Więcej informacji: Salvia Divinorum w Narkopedii [H]yperreala
Korzystając że nikogo nie ma w domu, postanowiłem spalić trochę Salvi.
O godzinie 16.45 siadłem i nabiłem liści do fajki wodnej. Po kilku buchach dorzuciłem jeszcze trochę i znowu kilka buchów. Po tym już zauważyłem że coś się dzieje, ale było to wrażenie subtelne i trudne do określenia. Postanowiłem nabić cybuch po raz trzeci. Trzy szybkie buchy i mój mały pokój nagle zawinął się w olbrzymim wirze a ja razem z nim. Po chwili już siedziałem w innym miejscu, był to też pokój ale większy napełniony ostrym światłem słońca. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem wąską uliczkę biegnącą między starymi budynkami z olbrzymich kamieni. Wszystko oświetlone było jaskrawym światłem słońca i wyglądało bardzo ładnie. W między czasie usłyszałem że ktoś wchodzi do mieszkania, właściwie usłyszała to część mnie, która została w tym małym pokoju w bloku. Trudne do opisania wrażenie, jak bym był w dwóch miejscach jednocześnie. Ja byłem gdzieś indziej a dźwięki jakie do mnie dobiegały, pochodziły z mojego mieszkania.
Odszedłem od okna i usiadłem, jeszcze przez moment rozglądałem się po tym nowym pomieszczeniu a chwilę potem już byłem w swoim pokoju.
Nie było to moje pierwsze doświadczenie z Salvią, ale jak do tej pory najsilniejsze.
nie widzialem dokladnie sylwetki, i nie rozumialem co mowila. ale tak jak pisza salviowi podroznicy, wyraznie czulem obecnosc kogos. byly to co najmniej 2 osoby, wlasnie ta Pani i jeszcze ktos, mlodszy chlopak...(?). wyraznie slyszalem glosy, jednak nie moglem rozroznic slow.
nie potrafie nic wiecej powiedziec, bo tak jak caly pokoj w jednej chwili zlozyl sie jak zamykana ksiazka, tak nagle wrocilem do rzeczywistosci...
nie przejmuj sie, zapal ekstrakt a jak po chwili odpłyniesz to zapomnisz o pocie hehe
pozdrawiam
nie ma będzie
istnieje tylko teraz
Powiedzcie mi, jak to właściwie palicie? Sypkie to prawie jak popiół, do zwykłej lufki chyba nie da rady za bardzo zapakować?
Jaka jest rozsądna ilość na pierwszy raz (z dotychczasowo przeczytanej lektury coś mi świta że waga i wzrost raczej niewiele tu mają do czynienia)?
Night Garden pisze: Powiedzcie mi, jak to właściwie palicie? Sypkie to prawie jak popiół, do zwykłej lufki chyba nie da rady za bardzo zapakować?
Jaka jest rozsądna ilość na pierwszy raz (z dotychczasowo przeczytanej lektury coś mi świta że waga i wzrost raczej niewiele tu mają do czynienia)?
a jeśli palisz pierwszy raz no cóż... nie zdziw się jak nie bedzie działało (musisz wyrobic receptory)
proponawałbym najpierw zajarac suszu troche a potem za ekstrakt się zabierać hehe
ale jesli bania bedzie to tym lepiej dla Ciebie hehe
pozdrawiam
nie ma będzie
istnieje tylko teraz
dodatkowo wykrzywiły moją faze te poty ;P więc zwiększam dawke zeby o nich zapomnieć :P
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
Flara wyniuchała narkotyki. Były ukryte w paczce
Ponad pół kilograma amfetaminy przechwycili funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli przesyłek w sortowni w Pruszczu Gdańskim. Narkotyki ukryte w paczce zostały wykryte dzięki czujności psa służbowego Flara.
Grzyby halucynogenne zdumiały wszystkich. Są dziwniejsze niż myślimy
Psylocybina - substancja odpowiadająca za "magiczne" działanie niektórych grzybów - wyewoluowała niezależnie co najmniej dwa razy. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Niemiec i Austrii, którzy opisali zaskakujące różnice biochemiczne między dwoma rodzajami grzybów wytwarzających ten sam związek.
Ekstrakty z konopi poprawiają funkcje poznawcze u chorych na Alzheimera – nowe badanie kliniczne
Według nowych danych z kontrolowanego placebo badania klinicznego, opublikowanego w „Journal of Alzheimer’s Disease”, długotrwałe stosowanie roślinnych ekstraktów kannabinoidowych poprawia funkcje poznawcze u pacjentów z demencją związaną z chorobą Alzheimera (AD).