TALK - Rozmowy [H]

[RafalKoral]

Z tego co czytałem to najsilniejszy znany ludzkości afrodyzjak. Obniża libido jak nadużywasz, zwyczajnie ma działanie rozluźniające oraz uspokajające wtedy. Jest też tak, że indiki bardziej rozprężają, a sativy działają proenergetycznie i na sex to tak samo się przekłada.

[Termos789]

Mało kto wie, ale regularne częste i gęste jaranie marihuany powoduje obniżenie testosteronu, podobno o około 10%. Tak się zastanawiałem dlaczego i od razu skojarzyłem, że przecież palimy kwiatostany żeńskie. No i by się zgadzało, skoro od testosteronu jest większa agresja, a jak go obniżymy to jest ta pluszowatość.

Nie tak to wygląda ale teoria zajebista

[yoshi420]

Nie spotkałem się z substancją, tak bardzo podkręcającą erekcję/fantazje seksualne jak mj. Po niej miałem najlepsze w życiu doznania. Po niej, szmaty z tindera ssały mi stopy i czułem to jak szarpanie kutąga. Po niej zastosowałem (własnego) członka do czynności ass to mouth. Dziękuję marihuano bez ciebie bym tego gówna nie sprawdził.
Co do ubocznych brak libido na trzeźwo - nawet ruchać się nie chce.
Depresja i nuda przy braku zapasów.
Podobno podkręcenie nerwicy (chociaż np ja mam zab. lękowe a mj mi pomaga na to, więc to osobnicze).

[mietowy3]

Komponenta lękowa to side effect z którym ja muszę się liczyć. Nawet na leafly.com w negative jest często anxious i paranoid i godzę się na to za naprawdę fantastyczne tripy jakie przeżyłem w świecie wew i zew. Jest to droga jaką wybrałem , ale czuję że jednak więcej dobrego ze mnie wyciągnęła.

[PeterDoherty]

Nie spotkałem się z substancją, tak bardzo podkręcającą erekcję/fantazje seksualne jak mj. Po niej miałem najlepsze w życiu doznania. Po niej, szmaty z tindera ssały mi stopy i czułem to jak szarpanie kutąga. Po niej zastosowałem (własnego) członka do czynności ass to mouth. Dziękuję marihuano bez ciebie bym tego gówna nie sprawdził.
Co do ubocznych brak libido na trzeźwo - nawet ruchać się nie chce.
Depresja i nuda przy braku zapasów.
Podobno podkręcenie nerwicy (chociaż np ja mam zab. lękowe a mj mi pomaga na to, więc to osobnicze).

Lepiej nie próbuj metyloamfetaminy wariacie.

[nieuzalezniony4]

@PeterDoherty przecież on napisał o konopii a nie meth.

[PeterDoherty]

Przecież widzę, a jego post się zaczyna od "nie spotkałem się z substancją" - to już wie z czym ma się nie spotykać małolacik (meth) :D

[visitorQ]

przy częstym paleniu zioło obniża libido i testosteron. Większość osób co dużo jara nie ma dziewczyny, zwyczajnie wolą siedzieć w domu i palić niż iść na randkę czy coś takiego.

[nieuzalezniony4]

@visitorQ to by się zgadzało, a jak mają dziewczynę lub znajomych to tylko takich samych przepalonych łbów.
Co do konopii to są gdzieś rzetelnie badania na długofalowy wpływ?

[drvbrz]

Bo z trawą tak jest, że wyciąga z zakamrków umysłu wszystko co jest tam poukrywane. Jak masz jakieś lęki, fobie lub nawet zmartwienia czy nierozwiązane sprawy to spodziewaj się natłoku myśli i niekoniecznie pozytywnych.

Zgadzam się. Mi osobiście zioło pomaga przepracować pewne problemy, które odsuwam od siebie będąc trzeźwy. W sumie zawsze lubiłem palić sam i rozkminiać różne tematy.
Jedyne krzywe jazdy pojawiają się czasem złapię bucha za dużo i wtedy pojawiają się myśli, że może dostałem maczanę i to już ciężko mi ogarnąć ;p