TALK - Rozmowy [H]

[dzojov]

A ja zapraszam na siłownię i testowanie na własnym ciele.

[WrakCzlowieka]

Uczęszczam od 7 lat. Nie obrażaj się jak panienka tylko poczytaj bo dużo mądrych rzeczy. Redukując masz zachować mięśnie (lepszy wygląd, lepszy metabolizm, większa siła, szybkość) i w tym pomoże używanie relatywnie dużych obciążeń. Różowe hantelki i duże zakresy mają jedynie jakiś sens w seriach łączonych, z krótkimi przerwami albo w treningu obwodowym np. coś w stylu German Body Composition.
Jako ciekawostkę dodam, że pierwszy raz do solidnego zarysu mięśni brzucha i żył na całych łapach doszedłem nie robiąc więcej niż 5 powtórzeń w serii.

[dzojov]

Mówię tylko to, co znałam z doświadczenia innych. Sama zawsze szłam w większe obciążenia, bo tzw. babskie cwiczenia mnie nie interesowały. Za to widziałam koksów, które wysiadały po kilkunastu minutach ćwiczeń na wytrzymałość.

[WrakCzlowieka]

A sprinter wysiada w maratonie. Zapaśnik w kickboxingu. Tylko czego to dowodzi? W treningu jak w pracy, nie chodzi o to żeby się zajechać, tylko żeby były efekty.

[nCuX]

Ale żem namieszał odkopując temat za tydzień warzenie zobaczymy jak mi pójdzie.

[dzojov]

@nCuX powodzenia!

[MaryJayDu]

zamiast sie wziac do roboty, to piszecie caly dzien jak schudnac, jutro bedziecie znowu caly dzien pisac i kombinowac jak tu sie pozbyc boczkow od samego pisania jeszcze nikt nie schudl haha

[dzojov]

ja nie mam co zrzucać, piszę z doświadczenia jak to zrobić

[WrakCzlowieka]

Przepraszam, że zachęcam ludzi do poszerzania wiedzy i szukania bardziej optymalnych metod. Takie już mam zainteresowania.
Wracając do tematu, jakikolwiek wysiłek da zwykle *jakieś* efekty. Co nie znaczy że to najlepszy sposób.

[Carlosa]

Dieta to podstawa. Mało węglowodanów, więcej białka i trochę zdrowych tłuszczy. By chudnąć trzeba jeść ale rozsądnie. Dieta 1000 kcal to głupota, zciąć max 500 kcal z normalnego zapotrzebowania dziennego.