Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
Wczoraj 450mg słabo podziałało. Nie wiem czy przez wenlafaksyne czy ogólnie przez tolerke na kode. Choć byłem czysty od opio dwa tygodnie przed wczorajszą akcją.
https://przegladsportowy.onet.pl/mundia ... na/2yn7d17
https://www.youtube.com/watch?v=RlnorSxB-qQ
Byłem 2 miesiące czysty, fizycznie uwolniony, miałem wrażenie że z 30% mojego mózgu się odnowiło, ale do czasu...
Kiedy pewnie to był weekend, postanowiłem pójść po kodeinę... dwa dni w ciągu później przerwa - I NAJGORSZE:
Co miesiąc mam od rodzinnego klony 2mg dwie paczki i zostało 5 dni do pełnego miesiąca i dzwonię (bo zawszę do pielęgniarki) i jak zawszę proszę o receptę na klonazepam a ona coś w stylu "niestety nie, zapraszam w następnym tygodniu", ja dobra do widzenia.
I zostałem na chacie z niczym, może coś tam pregabaliny miałem ale to inna bajka.
Mówię no nie przeżyję już zbliżających się dwóch skrętów od opio i benzo i od razu dzwonie albo w ten sam dzień albo na następny (nie pamiętam) i odbiera inna pielęgniarka a ja poproszę o tramal 200mg 50szt dwie paczki na 30%, e-recepta wypisana bez problemu, i od razu apteka i wykupienie.
Brałem tak max 400mg (przed tym w ciągu latałem na 1g, albo 1,2g) i najważniejsze nie miałem klonów i pewnego dnia dorzuciłem jedną tabletkę i już na nieświadomce poszedłem do łazienki gdzie zostałem potraktowany padaczką, przyjebałem tak że skruszyłem sobie pół zęba i prawie że odgryzłem sobie język.
Zostałem wyprowadzony prawie że na podłodze przez rodziców, jak się ocknąłem czułem zimne okłady itd.
Od razu zostały zabrane mi leki i wyjazd na leczenie (to to co napisałem na początku, ten 6 detoks), ale już w domu nie brałem a miałem 3 dni takie boleści żołądka że nie da się tego opisać, raczej to było pewnie spowodowane tą mocną padaczką.
Kurwa już mi się nie chcę pisać ; D
No i pojechałem na ten detoks i udało mi się 2 miechy być czystym. Teraz znowu biorę, też max 400mg ale już od nowego roku znowu próbuje (tym razem w domu) rzucić to i doświadczyć znowu tego co wtedy, taki bardziej świeży umysł i oczywiście najlepiej aby tego już nie ruszać, ALE mam nauczkę i tak napisze że w sumie lepiej że to się stało szybciej niż np. za pół roku, rok (te moje potknięcie).
Bo teraz wiem że nie ma czegoś takiego jak branie kontrolowane i nie może przyjść do mnie np. kodeina...
Dobra, będę pisał jak tam idzie mój DTX od opio.
Pozdro
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Matka przemycała narkotyki dla syna w więzieniu. Nasączyła nimi strony książki kulinarnej
Dzięki czujności funkcjonariuszy Zakładu Karnego nr 1 w Strzelcach Opolskich oraz szybkiej reakcji policjantów, udaremniono nietypową próbę przemytu narkotyków. 50-letnia kobieta, która przyszła na widzenie ze swoim synem, osadzonym w zakładzie karnym, chciała przekazać mu książkę zatytułowaną „Zdrowie zaczyna się na talerzu”. Jak się okazało, książka kryła coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż przepisy na zdrowe posiłki.
"Niemyte dusze / Narkotyki" - teatralna podróż w głąb ludzkiej psychiki
Spektakl odbędzie się 17 października 2025 roku (pt) w Miejskim Ośrodku Kultury w Pelplinie. To propozycja dla każdego, kto poszukuje w teatrze głębi, refleksji i intelektualnego wyzwania. Nie przegapcie tego wyjątkowego wydarzenia!
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.