P.S. mista marek wyglada zawsze jak zjarany wiec kto wie moze tez baka?
-A może panowie się zainteresują, mamy ciekawe rzeczy dla młodzieży (pokazują nam jakieś jehowe pisemka)
-Nie, dziękujemy.
No to babcie poszły sobie. Kumpel wyciąga worek, nabija lufę i mówi:
-A my tu mamy jeszcze ciekawsze rzeczy dla młodzieży
Możecie sobie wyobrazic jak zjarany zbijałerm z tego teksu do konca dnia...
...i do końca życia tego nie zapomnę
-dziendobry, prosze lufke
pani daje mi bilet mowiac, ze jeszcze 50 groszy
pytam: ocb co sie dzieje japierdole kurwa ty ?
na co ona: no powiedzial pan 'proszę, złotówke.'
-prosilem o lufke :)
-ach, lufke-fazufke, prosze. piędźesią hrosz.
ta pani kioskarka zawsze mnie rozpierdala.
a druga, zmienniczka, zawsze po hamsku rzuca szklo na na na... na te szklane cos na co rzuca sie mońce zeby dzwoniły[to ma wogole jakas nazwe ???]. czasem przez to szklo pekalo na moich oczach, wiec wymieniala.
-do papierosow?
-a ma pani fifki przeznaczone do innych celow? to niemoralne !
-nawet nabite ;]
- ...bry, czy jest tussidex?
- Tussipect? Tak, mamy.
- Nie, nie. Pytałem o TUSSIDEX.
- A co to jest? No ale mamy tussipect.
...
...
-Niee, ale ten xxx.
-My go nie znamy...
-On was pewnie czai, mieszka xxx tu tu. Idzcie otworzy on lub siora i sprzeda.
Podpici i upaleni uderzamy blok dalej. Kto idzie?
- ja nie
- ja nie
Chuj, idziemy, stanałem an pół piętrze i slucham...
- Dzien Dobry! (cisza) Jest zip?
- Cooo? Ziiiip? (głos kobiety na bank powyżej 60lat)
- (cisza i widze śmiech kumpla) Aha... to narazie hehehehehehe
i robimy lota.
To jeszcze było za małolata, teraz nikt by nie poszedł tak na przypal hehe
-Dzien Dobry!
-Są lufki?
- Są. Ile?
-Jedną
-Ale my na wage sprzedajemy.
-Co na wage? ja chce jedną
-Krówki są tylko na wage inczej nie sprzedam. Lizaki mam na sztuki.
-LUFKĘ, SZKŁO do palenia.
-AAa <śmiech>
-pamiętasz jak kupiliśmy te 10 gramów było bosko :D
-po co mamy kupować?!
-a co chodujesz sobie? :D
-ja a narkotyki? no coś ty!
i tak mu nie powiedziałem czy uprawiam bo i tak nie mam z nim zbytniego kontaktu.
Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
"Dzień dobry DXM poprosze"
Na szczęście farmaceuta był stary i chyba troche przygłuchawy i pyta sie:
"Słucham?"
"Yyy poprosze Acodin"
...
dodam jedna z fetą;) :
polozylem sie tego dnia ok 1 w nocy spac, ale nie moegłem zasnąć. Ok drugiej słysze ze ktoś wchodzi. Nagle w moim pokoju zapala sie swiatło, otwieram oczy, a tu stoi D. z polóweczką wodki;) wiec za chwile siedzialem juz na klatce popijajac wode z D. i najebanym strasznie J. - moim wspóllokatorem owczesnym. Mowie: 'chlopaki, mam jeszcze polowke dobrego bialka skitrana gdziestam, zajebiemy sobie?' wszyscy sie ucieszyli na perspektywe fukania. na aneksie kuchennym wyspalem sreberko i zrobilem karta bankomatowa 6 rownych sciezek. na poczatku, podczas gdy J. żygał przez okno, wciagnolem ja. 'achhhh. ten smak, tak lubie chemiczny smak dobrej fety'. Pozniej wciagnal D., teraz byla kolej na J. Mowie:'J. kreski dla ciebie posypalem' a on lezy jak kloda na materacu i jeczy: 'przyniescie mi'. dobra, spoko, przesypałem sciezki na karte i podstawilem mu pod twarz. D. trzymal zrolowany banknot przy nosie. Mowie do prawie nieprzytomnego J.: 'WCIĄGAJ!!!', a J. w tym momncie zaczyna... dmuchac nosem! jedna sciciezka rozjebala sie po poscieli. z D. zucilismy sie kto na to kto wiecej wetrze w dziąsło. J. potem wciagnal pozostala kreske i... poszedl spac... ladnie sie wkurwilismy z D o ta zmarnowana kreske... pozniej siedzielismy na klatce z D. jeszcze kilka h pijac browary i jarajac ciagle szlugi.
ach, krakowska w Krakowie, to byly czasy;)
feta to najwieksze gówno na świecie.
Piszcie kiedykolwiek
Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/globalimage.png)
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/medmjpl924.jpg)
Legalna marihuana tańsza niż u dilera, egzotyczne smaki. Jak rynek radzi sobie z obostrzeniami
Po przepisach utrudniających frywolne przepisywanie "zioła" jego spożycie rośnie - wynika z danych Centrum e-Zdrowia. W pierwszej połowie 2025 r. sprzedano więcej surowca niż w analogicznym okresie ub.r. Ograniczenia nie zdołały zahamować popytu i podaży, a rynek adaptuje się do restrykcji.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dopalamy.jpg)
Rozpędza się nowa epidemia. Gwałtownie rośnie liczba zatruć
W 2024 r. liczba zatruć dopalaczami wzrosła aż o 40 proc. w porównaniu z rokiem 2023 – alarmuje GIS. Po niebezpieczne substancje coraz częściej sięgają także dzieci.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/piana.jpg)
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki
Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.