TALK - Rozmowy [H]

[przodownik]

u mnie jest wręcz przeciwnie, Tramal mnie bardzo wycisza i nie denerwuje mnie otoczenie. działa on jak klasyczny opioid, ponieważ dobrze go metabolizuję. dlatego mam duże szczęście, że słabszy opioid taki jak Tramal działa na mnie porównywalnie do silniejszych opioidów. za to skutki uboczne nawet przy większych dawkach nie są aż tak odczuwalne, mimo dosyć mocnego działania psychotropowego. Tramal w przeciwieństwie do kodeiny nie jest kapryśny i działa na mnie codziennie, gdy go brałem w ten sposób.

co do twojego ciągu i zespołu abstynencyjnego, to nie będzie źle. ciąg był dosyć krótki, a dawki bardzo małe.

[CATCHaFALL]

Jak normalnie na codzień chodzę poddenerwowana, żeby nie powiedzieć 'wkurwiona', tak po Tramalu jestem człowiek z sercem na dłoni.
Kocham wszystko i wszystkich.
Nawet teściowa jest wtedy do przeżycia

[przodownik]

również jestem mniej poddenerwowany i lepiej funkcjonuję po Tramalu, ale u mnie raczej pozwala trzeźwo myśleć i zachować dystans. po dużych dawkach to w ogóle nie chce się wychodzić, a jedynie przysypiać we wyrze i rozmyślać w półśnie.

na ciebie pewnie tak działa przez komponentę serotoninową, stąd ematia. u mnie szybko się metabolizuje i czuję opioidowe zgrzanie.

[crocodilla]

Na mnie po miesiącu gdzie wszytko jest fajnie przychodzi czas, że robię się poirytowany. A tak naprawdę to okłamuję siebie, że nie potrzebuję jeszcze większych dawek. Początkowe dawki likwidują jeszcze objawy abstynencyjne, ale nie dają już satysfakcji, więc irytacja bierze się pewnie w jakimś stopniu z niedosytu.

[przodownik]

post wyżej dobrze opisuje sytuację i mogę się pod tym podpisać. najgorsze jest też w tym uczucie niedogrzania w późniejszych stadiach nałogu i ciężko się wtedy działaniem Tramalu zaspokoić i trzeba tą dawkę w końcu zwiększyć, aby wyraźnie to odczuć. chociaż to i tak nie będzie w stu procentach to co na początku, przy niskiej tolerancji. najlepszym lekarstwem była by przerwa, ale z tym to wiadomo jak bywa.

ja teraz na buprenorfinie mam ten problem, bo właśnie ona grzeje bardzo sztucznie i to uczucie niedosytu jest. mimo działania przeciwlękowego i poprawienia humoru, to to nie jest to co lubię. czasem nawet oko się zamknie, ale nie jest to żaden efekt "wow".

[crocodilla]

No i wczorajsza teoria została potwierdzona. 2 dodatkowe psiknięcia z butli i rozdrażnienia brak.

[CATCHaFALL]

Pomijając, że biorę Tramal rekreacyjnie, a nie gdy mnie coś boli, to zauważyłam pewną anomalię. Mianowicie, parę razy mi się zdarzył zwykły ból głowy w ciągu dnia, czy ostatnio kilka tygodni jebało mnie pod łopatką, bo coś naruszyłam podczas sparingów treningowych na macie, to zażywając rekreacyjnie właśnie 400mg, nie pomagało to w zagłuszeniu bólu. Wiadomo, że nie liczyłam na to, że mi przejdzie, chciałam się po prostu upierdolic jak zwykle. Grzało jak zwykle, lecz działania przeciwbólowego brak. Dziwne.

[crocodilla]

Są różne rodzaje bólu i różne wskazania do leczenia. Mnie na przykład, po usunięciu zęba mądrości bardziej pomagał zwykły Ibuprofen od Tramalu.

[przodownik]

na niektóre rodzaje bólu faktycznie są lepsze leki od Tramalu, tak jak wyżej wspomniano - na ból zęba czy głowy lepiej sprawdzi się zwykły paracetamol. Tramal to lek, który trafia bardziej w inny typ bólu. jednak te rzeczy wiem tylko z teorii, ponieważ korzystam jedynie z jego psychotropowych właściwości. na ból duszy Tramal jest faktycznie niebywale skutecznym środkiem, podobnie jak reszta opiatów.

[lucifer_sam]

Bo po zapaleniu zęba miałeś stan zapalny. Na stany zapalne tramal nie pomoże za dużo, pomagaja za to leki przeciwzapalne. Ogólnie na bóle zębów tramal jest kiepski. Dobry jest na wszelkie zwichniecia , złamania, skrecenia stawow