Witam wszystkich serdecznie,

Dostałem zarzut posiadania 15g kryształu. Wcześniej nie byłem nigdy karany. Ale nie o tym.

Chodzi o to, że w trakcie procesu przygotowawczego dołożyli mi jeszcze 2 zarzuty handlowania z 2 dwoma innymi osobami, dowodów zero z telefonu, massangerów itd. itp. i smsów. W trakcie przesłuchania jak mnie złapali z 15g kryształu byłem porobiony kryształem, 0,9% w wydychanym miałem, do tego xanaxy i MJ (dziwne że przeżyłem xd), no i nie pamiętam dobrze przesłuchania i tym bardziej co mówiłem, ale ponoć właśnie mówiłem o tych dwóch ludziach, że niby im amfe sprzedawałem xD co dowiedziałem się w sumie od nich samych.

Jeden z nich powiedział policji, że mu raz załatwiłem MJ, a nie amfe, a drugi, że co najmniej 3 razy po 5g MJ. I teraz pytanie: Czy oni mogą zmienić zeznania bez dostania kary za składanie fałszywych zeznań lub dodać wyjaśnienia, że na przykład pomylili mnie z inną osobą o podobnym nazwisku czy coś? Da się to jakoś ogarnąć, żeby tych zarzutów nie było czy to już jest kropka i idę papa siedzieć? \

Dzięki za szybką odpowiedź i pokój wszystkim :)

Od razu zaznaczę, że osobiście nie przechodziłem przez coś takiego. Paka raczej nie, prędzej wyrok w zawieszeniu, ale pasowałoby się postarać o to. Jak mają podpisany przez ciebie protokół z przesłuchania to raczej trudno będzie coś zdziałać, tym bardziej że te 2 typy się rozpruły. Bierz papuge i próbuj, zawsze to lepiej niż żydzć pieniądze, a potem niemiła niespodzianka

@k0parq
Zawsze można zmienić zeznania. ZAWSZE! DO czasu zakończenia postępowania przed sądem masz do tego prawo. Wystarczy iść na komendę i powiedzieć. Przemyślałem sprawę i przypomniałeś sobie, że było jednak inaczej. Nie można stawiać za to zarzutów. Mimo że istnieje paragraf na fałszywe zeznania, to istnieje także orzeczenie Sądu Najwyższego, w którym jasno sąd się wypowiedział, że nie można karać za kłamstwo w sprawie, w której ktoś kłamie w obawie przed oskarżeniem. Innymi słowy jeżeli komuś grozi odpowiedzialność karna, to jako świadek może kłamać, na swoją korzyść.
Ponadto. Praktyka orzecznictwa jest taka, że ilość zarzutów za składanie fałszywych zeznań, jest mikroskopijna. Kłamanie, ma być świadome i z premedytacją. Ciężko jest udowodnić, że ktoś to zrobił świadomie. W końcu pamięć jest ułomna i potrzebne są dowody na to, że ktoś zmienił zeznania np za kasę (nagranie rozmowy, zeznanie osoby zaufania publicznego, zapis sms, maila, komunikatora itd).

Dlatego, jeżeli masz kumpli, którzy są ok i pójdą i zmienią zeznania na Twoją korzyść, to skorzystaj.
Oczywiście adwokat to podstawa. Sam nie idz na walkę z "koniem". Przegrasz i będzie bolało.

Tak się stało, świadkowie zmienili zeznania, że pomylili mnie z kimś innym, a drugi powiedział, że nie był pewny bo takie czasy że każdy w maseczkach :D

Dzięki @DexPL za dobre słowo.

Po rozmowie z prokuratorem (ostatni raz przed wysłaniem do sądu aktu oskarżenia), trochę nerwy mi puściły poryczałem się przy niej, pytała o co chodzi, no i gadka szmatka, że ja normalny chłop tylko zeszłem na złą drogę, ale mam mega nauczkę. Spytałem jak bardzo jest źle i czy pójdę do więzienia, a dopiero co zacząłem dobrą prace mieć oraz znalazłem miłą dziewczynę, z którą chce wziąć ślub w 2021 (fakt tak nie jest ale trochę można pobajerować).

Koniec końców powiedziała, że ogólnie będzie się starać o karę w zawieszeniu, ale w najgorszym wypadku dostanę bezwzględny wyrok więzienia na 0,5 roku, który jak dam wniosek będę mógł na branzoletę wymienić.

Myślicie, że to tylko gra pozorów? Czy po prostu chciała mnie pocieszyć? Czy jeśli tak mówi to powinno się to sprawdzić w dużej mierze?

Dla prokuratora liczy się skazanie. Czy to będą zawiasy, czy bezwzględne to kwestia drugorzędna. O ile nie jest z natury "suką" to nie powinno być źle. Jednakże. Bywają prokuratorzy którzy mają "misję" i tego nie zmienisz.

Masz dobre gadanie.
Znajomości
Koperta hehe
To chuja ci zrobią

Psy to też Ludzie mimo wszystko
A Polska to bieda

Trzeba wiedzieć jak grać bo to wszystko to jedna wielka gra. Nic więcej

Niestety tak jest jak napisałeś, dobra gadka znajomości tam gdzie trzeba hajs i jesteś czysty ..

[quote=sclero2014 post_id=3497963 time=1612132474 u


Dokładnie
Dziękuję że się zgadzamy.
Wiem co mówię.
Wiele razy bylem przesłuchiwany. Nigdy nic mi nie udowodniono.
Ale nie można być chamskim. Mów składnię, mądrze, kultura, nie daj się prowokować, weź ich psychologicznie ( to są w wiekszosci debile w mundurach ) nie można się bać.
Macie tyle książkę psychologicznych że.glowa boli.
Czytajcie i jeszcze raz czytajcie i kodeks prawa czytać jak mantrę.
I chodzisz po mieście spokojny.

Pozdrawiam

Ja polecam jednak nie chodzić po mieście (z narkotykami, bo o to chyba chodzi) w ogóle - nie trzeba wtedy ani kodeksu, ani koperty, ani znajomości : ) Wiem, że w 100% przypadków jest to niewykonalne, ale należy ograniczyć je do minimum.

No, liczenie na to, ze uda sie wywinac to raczej pozorne bezpieczenstwo i taki niepoprawny optymizm ma wiekszosc zapuszkowanych. Nie mozna dac sie zlapac przede wszystkim.