Apteki/tramadol/kodeina
Kiedyś Apteki to był biznes, legalni handlarze narkotyków, dostałeś wszystko, bez recept, bez znajomosci, bez strachu i problemów, aptek więcej niż sklepów spożywczych i marketów (do tej pory!) nawet jeśli nie sprzedali w jednej to sprzedali w drugiej a jest ich po prostu baaardzo dużo. Kiedyś tzw. „Barbitury” jak mówią Ukraińcy na aptecznych narkomanów to była norma, pudełka po Tramalu na każdym roku ale doprowadziło to do takich problemów społecznych i takich zaostrzeń prawnych, ze na słowo „tramadol” i „kodeina” aptekarze się trzęsą a obcy ludzie robię pod siebie z strachu. Jest CALKOWITY zakaz sprzedaży tych substancji ludziom którzy „conajmniej” nie są chorzy na raka, żaden lekarz prywatny, z kliniki leczenia bólu itd nie wypisze ci tego, jeśli skończyły ci się leki albo zgubiłeś będziesz zdychał a nikt nawet na ostrym dyżurze nie poda jednej tabletki. Dlaczego? Prawo zostało tak skonstruowane ze tak naprawdę ktokolwiek przepisujący czy sprzedający „daje” komuś narkotyk i zmienia się w dealera i nieważne czy pacjent/klient ma teczkę chorobowa, recepty z innego kraju, schodzi z bólu czy daje aptekarzowi receptę - na 99% odmówi. Wystarczy, ze policjantowi zaświeca się oczy ze wyciągasz pudełko tramadolu i bierzesz JEDNA tabletkę, zrobi ci kontrole jak najgorszemu ćpunowi a potem zrobi dochodzenie skąd to i dlaczego TO masz, jeśli powód nie był mega zajebiscie dobry to i lekarz który przepisał i aptekarz razem wzięci bekna utratą pracy i wielką karą... System zrobił się chory na tyle ze Solpodeina która jest paracetamolem z nie wiem nawet 15mg codeiny tutaj jest sprzedawana jak zwykła ale nie ma w niej codeiny, jest za to jakiś tan wypełniacz a kiedy przyniosłem jedna saszetkę do apteki i poprosiłem o to samo aptekarka widząc ze w tym jest jeszcze proszek a w nim 15mg codeiny poprosiła mnie o wyjście. Oczywiście nie jest norma aż tak szalona sytuacja ale naprawdę jest grubo. Moja przyjaciółka aptekarka jasno powiedziała, ze w aptekach nawet nie leży codeina czy tramadol wszystko zamawiane jest na miejscu i do godziny przyjeżdża specjalna „mini karetka”. Ketanol, ibuprofen są na receptę i masz szanse niby je dostać bez recepty jeśli jesteś obcokrajowcem ale tylko w tych prywatnych aptekach, w spółce „Dobrogo Dnja„/«Доброго Дня» jest to niemożliwe. Przewożenie codeiny i tramadolu w Ukrainę tez nie jest dobrym pomysłem, mogą zabrać i rozwalić cały bagaż, przeszukać cię na boku i zasunąć w du... rękę za paczkę thiocodinu albo postawić zarzuty przewozu ale zdarza się to pawie tylko dla Ukraińców wracających zza granicy, dla obcokrajowca raczej skończy się na ręce włożonej tu i tam i kupię nerwów.
Opioidy
Nie pytaj na ulicy i zwykłych „dresikow” oni zrobią cię w chuja albo pobiją za bycie „obljudkiem”. Jedyna możliwość to pojechanie np. w Kijowie na główny bazar gdzie sprzedają podroby wszystkiego, gigantyczne mini miasto podzielone na dystrykty chińczyków, Turków, Wietnamczykom i Rumunów - tylko tam jest sens szukać, Ukraińcy których poznałem biorą tam od chińczyków sprzedających jeansy i torebki gucci opium i heroinę.
Benzodiazepiny
Niestety o „dzisiejszych” benzo Ukraińcy nic nie wiedza, znają jedynie Relaniun które można dostać tylko na receptę i nikt ci tego nie sprzeda. Zamiast tego można dostać dwa albo trzy typy „sowieckich” barbituranow czy tam benzodiazepin i sprzedadzą ci je w prywatnych aptekach ale profil działania i tak dalej jest mi w ogóle nieznany. Do tego są inne dziwne sowieckie wynalazki i „ulepszacze” bez recept - różne fenibuty i te takie tabletki które sprzedają np importowane z Czech które nie są narkotykiem ale działają ze masz więcej energii, lepiej działa twój umysł itd.
amfetamina/Metaafetamina
W Ukrainie NIE MA amfetaminy, jest dla nich za słaba i nie rozumieją po co ja wciągać jeśli można „palić kryształ”. Można dostać bez problemu przez Telegram, na ulicy raczej zrobią cię w chuja i albo uciekną albo dadzą mało, taka jest ich natura. Nie licz ze uśmiechnięty miły gość z klubu albo ulicy którego przed chwila poznałeś będzie taki dalej kiedy dasz mu 20zl do ręki i będziesz czekał aż wróci z towarem...już nie wróci. Ogólnie metaafetamina jest szeroko dostępna w większych miastach poprzez tzw. ZAKŁADKI o których będzie na końcu.
ecstasy/MDMA/LSD
Takie rarytasy tylko w Kijowie i to jeszcze baaaardzo baaardzo rzadko, za ecstasy które nim tak naprawdę nie jest zapłacisz około 70 do 100zl za jedna tabletkę a za „pakiet MDMA” czyli około 400/500mg prawie na 100% euforycznego dopalacza około 120zl. Dopalacze są tutaj powszechne ale Ukraińcy nie wiedza co to jest - dla nich „ecstasy” to „ecstasy” a „MDMA” to „MDMA i są one po prostu „dobre” albo „słabe”. O LSD NIGDY nie słyszałem jedynie grzyby z opowieści są tutaj bardzo popularne i żują jakieś liście z Kaukazu ale nie mam pojęcia jaki maja profil działania, z historii znajomych niby „jak LSD” ale jak i gdzie dostać nie mam pojęcia. LSD to towar prawie nie do zdobycia.
trawka
Nie bierz z ulicy, sprzedadzą ci drogo jakieś gówno które rosło dziko na polu i nie jest warte 5zl. No chyba ze nie jesteś blisko dużych miast to wtedy bierz i polną ale nie daj sobie wkręcić ze to jakieś „super” albo „druh ma super” albo ze to „hydro szyszka” tak naprawdę to pierdolenie o Szopenie i wszystko jest warte max 40 hrywien czyli około 7zl a nawet w niektórych rejonach mniej. W dużych miastach są ZAKŁADKI tak samo jak do zakupu metaamfetaminy ale nie są to polne na 100% i są hodowane z jakimś sensem można trafić na średnia a można trafić na naprawdę zajebista odmianę zależnie od jakiego „Papy” bierzesz zakładki, lubią nakręcać się różnymi nazwami odmian jakby to była Holandia ale tak naprawdę nie maja żadnej różnicy po prostu są dobre albo słabe - jeśli zobaczysz np Lemon Haze nawet przez sekundę nie myśl ze ma coś wspólnego z smakiem Lemona - po prostu tak nazwali ta partie. Cena „sziszki” czyli 1g z ZAKŁADKI to od 200 do 260 hrywien czyli tak plus minus od 30 do 45zl.
Na stepach w okolicy Krymu rośnie pełno dzikiej marihuany, małe krzaczki słabego towaru za darmo. Polecam te rejony!
Teraz szybko o ZAKŁADKACH - Ukraińcy są bardzo „nowocześni” z powodów ekonomi i realiów, wszyscy maja Telegramy i Whatsuppy, dzwonią do siebie bo różni operatorzy maja na siebie duże ceny połączeń i do tego internet nie kosztuje tyle co połączenie wiec maja świetnie rozwinięta dilerkę przez Telegrama, najlepiej popytać miejscowych o namiar na takiego „Telegrama” ale jak mówiłem samemu od nich nic nie kupować, sprawdzić ile osób obserwuje „sklep” z którego chcemy kupić jeśli minimum kilkadziesiąt powinno być wszystko okej, nie wierzcie graffiti na blokach i na murach gdzie podają swoje Telegramy bo to prawie napewno wyjebka i pamiętaj ze kiedy kupisz zakładkę wlaczasz GPS wpisujesz wysłane koordynaty i ich szukasz, masz jedno albo dwa zdjęcia gdzie jest zaznaczone miejsce w którym jest zakładka - jest ona zazwyczaj przyczepiona gdzieś na magnesik w środku jakiejś rury, pod rura, pod śmietnikiem, pod jakaś klapa albo blacha albo zakopana w ziemi. Powodzenia w szukaniu, świetna zabawa!
Jak wyglądają zakupy przez TELEGRAM i Zakładki dodam później jak ogarnę jak to zrobić poprawnie z telefonu :)
https://img0.imguh.com/2020/05/29/95AC2 ... 0c6f2a.png
https://img0.imguh.com/2020/05/29/40332 ... b1672c.png
https://img0.imguh.com/2020/05/29/4665E ... 9809aa.jpg
https://img0.imguh.com/2020/05/29/4E21E ... ae1b21.jpg
//teraz się skapnąłem, że już o to pytałem xD No ale skoro drugi raz piszę to chętnie poznam opinię innej osoby
@Macz3k wizyta u lekarza i w klinikach jak sprawdzałem ceny na stronach wąchają się w przeliczeniu na PLN w granicach od 20 do 50zł no i jakieś 300 hrywien czyli niecałe 50zl „rekompensaty” trzeba doliczyć do maksymalnie 100zł, no ale jeśli lepiej poszukasz pewnie znajdziesz taniej, tutaj nikt pieniędzmi nie pogardzi. Żebyście sobie wyobrazili ceny to za przekroczenie prędkości na drodze o więcej niż 50km/h płacisz mandat około 70zł.
[ external image ] [ external image ] [ external image ] [ external image ]
Nie ma bata, przecież 600mg MDMA to jest ekstremalne przedawkowanie. Nawet 300 to bardzo dużo.
Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
Andriej Kardynał Wyszyński
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/robert-rutkowski00.jpg)
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu
Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-wplyw-na-mozg-i-uklad-odpornosciowy.jpg)
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania
Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".