Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Kokaina wypadła najgorzej, gram na 3 osoby, koledzy bawili sie w najlepsze, ja lezalem na kanapie, nie chciało mi sie nic-przed przyjęciem bylem bardziej żwawy...za drugim razem podobał mi sie efekt znieczulenia i smak papierosa, a raczej brak odruchów wymiotnych i znieczulone wargi, nie czulem w ogóle euforii, troszke potypałem nogą, ale to raczej z niecierpliwości i wkurwienia, ze kolejny raz wyrzuciłem 90€, a towar naprawde bardzo mocny.
Tak wiec cofnijmy sie 2 lata wstecz, 19 letni chlopak nie zażywający nigdy zadnego narkotyku, poza alkoholem w weekendy. Poznałem dziewczyne, ktora sie we mnie zakochała, z poczatku mnie kompletnie nie interesowała, po czasie bylismy naprawde mocno w sobie zakochani-maniakalne myslenie o drugiej osobie, czesto brak zmęczenia i apetytu, bezsenność - to w przypadku gdy sie "pożarliśmy" - zdarzało sie czesto, natomiast na drugi dzien odwrót o 180 stopni, wszystko ok, cieplo domowego ogniska i znow motylki w brzuchu. Sytuacja trwała prawie rok czasu, dwa dni super, dwa dni do dupy i tak w kółko.
Pozniej dziewczyna postanowiła sie ogarnac i zerwała kontakt, było mi wszystko obojętne, znalazłem prace, po pracy zaczalem palic marihuanę (ok 2g dziennie), przed snem rytuałem była masturbacja, bo ciezko było mi usnąć.dochodzilo do tego ciągłe zmęczenie, po pracy spalem od 15 do 19 a pozniej od 22 do 5. Czesto też bylem bardzo zagubiony i bezradny, bo po prostu nie wiedziałem co sie ze mną dzieje.
Teraz pytanie, czy częste zmiany nastroju (wywołane klotniami i godzeniem sie z dziewczyna) mogły wywołać az tak silne zmiany w mozgu, ze np kokaina nie działa?
Rozregulowany system nagrody w mozgu? Lecz czy wtedy narkotyk taki jak kokaina nie działałby?
Z drugiej strony jestem w stanie uwierzyc w opatrzność boską, bo po pierwszym kontakcie z kokaina-wciagalem ja z ekranu telwfonu dotykowego ktory na drugi dzien pękł, jak pojechałem na drugi weekend po kokainę (myslalem, ze trefna i dlatego nie działa, ale towar był si) zepsuło mi się auto.
Natomiast pozniej pojawiła sie refleksja, ze specjalnie nie działa, bo bym sie od niej uzależnił (tak jak od milosci do tamtej osoby), ponieważ mimo ze nie działała wciagalem 3 dni pod rzad po 1-2 kreski, bo nie bylem pewny czy ona nie działa czy działanie jest AŻ tak dyskretne.
Jednak aktualnie nie mam możliwości cpania w ciagach, nawet trawkę pale tylko w weekendy, bo ona na mnie nadal działa-nawet bardzo, jakbym palił w tygodniu to rano moglbym nie wstac lub zaspac do pracy.
Poważnie zaniepokoiło mnie to JAK UŻYWKA MOZE NIE DZIALAC, szukałem czegos co pozwoli mi sie wyszaleć na weekend. A moze po prostu jestem takim typem człowieka? Bo na wolny weekend ogolnie wolę posłuchać muzyki, zapalic trawkę, przeczytać ksiazke, ale czasami tez wychodze do pubu czy gdzies miedzy ludzi.
Ogolnie to jestem uważany raczej za sympatycznego gościa, czasami mam "napady" szczęścia, gdy np siedze w pracy i sobie mysle jak dokładnie dzis wymyje samochod, wywoskuje i zabezpiecze go przed wpływem mrozu i śniegu-lubie dbac o samochod i sprawia mi to przyjemnosc, taka normalna.
scalono - WRB
Nie mogę edytować posta, proszę moderatora o scalenie, z gory dziękuję.
Przeraza mnie, że was tak mało-że mało osob używa substancji ze swiadomoscia (zanim spróbowałam przeczytałem wszystkie tematy w dziale 'kokaina' )..
Błąd polegał chyba na tym, ze nie mialem ochoty do zabawy i chciałem się "nakręcić" za pomocą kokainy.
Natomiast wczoraj wieczorem mialem straszne parcie, zeby gdzies wyjsc, wyszedlem na stacje po dwie piersiówki i i się zaczęło...wypilem dwie, popilem resbulem, mały nosek na rozruch i poszło, zwiedziłem większość pubów, w kazdym nawiązując nowe znajomosci, dzis delikatny kac, lecz chyba euforii jako takiej nie czulem.
Co do tematu, chyba spodziewalem się, ze kokaina działa mocniej. A jednak jej działanie ciezko wyczuc, jak dla mnie, bo testowałem wiecej niz raz tylko trawkę.
Z góry dzięki.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/b/bf53a25b-77a1-42e0-9fda-c9a1fda1f971/1gram.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250814%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250814T041102Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=ce1b7a8783205c4a54bd32f216e39fdf9527466b0c6c43690aa41d03a635f375)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/p06p0z0v.jpg)
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/naslasku.jpg)
Ogromne ilości narkotyków przejęte na Śląsku. Za procederem mieli stać obywatele Ukrainy
Na ponad milion złotych oszacowana została czarnorynkowa wartość narkotyków przejętych przez mundurowych ze Śląska. W ich rękach znalazły się ponad 43 kilogramy pseudoefedryny. - Z zabezpieczonej ilości, można było uzyskać ponad 32 tysiące działek dilerskich metamfetaminy - wskazują policjanci. Za nielegalnym procederem stała 51-letnia obywatelka Ukrainy i jej 17-letni syn.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lajza.jpg)
„Adwokat od trumien na kółkach” i jego żona z zarzutami w sprawie narkotyków
Znany łódzki prawnik, nazwany przez media „adwokatem od trumien na kółkach”, ponownie ma problemy z prawem. Paweł K. został w kwietniu, nieprawomocnie, skazany przez sąd w Olsztynie za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze z Jezioran do Barczewa. W wypadku zginęły dwie kobiety.