Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 32 • Strona 1 z 4
  • 22 / 1 / 0
witajcie podróżnicy,

nie znalazłem podobnego wątku tutaj, a bardzo ciekawi mnie ta kwestia.

Od pewnego czasu dręczy mnie ta przypadłość, miałem kilka razy tzw napady lękowe - drętwiały mi ręce, kłucie w klatce piersiowej, mimo, że brałem ogromne chełsty powietrza to nie czułem, że oddycham itd... każdy z napadów miał miejsce w samochodzie, podczas prowadzenia, 2x wcześniej, przed napadem jadłem węże :nuts: , raz piłem mocną kawę (4 czubate łyżeczki - zawsze taką piłem) a raz ktoś mnie po prostu wkurwił i myśli o kłuciu w klatce i ciężkim oddechu nakręciły mnie do tego stopnia, że stało się... ale ten atak akurat był najlżejszy...

przez nerwice musiałem zrezygnować z kilku rzeczy - biała dama w kusej sukni z folii, kawa (po tym napadzie z kawą udałem się do lekarza, to był 3 atak - najbardzie hardkorowy) oraz papierosy (chociaż jak jestem spalony albo pijany to i tak palę). Kilka razy czułem się niekomfortowo gdy paliłem z kumplami - robiliśmy akwarium w samochodzie i siedzieliśmy tam dłuuuugo, a ja chciałem iść gdzieś na misje - zawsze to był pierwszy raz po przerwie, jak byłem w cugu to było wszystko ok... jedyne rzeczy po jakich nie czułem żadnych nieprzyjemnych rzeczy związanych z nerwicą to alko i koda (a po kodzie z mj czułem się najlepiej na świecie)

zawsze chciałem spróbować grzybków i trufli. przeglądając te forum zauważyłem też wątki o muchomorach, więc też wpisują się na listę (szczególnie interesuje mnie nalewka z muchomorów), pytanie tylko czy w moim stanie mogę sobie na to pozwolić? lekarz przepisał mi hydroksyzyne, kilka razy byłem zmuszony żeby jej użyć, ale od jakichś 3 miesięcy nie miałem potrzeby aby ją zażywać, czy ona mogłaby złagodzić skutki ewentualnego stanu lękowe podczas brania grzybków? alko w sumie też mnie uspokaja... czy jest jakiś halucynogen, który mimo nerwicy mógłbym spróbować?

z góry dzięki za wszelkie wskazówki, PAX
  • 9 / / 0
U mnie było bardzo podobnie. Nerwica odcieła mnie od wszelkich innych używek jak alkohol, nawet kodeina wpakowała mnie do szpitala... Ale trufle podziałały na mnie bardzo przyjemnie, mimo strachu przez nerwicę. Podczas tripu obyło się bez paniki i innych nieprzyjemności. Ale jak w większości psychodelików największe znaczenie ma set&settings. Bierz zaufanego kumpla, napakuj do plecaka pewność że wszystko będzie dobrze, a grzyby odwdzięczą się wszystkim z nawiązką!
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2014 przez LucretiaMyReflection, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Ortografia.
  • 1392 / 10 / 0
No i jadłeś? Bo nie wiem, czy radzić, czy już po fakcie.
You can't understand a user's mind, but try, with your books and degrees. If you let yourself go and opened your mind, I'll bet you'll be using like me. And it ain't so bad...
  • 22 / 1 / 0
jeszcze nie... u mnie nie ma takich luksusów, mamy tak skuteczną policję, że nawet z paleniem jest już problem, tylko białe ścierwo wszędzie... :-( zastanawiam się czy nie zamówić czegoś z cut, ale nie wiem czy można ufać tej stronie i czy czasami psiarnia mnie nie odwiedzi z tego powodu. pewnie będę musiał poczekać na sezon, wtedy się będę przechadzał po okolicznych łąkach.
Nie rozmawiamy o sklepach poza działem Sprzedawcy. dsn
  • 459 / 2 / 0
Tak na marginesie to wydaję mi się, że działanie grzybów może być nawet kojące. Choć nic nie jest pewne, można się sugerować np. badaniem psylocyny jako lekarstwa na nerwicę natręctw (zaburzenia obsesyjno-kompulsywne). Co prawda to nie to samo, lecz z właściwym podejściem przypuszczam, że można pewne wewnętrzne problemy dzięki chociażby introspekcji pokonać. :-)
Uwaga! Użytkownik Paoliusz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 367 / 7 / 0
Co się stanie jak dostaniesz ataku po grzybach ? weź się ogarnij i tego nie rób.
Uwaga! Użytkownik wujciodobrarada nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 538 / 6 / 0
Co się stanie jak dostaniesz ataku po grzybach ?
To wyląduje w szpitalu :cheesy:
Kiedyś w676759838. Nie mogę się zalogować do tego konta
Spoiler:
  • 459 / 2 / 0
E tam zaraz w szpitalu - od czego jest diazepam i opiekun podczas tripu. :-p

BTW. W innym wypadku to wątpię czy by w ogóle była możliwość dostania się do szpitala...

P.S.
A jak nawet masz już hydroksyzynę to zawsze jak zrobi się nieprzyjemnie to możesz się katapultować z powrotem. alkoholu zdecydowanie odradzam. :kotz:
Uwaga! Użytkownik Paoliusz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 22 / 1 / 0
w końcu jakieś głosy sprzeciwu:P

ataku nie miałem już jakieś pół roku, a jak już coś zaczyna się dziać, to uświadamiam sobie, że to tylko wciski... z nowości to próbowałem gałki, straszne gówno, przez cały dzień zamuł, połowe dnia przeleżałem, smak nie do zniesienia i bez fajerwerków...

w tym sklepie, którego nazwy nie mogę wymienić, widziałem ofertę jakichś tabletek czy czegoś, które niby łagodzą grzybowy trip, słyszał ktoś o takim czymś? działa to?

są jakieś sposoby na złagodzenie tripu grzybowego w ogóle?
  • 459 / 2 / 0
Nie ma. Można jedynie usunąć część efektów benzodiazepinami lub radykalniej neuroleptykami. Tylko złagodzenie tripu=koniec tripu. Teoretycznie można mieć pod ręką pigułę w formie "awaryjnej katapulty" ale w praktyce nie próbowałem, więc nawet nie wiem w jakim stopniu to działa.

W razie bad tripu hydroksyzyna powinna pomóc, ale nie mam pojęcia w jakim stopniu.
Uwaga! Użytkownik Paoliusz nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 32 • Strona 1 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.