Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 336 • Strona 22 z 34
  • 589 / 1 / 0
Bloody hell... Ty też z fanklubu? Już mnie atakowali tą ksywą. Nie wiem tylko czy to powód do dumy czy zadumy. Kończę flaszkę. Spostrzeżenia: chujowy początek, lepiej wchodzi potem. Amerykę odkryłem, wiadomo że wchodzi lepiej potem.

Powiatowy, szerloku holmsie. Ser Ci zgnił. Zmień na biały.
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 845 / 12 / 0
Ta skladnia cie zdradza wchuj czlowieku :D

Zeby nie bylo offtopu, pil ktos wino dobre - 3 zl + 0,70 zl kaucja za zwrot szklanej butelki ?

Bylo calkiem klawe.
Uwaga! Użytkownik kato jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 589 / 1 / 0
Składnia czy tęsknota za nieosiągalnym? Retoryczne pytanie.
Żeby nie było - nie. Komandos dziś przerzuci mnie na seszele, czy tam inne favele.
Uwaga! Użytkownik leamas jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 35 / 3 / 0
Pił ktoś pokuse albo pokute region zach-pom jeśli poszukujecie nowych smaków to proponuje stronkę http://www.winka.net/ praktycznie są tam wszystkie rodzaje jaboli . W sumie tanie wino jest nie zdrowe itp. ale z winem jest ten klimat najlepiej smakuje z paroma ziomkami gdzieś w parku czy na jakiś opustoszałch budynkach :-)
Uwaga! Użytkownik Cezarro nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 312 / 0
W sumie też można by zaliczyć do tej kategorii, ale to chyba nie to samo co ze sklepu, mam rację ? Czy to smakuje tak samo ?
Swojak >>>>>> Buzon

Buzony w moim przypadku, trzaskało się jeszcze całkiem niedawno (nieco ponad 1,5 roku temu), ale teraz bym nie tknął już ich za skurwysyna. Za to jeżeli chodzi o swojaka - bardzo chętnie. Oczywiście musi robić to fachowa ręka, najlepiej z wyćwiczonym przełykiem :-D . Najlepszego swojaka piłem chyba 8 lat temu w sylwestra. Była to moja pierwsza sylwestrowa najba, i od tamtej pory moje kubki smakowe nie doświadczyły takiego orgazmu :-D
  • 14 / / 0
mi z piciem tanich win kojarza sie udane stare pijackie czasy pamietam jak 3 lata temu zaczałem pic te nalewki to niezły był klimat jak je pilismyz kolegami gdzies w krzakach nad stawem zeby nikt nas nie widział ze takie swinstwo pijemy ale nie załuje wcale tego ze to popijalismy pamietam ze pilismy :
1 beczki wisniowe
2 jakies wina miod lipa
3 jakies wina wisnia
4amarene z biedronki
5 i wiele wiele innych
szkoda ze nie mozna cofnac czasu i za małolata tak melanzowac jak kiedys
  • 776 / 2 / 0
Amarenka dobre wino. Ale KOMANDOS to jest mistrzostwo świata. Najlepsze wińsko jakie istnieje na tej planecie.
Niestety, kacuch też jest potem przedni, a to jak potem jebie od konsumenta to nawet nie będę mówić.
wspierałem wspieram wspierałem przemysł farmaceutyczny

ten post prawdopodobnie pisany był pod wpływem GBL, nie przejmuj się nim
not anymore %-D
  • 433 / 1 / 0
Amarena daje radę, patyk również chociaż trochę siara. Lubelskie wiśniowe i Nadwiślańskie dobre ale słabe. Najlepsze i nie do wyjebania są tzw. bomby - litrowe nalewki za 5 czy tam 6zł, mają po 14-18% i smakują zajebiście przy okazji nieźle dając w banie. Tym shitem nieraz się uraczę mimo że generalnie unikam już picia siarczanów. Twardym graczom polecam dwikozy mocne - 18 mocnych łyków z dwikóz czy jakoś tak, to już nie jest smaczne ale za to potężne. Wiśnia mocna jest jeszcze całkiem cool. O i jeszcze te hujstwa w plastiku, bączek czy jakoś tak, nie pamiętam nazwy ale sprowadziło mnie do parteru :D
Ostatnio zmieniony 27 grudnia 2010 przez Vombat, łącznie zmieniany 1 raz.
Legalise drugs and murder.

Moje posty to fikcja literacka.
  • 3309 / 21 / 0
Pierwszy alkohol który wypiłem, było to w wieku 12 albo 13 lat, to była nalewka, więc zacząłem konkretnie.

Wiele lat temu piłem nalewkę mietową, koło 7-8 lat temu, miała w sobie takie zielone płatki (chyba plastikowe) i jak ją otworzyłem to strzeliła jak wino musujące. A że przenosilem się z miejsca na miejsce, to co jakiś czas zamykałem i otwierałem i nawet po 2-3 godzinach strzelała. Coś im się fermentacja nie udała :retarded:

Raz piłem na domówce, klasyczny jabol się wywrócił, leżał z 1-1,5 sekundy i nic się nie wylało, chociaż był prawie pełny. Cud, bogowie wina zadziałali :cool:

Kiedyś po koncercie wyszedłem wypić jabola z nowopoznanym kolesiem. Było to Angelo Mocne w plastikowej butelce, gazowane naturalnie. Wypiłem jednego łyka, zaraz poszedł bełt. Koleś śmiał się, że pić nie potrafię, po czym sam wziął jednego łyka i skończyło się na tym samym. Ogólnie strasznie chujowe wino to było.

Kiedyś jeden jabol kosztował koło 2,70, może z 6 lat temu, niestety okazja okazała się chujowa, bo miał moc aż 7%. Jak piwo :nuts: Za to najtańszy jaki piłem był po 2 zł. Promocja w Lidlu, za czasów kiedy jeszcze było tam noname'owe Wino Białe. A jak nalewki wyprzedawali to coś poniżej 2 zł płaciłem, chyba ze 1,80.

Swoją drogą Angelo było w plastikowej butelce, kiedyś policja złapała mnie jak śpiewałem z kumplem w centrum miasta. Pytali się czy jeszcze mamy coś do picia, oczywiście odpowiedzieliśmy, że nie. W tym momencie kumplowi wypadło spod kurtki wino na ziemie. Zapadła niezręczna cisza, ale skończyło się na upomnieniu. Jakby było szklane, to pewnie by poleciał mandacik.

Z nowszych czasów to miałem dzbana jabłkowo-brzoskwiniowego, położyłem sobie na płasko na kolanach, tylko zapomniałem, że był otwarty. Nie dość, że z bani nici (bo miałem wtedy tak odmierzony alkohol, że miała być idealna bania na sen), to jeszcze smród nie do wytrzymania.

Kiedyś piłem sporo jabolów, miałem nawet specjalną kurtkę jeansową w której chowało się do wewnątrz 4 wina (takie jakby idealne kieszenie, dokładnie pasowały), a na zewnątrz jeszcze dwa. Teraz zluzowałem, od prawie roku nie tknąłem taniego wina, po piciu tego przysmaku codziennie przez kilka lat (z 2-4) z przerwami max 2 dni (w sumie jabole codziennie piłem z 8 lat, tylko wtedy przerwy potrafiły być i kilkutygodniowe, więc nie licze tego), chociaż ilość symboliczna, jedno duże (+piwka) na sen.
  • 381 / 5 / 0
Hehe ja kiedyś rozpierdalałem po 2-3 jabole Wiśnia,Jabłko mięta bądź inne od Mixa dziennie przez na szczęście krótki okres czasu.Z takich rzeczy się wyrasta.; D
ODPOWIEDZ
Posty: 336 • Strona 22 z 34
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.

[img]
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?

Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.