ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 2 z 2
  • 7 / / 0
Parathormon pisze:
Zbyt duże wydzielanie dopaminy to stan schizofreniczny. No i wtedy do psychola lecisz i znowu neuroleptyki, ehhh
Mi podniesienie dopaminy spowodowała marihuana. Na początku wydawało mi się, ze wszyscy o mnie rozmawiają, obgadują, potem doszły urojenia, omamy, max lęk, wydawało mi się, że ktoś mnie szpieguje, ściga i chce zabić, wszędzie były kamery, podsłuchy. Koszmar po prostu, który strasznie wymęczał. To ciągnęło się kilka miesiecy, a ja myśląc, ze tak jest naprawdę (nie wiedziałem, że to psychoza) dalej popalałem ziele na wyluzowanie i jeszcze bardziej przez to pogłebiałem psychozę. Dobrze, że trafiłem na świetną psychiatryczke, która mnie z tego wyciagnęła. Od tamtego czasu ziela już nie palę i palić nie zamierzam. Z używek czasem tylko papierosy i alkohol.

Także ta dopamina została podniesiona sztucznie. Niedługo po podaniu rysperydonu zacząłem zdawać sobie sprawę, że to była psychoza. Na chwilę obecną wszystko jest ok. Wierzę, że jak odłożę leki, to wrócę do normalnego stanu. Tego samego zdania jest moja lekarka.

Po 2mg rysperydonu byłem jak zombie: non stop sen i otępienie. Zszedłem do 1mg i mogę normalnie funkcjonować, chociaż ciężko jest mi rano wstać z łóżka. Muszę to zrobić od razu, bo jak chcę trochę poleżeć, to dalej zasypiam.

Także o specyfiki na obniżenie dopaminy pytałem tak zapobiegawczo "w razie czego".

Wiem np., ze seks bardzo podwyższa dopaminę, ale po orgaźmie bardzo mocno wydziela się prolaktyna, która obniża dopaminę. Prolaktyna na wysokim poziomie utrzymuje się nawet 2 tygodnie.
Uwaga! Użytkownik romanbier nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8 / / 0
A powiedz ile czasu miałeś te swoje "jazdy" zanim trafiłeś do psychiatry? Co do marihuany to masz racje działa ona dość mocno na dopaminę ale pośrednio. Przede wszystkim uaktywnia receptory kanabinoidowe. Co do samej dopaminy. To praktycznie wszystko ją podnosi co daje nam uczucie szczęścia. Myślę, że z czasem pełnej abstynencji (od alkoholu, papierosów też) psychoza przeszłą by sama tak jak napisałem wcześniej. Ale wyobrażam też sobie, że w tym stanie jakim się znalazłeś było bardzo ciężko żyć, szczególnie, że nie miałeś do niego krytycyzmu, a wręcz w to wszystko wierzyłeś.
  • 7 / / 0
Ciężko dokładnie powiedzieć jak długo to trwało. Jak tak teraz na chłodno to analizuję, to będzie z 6 miesięcy, może dłużej. Wiem np. kiedy zwracałem się do ludzi, żeby przestali mnie obgadywać, kiedy rozmawiałem ze znajomymi, że ktoś ciągle obrabia mi plecy i coś tam gada/knuje. Na tej podstawie mogę określić czas.
Ja po prostu nie zdawałem sobie z tego sprawy. Dopiero po nauroleptykach, a więc kilku miesiącach od "początku psychozy" wróciło mi trzeźwe spojrzenie na wszystko. Jest też dokładnie tak jak piszesz: nie miałem krytycyzmu do rzeczywistości, którą odbierałem, nie pomyślałem nawet, że to mogą być urojenia lub omamy.
Co więcej, po pewnym czasie w psychozie zacząłem sobie nawet układać pewną całość: dlaczego ludzie obgadują akurat mnie, dlaczego chcą mnie dopaść, wkręciłem sobie na to wszystko wytłumaczenie i już na maxa zanurzyłem się w psychozę, chociaż znajomi tłumaczyli mi, że moje teorie są niemożliwe.

Wiem, że neuroleptyki działają na dopaminę, a po ich zażyciu wszystko wróciło do normy, dlatego zakładam, że za moją psychozę odpowiedzialna była właśnie dopamina. Nie wiem na ile jest to trafne założenie. Zakładam też, że ktoś po prostu mógł podać mi jakieś psychodeliki, wsypać do drinka w klubie itp. Ja sam świadomie na pewno nie brałem żadnych.

Acha,czytałem gdzieś albo usłyszałem od lekarza, że psychoza po marihuanie może utrzymywać się nawet kilka miesięcy. Lekarz powiedział mi, że na jego oddziale w psychiatryku jest mnóstwo osób, które wylądowały tam po narkotykach.
Uwaga! Użytkownik romanbier nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8 / / 0
Co do marihuany. Sam paliłem swego czasu. Nie miałem takich objawów jak Ty, ale pewnego razu zapaliłem trochę więcej niż zawsze. I włączył mi się bad trip. Dziwna sprawa w tedy była, bo akurat paliłem sobie w samotności w domu a nigdy wcześniej tego nie robiłem. Ale mniejsza o to. Nie czułem jakoś w tedy żadnej reakcji po kilku buszkach. To postanowiłem spalić wszystko. Chyba tak z pół grama w tedy to było, może trochę więcej. I jak mnie jebnęło po jakimś czasie to myślałem, że nie wyrobie. Włączył mi się mega lęk + taki stan że coś mi zagraża, ale bez konkretnej myśli co. Trwało to może z 2h. Na następny dzień było już w miarę ok. Ale co Ci chcę powiedzieć to to, że co jakiś czas pojawiał mi się ten stan mimo nie palenia. Oczywiście nie tak silny jak w tedy. Już nigdy potem nie było dobrze po marihuanie, raz próbowałem zapalić jakoś chyba z 4 miesiące od bad tripa. I było chujowo. Potem wpieprzyłem się w leki. Teraz jestem już z 9 miesięcy na całkowitej abstynencji i jest w miarę ok. (bez leków też) Jedni mówią, że marihuana coś tam uaktywnia, jakieś przeżycia z przeszłości temu taka reakcja. Może i rzeczywiście tak jest. Ale właśnie dobrze napisałeś, że te stany nawracają. Żeby ucichło to w ogóle to na prawdę trzeba sporo czasu. I może, rzeczywiście ten lek co bierzesz wycisza to, ale nie daj się wjebać w pułapkę lekową, bo nie wyjdziesz z tego nigdy. Konsultuj z lekarzem i staraj się jak to tylko możliwe jak najszybciej odstawić, jeśli chcesz być na prawdę znowu zdrowy.
  • 1252 / 4 / 0
Moim zdaniem testosteron jak najbardziej podnosi poziom dopaminy, nie wiem tylko w jakich rejonach mozgu i na ktore dokladnie receptory działa.

Z własnych obserwacji po boosterach testosteronu wyraźnie ograniczenie zahamowań, motywację do działania, protowarzyskie zachowanie aczkolwiek z ujemną empatią (innych traktuje się niżej od siebie m.in. w skutek wzrostu samooceny), poprawę nastroju na pewnej płaszczyźnie, zwierzęce libido, brak czułości.

Niestety testosteron (głównie wolny) nasila agresję, narcyzm, daje nienaturalną i toksyczną pewność siebie, strasznie nasila problemy skorne (glownie dzieki przemianie do DHT - lojotok, tradzik, wypadanie wlosow, szybciej pojawiajacy sie zarost typu meskiego)

Podbicie dopaminy środkami takimi jak acetylo-l-karnityna jest rowniez dosc skuteczne a jednocze pozbawione tych skutkow ubocznych.
  • 3898 / 238 / 13
"na ktore dokladnie receptory działa" - naprawde takie to trudne domyśleć się na jakie receptory działa dopamina?

"Z własnych obserwacji po boosterach testosteronu" - A wiesz o tym, że żaden 'booster T' defacto nie podwyższa poziomu T1? Odpowiem za ciebie: oczywiście że nie wiesz, bo pewnie nie robiłeś badań, a reszta to autosugestia...

"Niestety testosteron (głównie wolny) nasila agresję, narcyzm, daje nienaturalną i toksyczną pewność siebie, strasznie nasila problemy skorne (glownie dzieki przemianie do DHT - lojotok, tradzik, wypadanie wlosow, szybciej pojawiajacy sie zarost typu meskiego)"

Nie zawsze; poza tym zmiany skórne to efekt estrogenów, natomiast owłsienie to sprawka samego testosteronu. DHT odpowiada za przerost prostaty, wypadanie włosów na głowie i przewapnienie organizmu.

"Podbicie dopaminy środkami takimi jak acetylo-l-karnityna jest rowniez dosc skuteczne a jednocze pozbawione tych skutkow ubocznych."

Proszę o linki, że ALC może podbić poziom dopaminy w OUN.
Wkońcu zmęczony, bez sił i ochoty, bez domu i imienia w kanale zapomnienia;
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 2 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Hiszpania zezwala na narkotyki w samochodach

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii zaskoczyło związki zawodowe policji, wydając polecenie, aby nie karać użytkowników narkotyków znajdujących się w zaparkowanych samochodach. Decyzja ta ma na celu ochronę prywatności obywateli, ponieważ zaparkowane pojazdy uznawane są za „prywatną przestrzeń”.

[img]
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych

O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.

[img]
Kanada wprowadza przezroczyste opakowania na marihuanę

W marcu 2025 roku Health Canada, czyli kanadyjski odpowiednik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, ogłosił nowy pakiet zmian dla producentów konopi. Najważniejsza? Zgoda na przezroczyste okienka w opakowaniach suszu. Od teraz konsument może zobaczyć zioło jeszcze przed zakupem. To pierwsza taka zmiana od czasu legalizacji marihuany w Kanadzie. Ale to nie wszystko.