Ja fizycznie uzależniłem się po jakimś roku popalania 1-3 papierosy tygodniowo. Przy czym wcześniej sporo tabaczyłem ale od kiedy nie mogłem już zażywać tabaki to przerzuciłem się na fajki i tak zostało.

Jak chcesz się uzależnić to proponuję obejrzeć film w którym jakaś fajna postać pali to potem będziesz z papierosem czuć się tak zajebiście jak ona. Albo też weź sobie np. stymulant albo opioid i pod jego wpływem zapal zobaczysz jak przyjemny potrafi być ten nic nie dający dymek.

Wytrzymałem jeden dzień bez fajek! Kupiłem dzisiaj...
Najlepiej mi smakują chyba malboro czerwone w miękkim opakowaniu oraz aromatyzowane.

kodeina + papierosy = ło matko :D a najlepsze jest to ,że jak się zrzygam po 10 fajce z rzędu to mam takie znieczulenie ,że to jak kichnąć

Papierosy najlepiej smakują rano oraz w nocy bo wyraźnie czuć tą delikatną stymulację

Pali tu ktoś takie ruskie fajki co na dworcach sprzedają w dużych samarkach? Takie z tytoniem koloru kupy, filtr wygląda normalnie ale po rozłożeniu fajki widać ,że jest wielkości z 0,5cm, smakują jak kupa z sianem i strasznie drapią w gardło ale znalazłem rozwiązanie - wystarczy zmoczyć filtr i filtruje to coś co tak drapie, wtedy smakują normalnie i da się je palić.

Mnie ciągnie do szlug tylko po alkoholu, na trzeźwo mogłyby nie istnieć, ale jak już zaczne jarać to nie ma końca :/

@Dezinteglator A mi znów te marlboro w miękkich opakowaniach nie podchodzą.

czy tylko mi sie wydaje czy te lucky w organicznej sie strasznie zjebaly?
trzecia paczka z rzedu smakuje jak siano. O ile pierwsze sorty byly ok to teraz ciagle chujnia ;/
chyba czas na powrot do czerwonych marlboro

Zauważyłem, że po kilku mocnych zaciągnięciach (palę fajki naprawdę sporadycznie) oprócz tych specyficznych zawrotów głowy czas przez 5 minut płynie jakby znacznie szybciej. Puszczając piosenkę w mp3 sam się dziwie jak ona szybko się kończy, nie potrafię tego opanować mimo prób. Też tak macie?

Powoli wszystkie fajki się pogarszają,camele to nie to samo,marlboro też,a stare lucky niebieskie czy czerwone to poracha.Przerzuciłem się na kręcone(bletka,filterek,tytoń) aromatyzowane,najlepiej Mac Baren,różne smaki i bardzo sobie chwale.Ze zwykłych tytoni oczywiście Golden Virginia.Normalnych paczkowanych już nie kupuje,bo po pierwsze smakują gorzej niż kręcone(według mnie) a po drugie w ogóle nie jest to ekonomiczne.

W ciągu ostatnich lat zauważyłem ogromny spadek jakości fajek, jedyne co jeszcze trzyma poziom to stare dobre mocki. Dobre bo Polskie można by rzec.

Paliliście kiedyś tytoń z planta?
Jak dla mnie- ochyda, smakuje jak ruskie fajki :D
uprzedzając: nope- to nie wina gilzów, ubite były też przyzwoicie.
Do tego widziałem zęby palaczy tytexu z planta... brr!
I jeszcze
Podziwiam takich ludzi, którzy palą tylko do browara.
Zaczęliśmy z koleżką palić ok. 6 lat temu, on po jakimś czasie palił tylko do piwka. I tak jest do tego czasu. Jeśli go poczęstuje np. po mj, czy w ogóle na trzeźwo to nie chce.
Też bym tak chciał.

Witam wszystkich. To mój pierwszy post na tym (moim ulubionym forum). Abstrachując odnośnie fajek...
W całym moim życiu wypaliłem (jestem początkującym palaczem 3-4 miesiące palenia) 24 - 25 paczek papirosów... Dobre były Camele Filters... Ale kiedy na banderoli zaczął pojawiać się napis krajowe a nie z importu... Wtedy wszystko się popsuło :'( Smak kartonowy... Jakby paliło się karton czy inny papier. Na ten moment palę czerwone L&M... Nie wiem kiedy je popsują bo na mój gust są dobre. Nie zostawiają kapcia w ustach a dobrze wchodzą. ;) Polecacie jeszcze jakieś papierosy? Generalnie chodzi mi nie tyle co na mocy ale na gęstości dymu... Np. Czerwone Marlboro w miękkiej (te z przeźroczystym napisem) praktycznie nie ma dymu, kiedy już człowiek porządnie się zaciągnie :motz: No ale cóż... Trzeba szukać dalej i mieć nadzieję, że fajki nie zdrożeją ani nie zostaną jeszcze bardziej "upośledzone" (jakość tytoniu, ilość chemii jaką dodają doń. Pozdrawiam :)

Zajebałem sobie mocną kawę w której zaparzyłem pół peta i jest git. Dobra alternatywa jak bieda i nosi troche jak to stymulanty.