Co robić w takiej sytuacji?
Typ powiedział że znamy się z takiego i takiego miasta, że lecze się na bóle pleców i że skonczyly mi sie tabletki i mi podesłał. Brnąć w to?
Pomóżcie plis
Możesz trzymać się wersji, że faktycznie bolą cię te plecy. Różne leki przeciwbólowe, w tym kodeina z grupy opioidów nie pomagają dlatego chciałeś spróbować powstrzymać ból za pomocą morfiny, bo na wikipedii znalazłeś informacje, że jest to bardzo silny środek przeciwbólowy. Znalazłeś również informacje, że mocno uzależnia dlatego nie chciałeś brać recepty na całe opakowanie. A gdyby ciebie pytali czy wiesz że nielegalny jest handel tym środkiem i udostępnianie go to zgrywaj głupiego.
Nie wiem na ile ta historia wiarygodna, jak dobrze pograsz to i uwierzą. Może ktoś ma lepszy pomysł.
Ps. Tyle ludzi mówiło: nie zamawiaj na swoje dane. Tym bardziej kurwa do paczkomatu xD
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
Jesli ziomka zlapali i wiedza kto wysylal, to maja glowna ofiare, wiec ty mozesz miec wiecej szczescia niz on.
Jeden tabs mst 200 mozna na sile zaliczyc jako 10 portcji dilerskich a co dopiero caly listek. Wiec zalezy od prokuratora, jakie beda zarzuty.
W kazdym razie w przypadku smiertelnej substancji (jeden tabs moze zabic jednego czlowieka) i w dodatku takiej ilosci to lepiej zebys mial dobrego adwokata.
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Trump: sześciu przemytników zginęło w naszym ataku na łódź transportującą narkotyki
Prezydent USA Donald Trump poinformował, że amerykańskie siły we wtorek przeprowadziły atak na łódź u wybrzeża Wenezueli, którą według wywiadu przemycano narkotyki. Zginęło sześć osób, które Trump nazwał „narkotykowymi terrorystami”.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.