Niesamowitość działania psychodelików - na poziomie neurologicznym - wynika bardziej do ich specyficznego powinowactwa do grup receptorów i do ciągów reakcji w systemie nerwowym, które rozpoczynają.
Gwoli urazów neurologicznych - w stylu górnik upychał (debil jakiś... albo najebany ;-) ) dynamit metalowym prętem i nastąpiła eksplozja, która wstrzeliła górnikowi metalowy pręt w czaszkę, a on nie doznał żadnego upośledzenia psychicznego - przeczytajcie "Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem". Naprawdę książka warta polecenia, napisana przez znanego psychiatrę i neurologa. Żadnych nudów, niesamowite opisane przypadki. Dobra dla uświadomienia głębokości relacji ciało-psychika (a to tylko jedna z perspektyw na tę relację).
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
Black Lotus pisze: W polemikę nie śmiem się wcinać, ale skomentuję tylko ten jeden misanderstending - ten kawałek o wykorzystywaniu 'nikłej części naszego mózgu'. Jeśli ktoś już to zdementował, to forget I said anything. Człowiek wykorzystuje CAŁY SWÓJ MÓZG - te teorie o małym jego wykorzystaniu 'powierzchniowym' wyrosły z new-ageowych teorii samorozwoju i są o kant dupy rozbić.
Niesamowitość działania psychodelików - na poziomie neurologicznym - wynika bardziej do ich specyficznego powinowactwa do grup receptorów i do ciągów reakcji w systemie nerwowym, które rozpoczynają.
Gwoli urazów neurologicznych - w stylu górnik upychał (debil jakiś... albo najebany ;-) ) dynamit metalowym prętem i nastąpiła eksplozja, która wstrzeliła górnikowi metalowy pręt w czaszkę, a on nie doznał żadnego upośledzenia psychicznego - przeczytajcie "Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem". Naprawdę książka warta polecenia, napisana przez znanego psychiatrę i neurologa. Żadnych nudów, niesamowite opisane przypadki. Dobra dla uświadomienia głębokości relacji ciało-psychika (a to tylko jedna z perspektyw na tę relację).
Bezimienna, bezkształtna energia, która przenika wszystkie żywe istoty.
Czyste wezwanie dla naszej wewnętrznej natury,
aby zbudziła się z naszego codziennego życia, naszego strachu.
Klotnia wokol ewolucji - polecam ksiazke Terence'a McKenny "Pokarm Bogow" zapewne dobrze znana. Bardzo ciekawa teorie przedstawia, troche szkoda ze tak ogolnikowo, ale jest godna przeczytania.
Kolejna kwestia - ktos kilka stron wczesniej pisal, ze psychodeliki "aktywują połączenia normalnie nie wykorzystywane" i wedlug mnie to jest jedyne co one robia. Nie robia z czlowieka wspanialego, madrego, oswieconego przedstawiciela gatunku, tylko "przestawiaja odbiorniki" co daje mozliwosc innego odczucia wielu kwestii. Dopiero wtedy czlowiek, dzieki mozliwosci innego punktu odniesienia moze cos z tego dla siebie wyniesc lub nie, zalezy jak interpretujemy to co dzieje sie po grzybie czy kwasie.
A tak poza tym to wczoraj slyszalem jak niebieski smakowal 17:00
Działanie psychodelików często sprowadzane jest do miana mistycznych przeżyć. Wydaje mi się, że dzieje się tak dlatego, że jesteśmy tak porażeni ich początkowym pięknem, że zapominamy iż jest to tylko substancja, która działa na poszczególne receptory w naszym mózgu i niczym żeglarz uwiedziony pieśnią syren płyniemy, urzeczeni ich nierealnością, w nicość.
Przypominało mi się "622 Upadki Bunga" by Witkacy. Psychodeliki są takim famme fatale.
Kurde. Chyba pierwszy raz w życiu powiedziałem coś przeciwko mojemu ukochanemu Kwasikowi :D
A co do kwestii metafizycznych, vide umysł nie mózg.
Hm. W pewnym sensie jest to poszerzanie 'świadomości', jak kto woli 'percepcji', ale co z tego jeżeli owa 'poszerzona percepcja' istnieje tylko w naszym urojonym umyśle i z reguły te wszystkie piękne idylliczne wizje, odczucia okazują się jednym wielkim żartem kiedy patrzymy na to trzeźwym okiem. Wniosek taki, że aby psychodeliki można nazwać lekarstwem ludzkości, trza by nimi było ućpać każdą istotę żywą, aby każdy obracał się w tej urojonej materii. Param pam pim pam pom
http://www.youtube.com/watch?v=Ds9JN1XaBRA
" Taka iluzja pomaga opadać emocjom. "
Trza by się zastanowić co tak naprawdę jest rzeczywistością. To co kreuje nasz umysł, czy to co naszemu umysłowi wpaja twardość otaczającej nas wszechrzeczy?
Ja pozostaję przy zdaniu, że to jednak my jesteśmy defektami tej całej wszechświatowej harmonii i to co nasz umysł pojmuje jako rzeczywistość jest tym czymś jedynym prawdziwym, tym co zawsze było jest i nawet w razie armagedonu :D będzie. A psychodeliki tylko w tym mieszają. Jedyne dobre a wręcz kapitalne, bo wcześniej takiej cechy nie posiadałem, w psychodelikach jest to, że pozwalają spojrzeć one na rzeczywistość z większym dystansem. Dystans do rzeczywistości a ućpane wizje to dwie różne rzeczy, myślę, że ta pierwsza stanowi klucz do tego wszystkiego, a druga jest jedynie czymś co może nas na to nakierować. Jak spotkam kogoś kto doszukuje się w dragach jakiegoś duchowego spełnienia to mu łeb o ścianę rozwalę amen. A, i nie zapominaj, że jesteśmy istotami społecznymi, więc i świadomość jest mniej więcej tworzona w jednym toku, pod większość a nie jednostki, i tu analogicznie masz odpowiedź na to, że teoria umysłu kreującego rzeczywistość jest nieprawdą. Tzn, oł fak ależ to pokręcone, jest to możliwe ale umysł, który kreuje swoją własną rzeczywistość należy traktować jako defekt całości. Wszak jak wspominałem jesteśmy istotami społecznymi i liczy się zbiorowa świadomość a nie jakieś widzimisię jednostek. O. Jeżeli to co piszę to głupoty to lej na to, mam raptem 17 lat i jeszcze nie mam w pełni ukształtowanego zdania. To tak o, na tę chwilę. :D
http://www.youtube.com/watch?v=Ds9JN1XaBRA
" Taka iluzja pomaga opadać emocjom. "
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/a/a8f5e8e8-08c1-4353-8942-b90aa3682a4b/IMG_2675.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250621%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250621T153302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=ed7fbc15e66ff8a8469f54344c4f75b69e474323c0d8f0f03e15056a28c6d887)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/legalizacjaogranicznaproblematyczneuzywanie.jpg)
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną
Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/nzpsychedelicshroomz.jpg)
Psylocybina na depresję lekooporną. Nowa Zelandia stawia na psychodeliki
Nowa Zelandia dołącza do grona państw, które dopuszczają medyczne zastosowanie substancji psychodelicznych. Tamtejsze władze zezwoliły właśnie na stosowanie psylocybiny – psychoaktywnego związku obecnego w grzybach halucynogennych – w leczeniu depresji opornej na standardowe terapie.