TALK - Rozmowy [H]

[derb]

jadłem 500ug i działało na mnie prawie tak samo jak 1mg

[Asinus]

600mcq(przy takiej dawce to jak efekt placebo,wiecej musisz sobie wkrecic tej fazy niż masz) sie nie opłaca nawet zarzucać.

Chyba w sytuacji gdy ma się przepalone receptory. Faza jest już nawet przy 300 mcg. I nawet w tej malutkiej dawce są już widoczne lekkie OEV-y.

[omnomnom]

Tru. U mnie brak różnic między 450ug i 1,2mg. Może powyżej pewnej dawki efekty nie narastają, lub narastają dużo słabiej?

[Asinus]

Albo przedłuża się tylko czas działania i skutki uboczne.

[nomas]

Skutki uboczne najbardziej.

[Jan Eth-Cat Drugi]

Przy dawce powinno się dodawać kiedy ostatnio się brało psychodeliki, tolerka to bardzo ważna rzecz w tym przypadku.

[69plateau]

Kiedyś były kartony po 250 i 330 ug. Działały, efekty były odczuwalne. Ja po 600ug byłem zmieciony mocniej niż po ajałasce, więc nie pierdzielcie że świerzak nie poczuje nic po tym pół miligrama. Fakt, na tą konkretną substancję jestem bardzo podatny, ale na innych w podobnych dawkach już działa.

[kodeinowy szaman]

na mnie 1mg domięśniowo działa średnio. po 0.5 nie czuje prawie nic

[PuTTy]

Jak 69plateau. Dawki po 3 czy 4/10 kartona o wartosci 1,2 mg wykopaly ladnie niejednego, ze aż zburaczony chodził .

xx stron wczesniej pisali o wysokiej tolerancji. Ja pierwszy raz zaaplikowałem 600mcg. Tydzien czy tam 6 dni póżniej walnałem 1200mcg i solidnie pierdolneło. Ale pozniejsze próby mixowania i czestego zarzucania wskazały ze pozniej tolerancja sie wyrabia, aczkolwiek duze dawki moga działac w jakims tam stopniu, no i wiadomo kwestia osobnicza.

[WaZeH]

Moj pierwszy maly trip raport. Jestem amatorem i nigdy nie brałem żadnych psycho. Wczoraj z kolegą postanowiliśmy spróbować 25C. O godzinie 17 wsadziliśmy pod język po pół blot 800ug. Odczekaliśmy 20 min, gęba pełna śliny, połykamy i czekamy. Mija godzina - właściwie zero zmian postanawiamy dołożyć drugie 400ug.
18:30 - czekamy na autobus do domu, coś się zaczyna:
+ brak spowolnienia umysłowego
+ poczucie humoru znacznie się poprawiło, zwiększa się częstotliwość zajebistych żartów sytuacyjnych
+ bardzo dobre samopoczucie
+ 25C jakby zmienia ustawienia mózgu na bardziej spokojne, wesołe i przyjemne podejście do życia- wszędzie się widzi same dobre strony
+ ogólny spokój i relax ciała oraz bardzo przyjemne, minimalne podniecenie
+ siedzieliśmy z moimi rodzicami przez jakiś czas, nic nie wykryli
+ lepsza gadka
+ brak BL

- oczekiwałem bardziej drastycznej zmiany kolorów itd, jedyny który przyciągał uwagę swoją intensywnością był pomarańcz- podał deszcz, ogólnie dość szaro, zachwycałem się przez okno pomarańczowymi kwiatkami w ogródku których kolor kontrastował z szarą zielenią, tak to nic więcej
- źrenice rozszerzone maks, rumieńce na twarzy

Wracamy do domu, w planach mamy oglądanie filmów, zachodzimy więc do sklepu, kupujemy popcorn itd. Jesteśmy w domu, wszystko przygotowane, jeszcze kreska bufedronu ok 50mg i zaczynamy oglądać komedie "Dyktator". Po półtorej godzinnym zachwycającym seansie, mamy ochotę na następny film. Jest godzina 24, kolega namawia mnie byśmy wzięli jeszcze po jednym kartoniku, kolejne 800ug na łeb- dziąsła. Po godzinie oglądania Borata, już z mniejszą fascynacją, kolega chce zasnąć, ja kończę film i też się kładę. Od 3 do 11 nie mogę zasnąć, tak jak mój kolega, leżę tylko z zamkniętymi oczami, gdy je otworze, obraz przez chwile pulsuje. Kolega się zbiera do wyjścia, ja próbuję przespać przynajmniej godzinę. Wstaję, czuję się lekko zamulony, ale to przechodzi, jednak przez te godziny z samymi zamkniętymi oczami trochę odpocząłem. Brak pogorszenia samopoczucia, czuję się normalnie. Jestem bardzo zadowolony z efektów i szczerze go polecam.