Zauważyłem u siebie, że po systematycznym (2 x dziennie po kilka gram) zażywaniu kurkumy z imbirem, pieprzem i olejem konopnym obniża się tolerancja na mj i alkohol :) Polecam

Można zgadywać, że w połowie paczki przyprawy. Z drugiej strony cała paczka takiego prymata działała na mnie jak kilka kapsułek kurkuminy randomowej marki więc w sumie nie wiem. Na pewno warto pamiętać, że wchłania się tylko i wyłącznie z tłuszczami i pieprzem, sama kurkumina/kurkuma na pusty żołądek nic nie daje. Poza żółtą kupką.

@up, już Ci chciałem zalecić zjedzenie sobie po prostu kanapki do tego, ale widzę, że nie jesz śniadań...

Zauważyłem u siebie dziś chyba faktyczną różnicę w działaniu i chyba pierwszy raz miałem okazje doświadczyć widocznego lekkiego lecz występującego prawie, że bezpośrednio po spożyciu działania podnoszącego nastrój. Możliwe, że jakoś zgrała się z innymi rzeczami które czasem sobie doraźnie łyknę jak jakieś iMAO, albo prekursory, jednak czasowo wyglądało trochę jakby to właśnie ona wtedy weszła.
Serio testowałeś aż taką ilość przyprawy, czy po prostu tak se napiałeś?:D

Właśnie też się zastanawiam jak się ten wasz pojazd po zwykłych 'marketowych' przyprawasz ma do rzeczywistości. Skoro na opakowaniu nie ma składu, to powinno oznaczać, że w skład wchodzi tylko produkt opisany w tytule... tak mniemam przynajmniej. U mnie z tyłu jest jeszcze napisane, że w związku z używaniem w zakładzie jakiś tam rzeczy jak: jajka czy soja, produkt może zawierać ich śladowe ilości. Jednak wydaje mi się, że takie teksty na pewno są jakoś regulowane prawem i te śladowe ilości no... chyba muszą oznaczać właśnie śladowe ilości, strzelam - poniżej 5% to myślę, że na pewno. Czy jest opcja że takie przyprawy tych najbardziej popularnych producentów są z jakiś gorszych części rośliny robione, że tak po nich jedziecie? W czym rzecz?

Coś mi się trochę nie wydaje żeby taka kurkuma ze sklepu ze zdrową żywnością (jeśli też sprzedawana w postaci sproszkowanej) była jakoś specjalnie inna. No może bardziej ekonomiczna bo oni fajne opakowania często większe mają. Tak mi przychodzi jeszcze do głowy, że hmm... może Ci topowi producenci którzy jak wiadomo są mistrzami w cięciu kosztów mają jakieś specjalne metody uprawy które są nie wystarczające dla rozwinięcia się w pełni rośliny, stąd może zawierać w sobie mniej tego o co nam chodzi, a co tak właściwie chodzi to już mnie zabijcie teraz.
Mamy w kurkumie kurkumę i kurkumine, producenci chwalą się tą kurkuminą, a z tego co widzę to istnieją publikacje jakoby kurkumina nie miała właściwości leczniczych. Tak więc o co cho?

Takie zdania np.: to dla mnie póki co w ogóle już ciemna magia, ale zostawię tutaj, może komuś przyniesie to pomysł na argument w dyskusji.

Co do tabletek z ekstraktem to z tego co piszecie faktycznie warto spróbować bo jeśli to rzeczywiście odpowiada nawet większym ilościom niż 2 łyżeczki kurkumy z którymi i tak się muszę siłować, to warto chyba dać szansę. Może ktoś jeszcze przybliży jak ocenić takie ekstrakty? Patrzymy na %zawartości kurkuminoidów, kurkuminy czy może jeszcze coś innego?

Właśnie chodzi o zawartość kurkuminy i by nie trzeba było dodawać pieprzu chcą nitrowac ja i aminowac.podobno nitrowanie jest za mocne w sensie jest wtedy bardzo silna.ekstrakt 95% kurkuminy kapsułka 500mg i biopiperyny 95 %oraz olej zwiększający wchłanie kurkuminy oraz energol i sudafed 1 tabletka i nieźle było.

Scalono -- 909

Tak jest iMAO koncetrat 90-95% kurkuminy po aminowaniu lub nitrowaniu dziala wielokrotnie silniej.Badania trwaja wiele roslin jest iMAO i niektore rosna u nas .

Scalono -- 909

Nie obala ta publikacja dzialania kurkuminy ani kurkumy zreszta czesto sa jakies badania za i przeciw za mocny jest po niej efekt by czuc placebo wiec badanie uznaje tylko w czesci za prawidziwe,zreszta by nie chcieli jej kurkuminy nitrowac i aminowac.
Wiele badan wczesniejszych mowi,ze w pewnych warunkach kurkuma czy kurkumina moze nie dzialac ale nie oznacza,ze jest nieaktywna.
Mysle,ze niedlugo wyjdzie badanie potwierdzajace skutecznosc kurkumy i kurkuminy napewno niedlugo to typowe dla srodowisk medycznych .

Zażywam regularnie od jakiś dwóch tygodni. Coś tam faktycznie ta przyprawa działa. Na początku chyba w 3 dni opróżniłem całe opakowanie swansona ale teraz ustabilizowałem dawke, czyli 3, 4 kapsułki dziennie z samego rana po śniadaniu razem z omega 3. Czuć działanie. W dodatku zauważyłem u siebie ostatnio bardzo mocne działania moczopędne. Ciśnie mnie wyjątkowo. Czy to może być wlasnie przez spozywanie kurkumy? Macie podobnie?

Nie wiem, czy mnie cisnęło, ale brzuszek piekł i bolał.

oczywiscie uklad trwienny i moczowy moze dzialac na podwyzszonych obrotach zreszta ona pomaga w pozybyciu sie szkodliwych produktow przemiany materi i lekko jest drazniaca wiec brzuch moze bolec a parcie na odawanie moczu tym bardziej ,wzmacnia jeszcze metabolizm watrobowy czyli wszystko x2 szybciej usuwane jest podobnie mialem pozniej przyszla stabilizacja.

No to faktycznie cos w tym może byc. Nawet kolor moczu zmienił u mnie ostatnio swoją barwe na taką jakby przezroczystą.

A ten kolor (a raczej jego brak) to od picia dużej ilości płynów.

Planuje zrobić sobie własne snacki z kurkumą i czarnym pieprzem w celu zwiększenia biodostępności. Całość zapakuje do żelatynowych kapsułek za pomocą kapsułkarki.

Moje wątpliwości:
1. Jakieś sprawdzone proporcje co do tej mieszanki ?
2. Czy kurkuma i czarny pieprz zakupione w supermarkecie będą do tego odpowiednie ?
3. Z informacji znalezionych w sieci wynika, że " Kurkumina należy do roślin lipofilowych, czyli rozpuszcza się w tłuszczach,". Wobec tego dodanie odrobiny oliwy z oliwek było by dobrym pomysłem ?