i mówi że kiedyś spotkał kolesia który kiedyś rzucił na jego sesjach palenie alepotem wrócił go nałogu - bo jednego zapalił i znowu zaczął działać, no ale na jak długo tenkoleś rzucił?
na dzień? tydzień? nie (chyba bo nie bardzo pamiętam) około 2 LATA.
:)
BTW rzucił ktoś przez NLP?
bupropion to doskonaly lek na nikotynizm, nagle dziwnym trafem palenie przestaje wydawac sie nagradzajace. znika glod poprzez blokade receptorow nikotynowych. polecam! trzeba sie wybrac do lekarza po Wellbutrin XR 300mg, jak sie powie ze jest sie w trakcie kuracji tym lekiem to wypisze bez mrugniecia okiem. 100PLN za 30 tabl. 1x dziennie (rano)
efekty uboczne: poprawa nastroju, przyrost energii i motywacji (bupro jest tez antydepresantem)
brzydze sie paleniem i palaczami :kotz:
Najważniejsza jest motywacja. Mnie wkurzało to, że jak trenuję (biegam/siłka) to szybko tracę oddech i w ogóle szybciej się męczę. Wzrastała we złość z dnia na dzień i w końcu po którejś zadyszce powiedziałem sobie - dosyć. W ten sposób po 4 latach palenia (pod koniec już paczkę dziennie) rzuciłem ten paskudny nałóg w cholerę. Sądzę, że gdybym wtedy tego nie zrobił to obecnie już nie byłbym w stanie (minęło od tego czasu 7 lat). Tak więc motywacja musi być mocna i dobrze przemyślana. Jeśli takiej nie ma to lepiej nie zaczynać bo huśtawka typu - palę/rzucam/palę itd. działa demotywująco i może utwierdzić rzucającego w przekonaniu, że zerwanie z nikotyną jest niemożliwe.
W rzucaniu pomogła mi jedna substancja... nikotynowa. Właściwie to znane są mi dwie - tytoń do trzymania za dolną wargą (w USA znany jako dip, dostępny chyba również w Skandynawii, znane marki to Copenhagen, Skoal, Grizzly, Wolf, od jakiegoś czasu dostępny w Polsce) i tabaka. Skuteczności tej drugiej nie potwierdzam. Natomiast dip ma w sobie podobno drobniutkie włókno szklane, które przenika cienką w tym miejscu skórę i dostaje się do krwiobiegu. Używany sporadycznie może dawać fajnego kopa, coś jak papieros zapalony po wielomiesięcznej przerwie. Używanie tego kompletnie likwiduje głody nikotynowe... i oczywiście uzależnia, dość silnie, więc trzeba uważać. Jednak z tym się o wiele łatwiej rozstać niż z papierosem, szczególnie że plucie tym świństwem jest dość obrzydliwe i kłopotliwe.
masturbator pisze: BTW rzucił ktoś przez NLP?
tytoń do trzymania za dolną wargą (w USA znany jako dip, dostępny chyba również w Skandynawii, znane marki to Copenhagen, Skoal, Grizzly, Wolf, od jakiegoś czasu dostępny w Polsce)
nlp to nie zadna tandeta. kazdy nieswiadomie to stosuje na sobie i innych przez cale zycie.
Procentee pisze: jebać jakieś plastry, tabletki, gumy i chuj wie co jeszcze.
Możesz sobie wmawiać, że to ciężkie uzależnienie i musisz zapalić, albo stanowczo powiedzieć: to ja decyduję, czy mam ochotę sobie podpalić zwitek tytoniu i waty.
A nie że zimno, ciemno i leje a ty nie możesz zapalić wewnątrz i dlatego się poświęcasz żeby sobie powdychać smród przez chwilę.
I z takim podejściem to nawet nie trzeba dzielić swojego życia na okresy 'palę'/'rzucam'; są fajniejsze kryteria.
gR33nZ pisze:to sie nazywa snus. smakuje obrzydliwie i trzeba tym pluc non stop, bo jak sie polknie sline to szczypie w gardlo... juz lepsze sa plastry z nikotyna.tytoń do trzymania za dolną wargą (w USA znany jako dip, dostępny chyba również w Skandynawii, znane marki to Copenhagen, Skoal, Grizzly, Wolf, od jakiegoś czasu dostępny w Polsce)
nlp to nie zadna tandeta. kazdy nieswiadomie to stosuje na sobie i innych przez cale zycie.
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.