Czy odstawiał może ktoś sam neuroleptyki albo antydepresanty?
Jak się czuliscie?
Odstawianie powinno robić się stopniowo pod okiem lekarza. Wyobrażam sobie że szpital byłby do tego najlepszy gdy pomyślę o tym co sam przechodziłem. Nagłe odstawienie niektórych preparatów może być niebezpieczne dla zdrowia. Lekarz kiedyś powiedział mi że jak tak mieszam w lekach to nigdy nie dostanę klozapolu bo po odstawce można dostać ataku padaczki.
No i nie wiadomo na co bierzesz te leki :) Jeśli miałeś psychozę, męczyły cię głosy w głowie to musisz się liczyć z tym że to wróci i będzie słabo.
Antydepresanty to osobny temat. Porozmawiaj na spokojnie z lekarzem o tym odstawianiu. Wyjaśnij mu co cię boli w braniu tych tabletek. Może wystarczy zmodyfikować trochę dawki. Ew. jeśli nie dogadujesz się już z swoim szamanem to spróbuj pójść do innego. Mnie mój poprzedni miał już dość co też źle wpływało na komunikację między nami.
[edit]
Ah! Nie napisałem jak się czuję :) W porządku. Nic złego się nie dzieje ale też nigdy nie miałem poważnych objawów jak głosy czy psychotyczny odlot. Będąc na lekach widziałem tylko negatywne ich skutki, kompletnie nie zwracając uwagi na to co mi dawały bo są też przecież pozytywy. Teraz po odstawce bardzo się wyalienowałem. Przestałem wychodzić do ludzi nawet gdy mnie zapraszają. Straciłem jakąkolwiek inicjatywę z mojej strony przez co nie utrzymuję z nikim kontaktu. Niby fajnie że jestem wolny od leków ale długo tak nie pociągnę. W moim przypadku więcej straciłem niż zyskałem po odstawieniu neuro. Tak pisałem wyżej będę próbował wrócić jeszcze do nich ale to już pod okiem nowego lekarza.
https://www.youtube.com/watch?v=ozexZsgkTzE
z las vegas parano
Kiedy lekarz prowadzący słysząc o objawach parkinsonizmu polekowego (stosujący raptem 20+ leków w całej swojej dotychczasowej terapii), który powinien znać każdy z leków na wylot, w moim przypadku rozkładał ręce i jedyne co robił, to zwiększał dawkę kwetiapiny. Postanowiłem sam zejść z 300 mg na 100 mg, bo mniejsza ilość była nieaktywna, dodając do tego jeden z antydepresantów NaSSA i po czasie moje dolegliwości uległy poprawie.
Zacząłem się pocić, stałem się roztrzęsiony, straciłem prawie zdolność koncentracji, skupienia się na czymkolwiek, stałem się nadpobudliwy nie mogąc usiedzieć czy ustać w miejscu choć na chwilę, przez co biegałem gdzie popadnie przez 3 dni, bo w nocy nie mogłem nawet zamknąć oczu nie wspominając o śnie. Duże ilości benzodiazepin (10 mg lorazepamu) nic nie pomagały, serce biło jak oszalałe i byłem nadpobudliwy, bez chwili przerwy. Kilka dni dłużej i chyba wylądowałbym zapięty w psychiatryku. Oprócz osób chorych na schizofrenię, powinni tym masowo faszerować niebezpiecznych więźniów w dużych dawkach. Jak komuś mało to fluwoksaminę na dokładkę.
Możliwe, że po tylu latach były to tylko silne objawy z odbicia ale już powoli odchodziłem od zmysłów, a kiedy benzo nie pomogło to poczułem się bezradny. I biorę do tej pory 100 mg kwetiapiny, pomimo, że prowadzi mnie ona do parkinsonizmu, tak bez niej mam duże problemy ze snem. Z nią też mam, ale mniejsze. Nawet benzo mnie tak nie zniszczyło.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/0842c8bc-2d5a-4390-be7c-71410960419b/blackout.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250806%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250806T014801Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=787c041092d803953d55c3486fe693f16f5b1f08a61dc4961283476b86a3d978)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannanxiety.jpg)
Koniec z lękiem po THC? Ten popularny terpen może być kluczem
Czy zdarzyło Ci się kiedyś poczuć niepokój lub lekką paranoję po użyciu marihuany? To częste doświadczenie, zwłaszcza przy mocniejszych odmianach, bogatych w THC. Od lat w branży konopnej krąży teoria „efektu otoczenia”, która sugeruje, że inne związki w roślinie mogą łagodzić te negatywne odczucia. Do niedawna była to jednak głównie opowieść. Teraz mamy twarde dowody.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/paczkomatdomeyki.jpg)
Dopalacze rozsyłali paczkomatami. Handlowali narkotykiem "zombie"
Patent na "bezpieczną" dystrybucję środków psychotropowych opracowała ukraińsko-polsko-białoruska grupa przestępcza. Mężczyźni magazynowali, sortowali, a następnie rozsyłali do paczkomatów środki psychotropowe. W ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Rejonową w Pruszczu Gdańskim zatrzymano 8 mężczyzn i zabezpieczono flakkę o wartości miliona złotych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/betel-c0faedab2ce4409c9a96a39b09b1561b.jpg)
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat
Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.