TALK - Rozmowy [H]

[MaciekB]

Empatia towarzyszy pFPP.

[C17H13ClN4]

Oj narobiliście mi smaka panowie. Mam nadzieję, że za 3 tygodnie kiedy wrócę do polski nadal będzie to dostępne.

Powiedzcie mi tylko - jak z legalnością (interesują mnie zwłaszcza niemcy i dania)? Bo chętnie przywiózłbym sobie tutaj trochę tego smakołyku

[dante715]

substancja wg mnie mocno przereklamowana przez murti binga, testowałem dziś dość spore dawki (początkowo 45, skończyłem powyżej 100mg) na pusty żołądek, fakt, działanie substancji czuć wyraźnie, powiększone źrenice, dziwne ciarki na ciele, uczucie lekkiego otępienia, nie ma natomiast euforii, przyjemności ze słuchania muzyki o tańczeniu już nie wspomnę, empatii, banana na twarzy, zburzeń wzroku itd.
"Faza" za 5 zł, cóż nie dał bym nawet tyle, zmarnowałem sobie tylko popołudnie ;/
E: dodam że czuje się po tym jakby chory :/ idę się położyć...

[aparatczyk]

Witam, moim zdaniem niech każdy sobie skosztuje i wtedy oceni, jak mu się spodoba to git jak nie to będzie szukał czegoś innego. Sporo osób może ma uprzedzenie do piperazyn poprzez BZP a byli i tacy co się w tym smakowali :-)

[MaciekB]

Ludzie, którzy tego kosztowali dzielą się na dwie grupy. Takich jak Murti-Bing, którym to przypadło do gustu i widzą w tym wiele pozytywnego i takich właśnie jak dante715, którym akurat taka substancja nie podchodzi. I jednych i drugich jest mniej więcej po równo. Po prostu trzeba samemu to zbadać i albo odkryjesz coś dla siebie, albo trafisz w ślepy zaułek.

Gdyby M-B nie widział tutaj potencjału to by o tym nie pisał.

[MeneVes]

Mnie substancja jako działająca solo też nie specjalnie przypada do gustu. Przyjęte ok. 80mg; dziwny stan zmieszania, bardziej otępienia i sedacji bym powiedział, nie widzę w tym żadnej empatii czy euforii, może jedynie lekko podniesiony nastrój. Dla ciała faktycznie lekka, puls w normie. Przy zamkniętych oczach pojawiły się delikatne wzory, jak przy naprawdę niewielkiej ilości tryptaminy. Uważam, że substancja ma potencjał jedynie w miksach, warte być może przetestowanie razem z np z 4-ho-met, solo zdecydowanie na nie. Większych ilości nie będę sprawdzał, nie podobało mi się.

A BZP z TFMPP było niezłe euforycznie, zdecydowanie mi się podobało. Tylko impreza nie warta zachodu ze względu na zjaaaazd.

[baltazargabka]

Moj organizm chyba nie toleruje piperazyn. Kilka lat temu kiedy w nowej zelandi byly one legalne zamowilem taki pakiet kombo bodajze po 2g bzp, tfmpp, pfpp, meopp, mcpp. Zadnej nie uzylem wiecej niz moze 2-3 razy. Kazda powodowala nieprzyjemny stan rozpieprzenia umyslowego z dodatkowymi dolegliwosciami fizycznymi, jak skoki temperatury. W przypadku tej rodziny chyba tzreba miec do tego predyspozycje, bo niektore z nich calkiem podobaly sie kilku znajomym.

[Belial]

Już tu chyba coś pisałem dziś <_< ... no nic.... jak dla mnie lipa... po jakichś 60mg fizycznie czułem efekty typowe dla piperazyn czyli takie ogólne odrętwienie, "mgłę" na oczach, zimno... psychicznie przynajmniej nie miałem jakichś dziwnych przemyśleń (w ogóle nie wiele myślałem)... ale poza tym to nic ciekawego, żadnej euforii ani tym bardziej empatii, a gdzie tu w ogóle mowa o porównywaniu do MDMA... nie ta liga... porównywać (i tylko porównywać) to można metylon albo mefedron, ale nie to gówienko. Jest ktoś jeszcze, prócz Murti-Binga offcourse, komu to przypadło do gustu?

Dolałem później GiBLa... oczywiście poprawiło stan, w ogóle myślę, że to, że zmiksowałem z GBLem wpłynęło na to, że stan był jakoś znośny i względnie przyjemny.... ale to duże względnie... myślę, że w połączeniu z amph było by fajnie, bo łączyłem białe rolexy a w nich było najprawdopodobniej mcPP i było spoko, no ale to tylko piperazyny, jak dla mnie i dla większości znanych mi ludzi, którzy próbowali grupa substancji nie warta większej uwagi....

[MaciekB]

Nie tylko Murti-Bingowi przypadło to do gustu. Było trochę pochlebnych opinii na temat pFPP, ale M-B usuwa posty w stylu wow super substancja. Od samego początku, pisze że nie jest to super mocne, tylko raczej taki lekki umilacz czasu. Duże lepsze jest w miksach.

[Yto]

Wczoraj miałem okazję po raz 3 próbować pFPP. Po dwóch poprzednich razach z tą substancją myślałem, że mniej więcej wiem czego się spodziewać jednak wczorajszy stan mnie dość mocno zaskoczył. Około 21 zjedliśmy z czterema znajomymi po 60mg (warto w tym momencie dodać, w piątkową noc nie spaliśmy wcale a w sobotę jakieś 2-2.5h i nie za bardzo myśleliśmy o jedzeniu ze względu na spore ilości przyjętej w klubie amph + od około 17 każdy wypił po jakieś 3-4 piwa). Chwilę przed 22 poszedłem odprowadzić kumpelę na przystanek i w drodze na tramwaj zacząłem zauważać subtelne efekty działania a mianowicie dość dziwne poczucie czasu, i wrażenie, że coś jest wkoło mnie odrobinę namieszane i brakuje w tym jakiejś harmonii. Szczerze mówiąc to nie było to jakieś bardzo przyjemne uczucie. Jednak po powrocie do mieszkania nastąpił całkowity zwrot akcji. Chłopaki zaraportowały mi, że coś czują ale też nie potrafią za bardzo opisać tego stanu. 3 osoby w tym ja skarżyły się na niezbyt przyjemne uczucie w żoładku. Mniej więcej przed 23 faza całkowicie mnie zaskoczyła, miałem bardzo! dobry humor a w rozmowach prowadzonych w dość chaotyczny sposób wspinaliśmy się na wyżyny absurdu!! I własnie to było w tym wszystkim najprzyjemniejsze absurdalny strumień świadomości, do którego każdy z nas coś dokładał. Niestety jakieś 2h ciągłego śmiechu wywoływanego irracjonalnymi tekstami skończyły się wizytą funkcjonariuszki i jej kolegi. Oczywiście wizyta ta wprowadziła do naszego myślenia niezły mętlik ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze i obyło się nawet bez mandatów. Stwierdziliśmy, że wypadało by się zachowywać trochę ciszej żeby uniknąć kolejnej interwencji ale opanowywanie śmiechu po wizycie policji nadal było strasznie trudne a wręcz niemożliwe.

Tym razem pFPP bardzo miło mnie zaskoczyła ponieważ nie spodziewałem się aż tak ciekawej fazy, zastanawiam się tylko ile było w tym działania substancji a ile to była zasługa świetnych ludzi z włączonym w tym momencie posuniętym do granic możliwości poczuciem absurdu. Jedyne rzeczy, które mi przeszkadzały to odczucia ciepła/zimna na zmianę i nieprzyjemne uczucie w żołądku było to jednak warte tych wszystkich haseł z których pewnie wiele zostanie pomiędzy nami kultowymi.

Jakoś za 2 tyg mam zamiar spróbować mixa 4-HO-MET albo 4-ACO-DMT i pFPP. Mógłby ktoś napisać coś więcej o takim połączeniu?