Ryzyk fizyk - nie mam teraz dostępu do czystego tramka, wszystkie zasoby się skończyły, a trwa kolejny cug (4 dzień) a ja mam od chuja Dorety i niemieckiego Zaldiaru. Tym razem leci 750 mg (btw. mój rekord) z 1 liścia Dorety i 1 Zaldiaru, zabezpieczony oczywiście gabapentyną i poprawione 20 mg zolpidemu sniffem. Jak to mnie dziś nie zrobi to się po prostu wkurwię, bo wczoraj 0,5g ledwo co poczułem. . Piszę tego posta już z pół godziny i co 30 sekund patrze jak kolejne krople tramadolu oddzielają się przez sączek od paraścierwa, jak ja nie lubie mixów tramal/parasyf.. No cóż.. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma..
Jeszcze 15 minut i będę miał cały kieliszek 750~mg tramca. Jak zwykle 20 mg Stilnoxu donosowo i 2 mg Afobamu (2 tabletki) poprzedzone dwoma czerwonymi grejpfrutami ok. 40 minut temu. Z alprą nie testowałem, ale tak jak kolega doradził tetre zostawię w spokoju i spróbuje tego mixu, po czym nie omieszkam się go opisać. ; )
Filtracja oczywiście duży lejek (albo ucięta butelka jak kto woli) na 2 liście 60 ml wody ochłodzonej kostkami lodu (tak szybciej). przy korku/gwincie kawałek szmaty/bibułka filtracyjna/filtr do kawy i znów kawałek szmaty. Stare ćpuńskie znane metody do dzisiaj praktykowane hehe.


EDIT:
01:30 > 1,5 mg alprazolamu
01:55 > 20mg stilnoxu (zolpidem) [donosowo]
W międzyczasie pół winka, ekstrakcja się kończy, spływają ostatnie krople.
2:30 > tramal wypity i oczekiwanie na peak. razem z kolejną kreską 10 mg zolpidemu ; d

Zaraz się kurwa wściekne. Łącznie dożarłem wczoraj w nocy prawie grama trampka, nawet histaminy nie poczułem. zolpidem jedynie pozwolił mi zasnąć. Chyba trampek stracił już u mnie swój urok :( Może kiedyś... Tylko dlaczego tak nagle.

Bo nie znasz umiaru i napierdalasz go jak oszalały.

Może... Zapewne masz racje, gdyby nie klon i alpra to bym chyba oszalał na skręcie. Najgorsze jest to, że oprócz kody i tramka dawno nie napierdalałem nic.. I znowu kolejny cug - piąty dzień i jak zwykle 0 działania po czasie. W każdym bądź razie pora na benzo bo nie chcę się wpierdalać w M a w moim przypadku nie trudno o kolejny cug..
C'lest la vie.. Dzięki za uświadomienie, chociaż znałem przyczynę, lepiej jak dostaniesz prawdą w pysk. A najgorzej przerwać cug, bo osobiście oprócz swojej kobiety, na której bardzo mi zależy wspomoże mnie jeszcze tylko benzo. Tak czy siak z deszczu pod rynnę. Wkurwia tylko uzależnienie krzyżowe .. Zazwyczaj do opiatów nie pije, ale że mam tylko i za dużo tramca pod ręką to nakurwiam jak szalony. Gdyby nie moja kobieta chodziłbym nagrzany 24/7. Dzisiaj zaliczę majkę i finito bo jak zwykle wszystko zachodzi za daleko.
Dzięki i pozdro.

dziś za dorete 20tab zaplacilem 6zł u was też ona taka tania ? bo jak patrzę na aptekach internetowych to w huj droższa jest

ta za 60 tabl 19zl niecale :D

Wczoraj byłem wykupić babci Zaldiar. Przeraziłem się ile ludzie za to płacą. Za marną paczuszkę z jednym liściem w środku (!) - 10 tabletek zapłaciłem prawie 11zł. Zdzierstwo

Bo Zaldiar to drożyzna. Grunenthal zdziercy.
Zawsze lepiej pytać o tańsze zamienniki.
Doreta 20tab. - 9.5 zł. Więc awaryjnie nie tak źle.
Wychodzi 10 zł za gram tramadolu. Od biedy styknie.

Oczywiście, że tak. Kiedyś miałem Dorete 30tab, ale mam z nią złe wspomnienia (tyle, że posłużyła mi właśnie do ekstrakcji) Ekstrahowałęm zawsze Zaldiar i dorwałem Doretę, zrobiłem tę samą ekstrakcję z 2 liści i wylądowałem w szpitalu z potwornym bólem nerki na drugi dzień. Coś poszło nie tak, dlatego mam strach przed tym generykiem. Ale co racja - to racja, od biedy styknie, na zaleczenie skręta.
A gdzieś już pisałem o nich, zdziercy to mało powiedziane. Na jakiejś stronie obcokrajowej pisali o nich coś na ten temat.
Pozdrawiam,
Blue.

To prawda - generyki nie nadają się do ćpania :/