantacji konopi. Teraz sąd wziął głęboki wdech i wydał wyrok: tydzień na zamontowanie filtrów albo kara, która zaboli nawet tak wielką firmę jak CanAdelaar. Czy holenderski eksperyment z legalną trawką właśnie zamienia się w dym?