Stymulanty, w strukturze których występuje trzeciorzędowy atom azotu (w pierścieniu pirolidynowym).
Więcej informacji: Alfa-pirolidynoalkilofenony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3259 • Strona 274 z 326
  • 149 / 2 / 0
Absolutnie odradzam zażywanie alfy podczas wysiłku fizycznego ani przed ani po kilka tygodni. Ja tylko biegalem poschizowany kilkanaście godzin, a potem kilkanaście w bezruchu. Serce pod koniec ciągu dosłownie wysiadało, czułem nieprzyjemne punktowe mrowienia gdzieś głęboko w głowie. Może to tylko schiza, ale byłem już na końcu życia, wiedziałem po przedawkowaniu ze to ostatnie sekundy/minuty życia. Ten strach jest nie do opisania, nagle chcesz żyć. Przejebane. I tak kilka razy, pierdole, oby.
  • 1628 / 196 / 0
SlightlyBastard pisze:
Ten strach jest nie do opisania, nagle chcesz żyć.
:hug:

Z tego można bardzo wiele wyciągnąć, o ile przeżyjemy. Mi wystarczył jeden głupi incydent, żeby dostać takiej awersji do stymulantów, że rzygam teraz każdym z nich na samą myśl. Straszny stan. Nie życzę go nikomu... Ewentualnie pedofilom.
  • 172 / 11 / 0
czy u kogoś występuje też paraliż przysenny w ciągu kilku dni abstynencji od stimsów w tym a-pvp?
Uwaga! Użytkownik Aiz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1074 / 124 / 3
Tak max 200 mg na kilkugodzinne posiedzenie jeden nos. Po tych paru godzinach nie kontynuować dorzucać tylko benzo, jemioła, piwko, ewentualnie jakieś inne ziółka (mam ten czysty spirytus i dodaje do niego różne zioła melisy, pokrzywy itp. walę sobie 25 g) i spać. I nie za często powtarzać bo się za którymś razem przesadzi. Zresztą to ni chuja nie może się umywać do przyjemności z 3 mmc (a ile lżejszy?). Tam jest mniejszy spidzik i moc ale i możesz to jakoś spożytkować. I wesołość jest i chęci różnorakie. A a-pvp wykurwista moc i jakiś dziwny spid którego nie możesz spożytkować bo go nie kontrolujesz. Dodatkowo czujesz się jakoś nieswojo wyjebany.

Ewentualnie 10-30 mg rano przed czymś czasem wieczorem na zwale po czymś. Ale 1-2 razy w tyg. bo inaczej będzie też chujnia. Mam 1,5 g z kupionych 2 g i tak planuje zużyć do końca i raczej nie interesować się. Samo to jak w serducho idzie na zjezdzie niewarte.

Eso napisał to taki środek co jest dobry że jak wpadasz do kogoś częstuje kreską wali i idziesz w inne tematy gdzie indziej.

Takie mam wrażenia kurwa.

Mi wystarczył jeden głupi incydent, żeby dostać takiej awersji do stymulantów, że rzygam teraz każdym z nich na samą myśl. Straszny stan.
Weź zalinkuj jak to opisywałeś już.
czy u kogoś występuje też paraliż przysenny w ciągu kilku dni abstynencji od stimsów w tym a-pvp?
Ja raz jak jechałem 3 dzień to nagminiennie miałem że ciało nie miało siły funkcjonować na jawie i leżałem zjebany a mózg nie mógł spać. I nie był to jakiś paraliż mięsniowy tylko awersja do poruszania i jakaś kurwa blokada we łbie.
  • 50 / 3 / 1
artur019 pisze:
Mi wystarczył jeden głupi incydent, żeby dostać takiej awersji do stymulantów, że rzygam teraz każdym z nich na samą myśl. Straszny stan. Nie życzę go nikomu... Ewentualnie pedofilom.
@artur019, opiszesz krótko coż to za incydent tak Cie nastawił do simów?

Wczoraj przerobiłem ok 150mg alfy w ciagu 3 godzin,vapo bez tolerki, potem benzo na sen a gdy wstalem (jakies 4h temu) to od tamtej pory obraz mi sie tak kurewsko rozmazuje ze nic przeczytać nie moge, literki się ze sobą zlewają i ni chuj nie moge przeczytac malych druczkow czy tekstu w smartfonie. Czy ktos z Was tez tak miał? Kiedy to mija?
  • 172 / 11 / 0
Miałem tak jak mi dymu naleciało do oka, gdy waporyzowałem w okularach. Przeszło po 30 minutach.
Ale nie po obudce.
Uwaga! Użytkownik Aiz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1628 / 196 / 0
Po prostu dołożyłem ze 35mg alfy na schodzącym 4-CMC i wyszło z tego kardio pod 200 + omdlenia + paranoje + panika.

Czyli połączyłem dwa skurwysyństwa i myślałem, że coś z tego będzie. Niestety wyszedł wyłącznie popierdol. Nawet nie wiem co mną kierowało wtedy, ale przysięgnąłem przed sobą, że nigdy więcej nie obejmie kontroli. Sytuacja miała miejsce w tą zimę i od wtedy zdarzyło mi się dosłownie "liznąć" kilka razy 3-MMC(500-1000mg w noc), do którego miałem wybitną słabość od zawsze, a które od wtedy praktycznie mnie nie robi. Nie wiem czy sobie coś popsułem, czy może po prostu za mocno się zraziłem, bo nie zauważyłem u siebie żadnych zmian oprócz tych w podejściu do życia.

No i tak trwam do teraz ni to w abstynencji, ni to w ćpaniu, bo przerzuciłem się na nootropy i społecznie akceptowalne używki, więc 100% trzeźwością bym tego nie nazwał. Można powiedzieć, że lekko wynormalniałem.

Jedna myśl wyrwana z panicznego myślotoku w sumie wystarczyła, żeby się zmotywować do takich zmian:

"Nie żyjemy tylko dla siebie."
  • 149 / 2 / 0
artur019 ja natomiast nie wale alfy ponad trzy miechy, zmieniłem otoczenie i oststnio po bace dostałem euforii i alfowych dreszczyków na myśl, że już nie palę/bombkuję/sniffuje alfy ;D A za chwile glos rozsądku się pojawił, że jeszcze przypierdolę. Jedynie co dopuszcze do nosa to mmc, fetki różne, bufik, nebik
  • 50 / 3 / 1
"Nie żyjemy tylko dla siebie."

dobry cytat - każdy alfiarz i inny ćpun powinien sobie wydrukować i nosić w samarce z alfą :D

no dobra, wzrok mi sie nie polepsza juz 6h... troche się martwię..
  • 1628 / 196 / 0
Ja nie mogę nawet powiedzieć o waleniu alfy w moim przypadku, bo zrobiłem tego maks 1-2g w ciągu dwóch lat i za każdym razem kończyło się źle. Niestety to gówno ma coś takiego w sobie, że jak mogłem dobrać darmowego sampla czegokolwiek to zawsze siedziałem zwieszony pół godziny nad listą rcków i ostatecznie brałem tak czy siak te 150mg, żeby na koniec zawsze żałować. Dopiero taka skrajna reakcja mojego organizmu pozwoliła mi krytycznie spojrzeć na to co ja w siebie ładuje i po prostu przestałem to robić. Oczywiście ćpun to ćpun i w dalszym ciągu wpadają do głowy pomysły na "wieczór", ale no jak już mówiłem: coś się przestawiło w bani tamtego dnia i jak teraz mam wybierać między stim-night, a ciepłym wyrem i filmem to wybór jest oczywisty.

Kilka filmów, tona żarcia i browar. :*) W ogóle ma coś w sobie to "życie powoli", ale teraz nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić na ile się oszukuje, a na ile mi faktycznie zbrzydło to całe latanie.

Ćpun to ćpun, a racjonalizacje to wróg.

@up: Te oczy to przejdą na 99% tylko do 24h musisz sobie dać od ostatniej dawki i jak do tego czasu nie będzie się poprawiać to dopiero się martw. :hug:
Ostatnio zmieniony 08 czerwca 2015 przez artur019, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 3259 • Strona 274 z 326
Newsy
[img]
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"

Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.

[img]
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty

Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.

[img]
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat

Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.