TALK - Rozmowy [H]

[Termos789]

podobnie pamiętam że kiedyś wyjmowałem jakieś słoiki ze zmywarki i jak je odstawiałem na blat to słyszałem jak rezonują od uderzenia
to potem jak je stawiałem to przykładałem uszy i słuchałem tych dźwięków

[jezus_chytrus]

@UltraViolence
Tak, ten temat jest bardzo podobny do SSH, ale mocniejszy (niż to, jak wspominam srebrnego). Nie przypominam sobie w ogóle, bym palił w życiu coś podobnego. Nie dziwi mnie to, bo z tutejszym klimatem i ekstremalnie długim latem można uprawiać cuda. Wiele bym dał, by mieć takie możliwości, jak mają tu. Jedyny problem to brak deszczu - pada tylko w zimie.
Z tymi dźwiękami to był jakiś kosmos - nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Dodatkowo był chyba jakiś mecz w TV, bo cała dzielnica podnosiła głos w 1 momencie. Nie wiedziałem, czy to co słyszę dzieje się naprawdę, czy to jakieś omamy słuchowe.
Dodatkowo powrót do domu z parku to było coś, na co nie byłem gotowy. Przejście przez ulicę (na dziko) było mega wyzwaniem, bo ruch gigantyczny i do tego jeżdżą jak wariaci. Dobrze, że okolicę znam na pamięć i trafiłbym pewnie z zamkniętymi oczami. Gdybym zapuścił się głębiej, byłby pewnie problem : D

EDIT
Wczoraj przekonałem się, co znaczy początek weekendu w Santiago : D
Już przy wejściu do parku takie opary zioła, że aż gryzło w oczy... u nas psy by wścieklizny dostały.

[kkkokk]

Mam okazję kupić po promocyjnej cenie około 20g dobrego zioła, problem w tym że ja stosunkowo mało palę i boję się że zanim je skończę towar straci swój zapach, smak i się zrobi strasznie suchy. Jak je przechowywać by zachowało swoje właściwości? W internecie znalazłem saszetki do kontroli wilgotności Boveda, myślałem żeby zamknąć taką w słoiku z ziołem, nada się to w tym przypadku? Jeśli tak, to słoik powinien być jak najbardziej zapełniony, czy powinienem zostawić trochę miejsca? Taki słoik mogę otwierać kiedy chce, czy lepiej otwierać rzadziej, ale wyciągać większe ilości które starczą na kilka nabić? Dzięki wielkie za pomoc.

[xnkzt]

Jeśli to będzie naprawdę dobre zioło, to nie masz się czego obawiać. Na pewno przydadzą ci się słoiki, najlepiej z uszczelką, choć zwykłe jakieś przyzwoite powinny też dać radę. Ja w swoich trzymałem przez prawie rok i nie straciło nic z zapachu ani smaku. Ważne żeby przechowywać w ciemnym miejscu i tam gdzie temperatura nie jest przesadnie wysoka. Co do suchości, to u mnie owszem po czasie stało się bardziej suche, ale nie przesuszone by miało to wielki wpływ na smak, kruszyło się lekko w palcach itp. Dlatego nie bój sie, że np. po miesiącu zioło straci jakiekolwiek walory, bo nie straci. Albo, że z zioła zrobi się siano, bo nie powinno. Może stać się bardziej suche, ale najpierw sprawdź czy rzeczywiście będzie ci to przeszkadzało, bo w moim przypadku, nawet po długim czasie było super. Jeśli będziesz czuł, że wolisz jednak jak jest wilgotniejsze, to włożysz saszetkę i po problemie. Ja bym zostawił troszkę miejsca w słoiku, ale też bez przesady. Po prostu żeby nie ubijać na chama. Słoik możesz otwierać kiedy chcesz i nic się nie stanie. Nie masz co dramatyzować i poczekaj z saszetką. Z ziołem nic ci się nie stanie, nawet jeśli rok będziesz je trzymał w szczelnym słoiku.

[Kobyszcze]

@xnkzt dobrze mówi - słoik w ciemnym miejscu. topy luźno.
Co do saszetek to to wygląda interesująco , osobiście nie miałem okazji testować ( jakbym miał taką okazję jak @kkkokk to bym wypróbował ;))
https://sioubiz.pl/pl/p/Pochlaniacz-wil ... st-62/1531

[jezus_chytrus]

Słoik wystarczy - saszetki stosuje się raczej do curingu. Jak zioło jest dobrze "zakonserwowane", powinno zachować właściwości (wilgoć) bardzo długo.

[UltraViolence]

Ja mam takie saszetki w swoim słoiku z topami. Polecam mocno, mam porównanie z długotrwałym przechowywaniem kwiatów bez saszetki i jest to niebo a ziemia. W coffeshopach często trzymają właśnie w pojemnikach z ziołem te pochłaniacze.

[jezus_chytrus]

Jaki % wilgotności utrzymują? Czytałem różne opinie na ich temat i koniec końców nie kupiłem - miałem zamiar do curingu. Po prawie pół roku od umieszczenia w słoikach wilgoć jest idealna.
Czy one potrafią zapobiegać nadmiernemu wysychaniu, czy tylko pochłaniają wilgoć? Niby producent podaje, że działają w "2 strony", ale nie mam pojęcia, jak miałoby działać zapobieganie wysychaniu. Zamknięty (i rzadko otwierany) słoik powinien teoretycznie wystarczyć, ale jeśli polecasz, to wierzę na słowo : )

[UltraViolence]

Tak, nie ma szans żeby boby przesuszyły się czy nawet trochę wyschły, zachowują idealną wilgotność. Do saszetki dostajesz taki ala papierek lakmusowy, który ma za zadanie wskazywać czy saszetka jeszcze działa i czy utrzymują wilgotność na odpowiednim poziomie. Nie jest to jakiś skomplikowany mechanizm, po prostu zmienia kolor z różowego na niebieski, gdy saszetka przestanie mieć swoje właściwości

Jedna taka saszetka wystarcza na 4-5 miesięcy. Spróbuj sobie.

[psychogenius]

Macie tak ze po zapachu wiecie jak bedzie klepac i mniej wiecej jaki profil?