Zwykli użytkownicy nie mogą zakładać wątków na tym forum.
Jeśli chcesz zamieścić tu FAQ, HOWTO, albo kompendium swojego autorstwa – zamieść je w dziale >Psychofarmakologia<, a na początku posta dopisz, że chcesz by wątek był w Kompendiach.
Zarzucane 1g w Sobotę potem 2-3 godziny bardzo lekkiego snu, cały czas wciskanie w siebie wody z elektrolitami i witaminami, jeden jogurt zjedzony.
Niedziel w południe wjechało kolejne 4g w snifach, potem dzielone na bombki, bo nosek miał dość, nieprzespana noc, ostatnia krecha z pozbieranych kryształów z podłogi około godz. 12:00 dnia następnego
Poniedziałek cały czas bez snu. Stymulacja, potliwości, podbicie akcji serca, ale nogi zimne, ledwo wchodziło jedzenie, trochę schiz o moim ćpuńskim życiu
Podbudka wcześnie rano bo na kibel i to z 3 razy ze mnie woda leciała, gorąco mi, trochę się pocę, taka niechęć do wstania i robienia czegokolwiek, a kurwa trzepiących się nogach i poprzegryzanych polikach nie wspomnę. Prysznic, Kumpel przywiózł rolki, uspokoiło drgawki, lęki i pozwoliło zasnąć.
Cała środa dochodzenia do siebie, pranie pościeli i ubrań, ogarnianie barłogu.bardzo niski humor i poczucie własnej wartości do końca tygodnia. Ale kto tego nie przerobił to nie wie
W kolejnych dniach odbudowa, dużo ruchu, dieta wysokobiałkowa, spanie po 10h, zmuszanie się do normalnych rzeczy, witaminy i izotoniki, po tygodniu w głowie w miarę ok, ciało też wróciło na swój tor, tylko te rozwalone śluzówki jeszcze nie dawaj mi spokoju:P Nie wiem czy to był typowy ZS, ale miałem w życiu jedne gorsze zejście, z fartem Mordeczki i pamiętajcie nie bawcie się w narkotyki:P
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/09456ffc-ec0a-43d0-952a-6786851d3040/detergenty.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250825%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250825T215902Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=570558fe8ea20086822bd56e045792ef0a9a41ce8f64272a5ac6625bf17d9816)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.