TALK - Rozmowy [H]

[tosieniedzieje]

@Adrian3760 Kompletnie żadnej różnicy przez rok czasu? Dużo tego wpierdalałeś i ile lat? Rozumiem, że detoxu nie robiłeś od innych używek, bo piszesz że tylko ćpanie nadal sprawia Ci przyjemność. U mnie też najwięcej szło ketonów właśnie, średnio taki tryb że w piątek zaczynałem i niedziele kończyłem i tak dwa lata. Głównie 3cmc i 3mmc. Dziś mi leci 9 tydzień bez, a ja się budzę i wiem, że ten dzień będzie koszmarem. Jakby mi wszystkie wtyczki wyłączyli w mózgu. Czasem właśnie łapie taki stan... Ale na drugi dzień już jest nieco lepiej.

[Adrian3760]

@tosieniedzieje
Tak kompletnie żadnej poprawy a popalilem styki w 8 miesięcy jak przerobiłem 300+g beta ketonów dzień w dzień waliłem

A mnie zawsze spontan bierze na beta ketony to tak jakby ktoś pstryknął guzik i pach muszę się naćpać

[tosieniedzieje]

W ogóle pytanie dla trzeźwych weteranów. Czy takie objawy które opisałem w poście wyżej to normalka, czy mam się bać się trwale sobie coś zjebałem? Słyszałem,że po legendarnych trzech miesiącach stan zaczyna się nieco poprawiać. Prawda to, czy kwestia osobnicza?

[serotoninowy]

Normalka, potrzeba czasu i będzie dobrze. Ja z pół roku po odstawieniu mocnych baletów się czułem podobnie.

[tosieniedzieje]

O kurwa, to mnie pocieszyłeś. Ładnie Cię przetyrało. Ostatnim razem jak robiłem detoks to po 3 miesiącach już było dobrze, w miarę bo szczyt możliwości to nie był. Ale niestety wjebałem się w parodniowy ciąg dysocjacyjno stymulantowy i znowu muszę powtarzać tą farsę kolejny raz. Mam wrażenie, że teraz mnie bardziej tyra. Nawet l4 wziąłem w robocie na miesiąc,bo nie byłem w stanie funkcjonować. Chyba przez tą zimę, i fakt, że muszę przechodzić kolejny raz przez ten shit. To jest najgorsze i w chuj frustrujące. Jakbym znowu to popsuł to bym się chyba zajebał :D

[Adrian3760]

Jedyne skutki uboczne jakie odczuwam to te fizyczne jak brak snu czy brak jedzenia i picia wody bo objawów typu depresja źle samopoczucie tego nie mam to oznaka że mam popalone styki?

[tosieniedzieje]

Chyba masz bardzo popalone styki, bo jeszcze wyżej pisałeś że nic cię nie cieszy, a teraz że objawów typu depresja nie masz. Niezłe pomieszanie i dziury w mózgu. Za duuuużo ketonów :D. Chyba czas na detox

[newbieone]

Yo, jestem nowy w tych sprawach i zastanawia mnie co najlepiej spróbować na pierwszy raz. Wcześniej miałem doświadczenie z DXM, ale chciałbym spróbować czegoś nowego. Myślałem nad amfetaminą albo metą, od czego łatwiej się uzależnić, ile trwa po nich przeciętny zjazd itd?

[Adrian3760]

Najbardziej uzależnia to z pewnością wszystkie beta ketony od jednokrotnego użycia może ci się zmienić całe myślenie np. po co chodzić do szkoły jak można iść po kryształ nie ma się pieniędzy to trzeba ukraść ogólnie ciężka sprawa

Zjazd zależy od paru czynników:
Ile trwa ciąg - jeśli balet trwa jedną noc i nad ranem się rozchodzicie to n
Na za 2 dni będziesz jak nowy
Ale jak się przeciąga do dwóch trzech pięciu dni no to jest większy problem

Co jesz i pijesz podczas ćpania jest ważne bo najlepiej jakbyś kupił sobie odżywkę na masę jakąkolwiek i se rozrabiał o wiele łatwiej wchodzi.

feta nie daje tak ciśnienia na dorzutke jak mefa mogłem wciągnąć kreskę i 3-4 godziny chodzić i zero chęci na dorzutke
Jak mega się kończyła to nawet chciałem telefon sprzedać pierwszemu lepszemu gościowi na ulicy żeby na gieta było

feta bezpieczniejsza ale mefa wypierdala z butów tylko musisz uważać żeby się nie wjebac

[KodeinowyKowboj]

Witam!
Nie wiem, czy już było. Przejrzałem po tagach i nie znalazłem. Jak by co to proszę o przeniesienie.
Moj problem polega na tym, ze idę na detoks od kodeiny i alko. I chodzi o to, czym usprawiedliwić pobyt w psychiatryku?
Moja kariera z mechanika na elektryka i teraz mam przełom na automatyka.
Wszystko pójdzie się jebać jeśli się kierownictwo dowie (z mojego działu, co niektórzy wiedzą o moim problemie) ale nie kadry, a bedą drążyć temat.
Chodzi o to, że nie wiem czym ma ten pobyt usprawiedliwić, by ich zgasić.
Dodam, że bardzo zależy mi na tej pracy, bo nigdy w życiu bym się nie spodziewał takiej szansy w życiu.

Przeniesiono do topic19422.html / 909