Miałem detoks już 2 miesiące gotowe od twardych, lecz naszła mnie ochota na spróbowanie sobie mj
Czy mój detoks 2 miesięczny przepadł? I muszę na nowo 2 miesiące na czysto lecieć bez żadnych używek czy jednak ten mój detoks został zachowany?
Wydaje mi się że skoro psychoza wystąpiła mój detoks 2 miesięczny przepadł na marne przez jakąś idiotyczną zachciankę i na nowo muszę żyć w innym świecie niż inni ludzie bez uszkodzeń OUN.
Jest to bardzo po prostu irytujące że sam zawaliłem sprawę.
Brawo również za podjęcie decyzji o zbastowaniu, nie trzeba być uczonym żeby wiedzieć jakie stimy sieją spustoszenie nie tylko psychiczne, ale i fizyczne.
Zanim odpowiem na Twoje, to najpierw zadam swoje: ile masz lat?
Jeśli jaranda pogłębia Ci psychozy, to raczej oczywistym jest, żeby lepiej to odpuścić w pizdu, na chuj się tak męczyć.
Upłynie sporo wody, zanim dobrze się poczujesz psychicznie, polecam się uzbroić w cierpliwość. Dobrą radą z jednej strony byłoby udać się do lekarza i opowiedzeniu mu o tendencji do psychoz, a nóż podratuje farmakologicznie, oraz postara się trochę Cię wyciszyć, jednak z lekami bym uważała, jeśli masz tendencję do uzależnień, to weź i na nie poprawkę.
Nie jest żadnym wstydem ani obciachem prosić o pomoc psychiatrę, czasami nie ma wyjścia.
Mleko się rozlało i już nie ma co się obwiniać, po prostu życie płynie dalej. Detoks to detoks, więc faktycznie można uznać za przerwany, dragi to dragi niezależnie czy opio, stimy, czy po prostu jaranie. Nie ma lepszego i gorszego, wszystkie w jednym worze.
Dużo rozmawiaj z ludźmi, jakiś sport też byłby dobrym rozwiązaniem, co do marihuany to póki co najlepiej tą z CBD. Przede wszystkim najlepiej zapomnij o fecie.
Skoro masz chęć na zmianę to nie jest tak źle, dbaj po prostu o zdrowie i samorozwój.
Wybierz się najlepiej od razu do psychiatry po jakiś delikatny neuroleptyk.Na wyciszenie psychozy.Do tego zero narkotyków, zdrowe odżywianie, sport, hobby.Unikaj spotykania się z koleżkami od ćpania bo wrócisz do punktu wyjścia.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
22 lipca 2020CATCHaFALL pisze: Masz przynajmniej świadomość tego, że Ci feta i kryształy zgwałciły zwoje w mózgu - to już i tak na duży plus.
Brawo również za podjęcie decyzji o zbastowaniu, nie trzeba być uczonym żeby wiedzieć jakie stimy sieją spustoszenie nie tylko psychiczne, ale i fizyczne.
Zanim odpowiem na Twoje, to najpierw zadam swoje: ile masz lat?
Jeśli jaranda pogłębia Ci psychozy, to raczej oczywistym jest, żeby lepiej to odpuścić w pizdu, na chuj się tak męczyć.
Upłynie sporo wody, zanim dobrze się poczujesz psychicznie, polecam się uzbroić w cierpliwość. Dobrą radą z jednej strony byłoby udać się do lekarza i opowiedzeniu mu o tendencji do psychoz, a nóż podratuje farmakologicznie, oraz postara się trochę Cię wyciszyć, jednak z lekami bym uważała, jeśli masz tendencję do uzależnień, to weź i na nie poprawkę.
Nie jest żadnym wstydem ani obciachem prosić o pomoc psychiatrę, czasami nie ma wyjścia.
Mleko się rozlało i już nie ma co się obwiniać, po prostu życie płynie dalej. Detoks to detoks, więc faktycznie można uznać za przerwany, dragi to dragi niezależnie czy opio, stimy, czy po prostu jaranie. Nie ma lepszego i gorszego, wszystkie w jednym worze.
Młodziutki jestem, 17 lat, ale tak jak napisałaś mleko się rozlało i trzeba żyć dalej. Co do leków to też mam niechęci do nich, że tak powiem czytałem i to bardzo dużo o neuroleptykach ich działanie jest mechanizmowe, odechciało mi się iść do psychiatry po leki za rok, czytałem dużo na ten temat o neuroleptykach że komuś pomogą lub zaszkodzą, inni zaś pisali że to jest największe ścierwo, bardziej gorsze niż narkotyki, też mogą powodować Parkinsona w przyszłości, szczerze wolę się pomęczyć rok, czy nawet dłużej i mieć wyjęte z życia kilka lat nawet, niż z wykręconą mordą chodzić po lekach.
Tu już mam epizod psychotyczny, ale miałem gorszy stan psychotoczny po fecie z mixem dopalaczami mimo że byłem że tak powiem rozjebany na miesiąc to minął w większym stopniu stan psychotyczny.
Ćpajac narkotyki oczywiście nie miałem pojęcia co robią, ale gdy zacząłem to zrozumiałem że trzeba się poduczyć, dokładnie po 2 tygodniach przeoranej bani i odklejenia mózgu.
Kryształ to można powiedzieć że jest największe ścierwo bo skraca neurony bez możliwości odwrócenia tego, mimo że się naprawią ale nie powrócą tak jak wtedy.
Do benzodiazepamow jestem też negatywnie nastawiony, mógłbym się uzależnić od opio a wtedy byłoby jeszcze gorzej.
Zadziwiło mnie że po bace powrócił mi stan psychotyczny, tymbardziej że te zioło pewnie było spryskiwane czymś, bylo za mocne, połowa kołka upierdalała dupe dla każdego, nawet w mini blanciku.
Tyle możliwości przed Tobą, gdybym mogła cofnąć czas do tego kiedy ja miałam 17 lat (teraz mam 29, wtedy był wielki boom, dopalacze weszły) i do ilości mefedronu jak i innych wynalazków (i leków) jakie przeszły przez mój organizm, i bym wtedy wiedziała jak długotrwałą krzywdę mi to wyrządzi na późniejsze lata, to bym sobie jebnęła sztachetą w łeb. Byłam przecież najmądrzejsza na świecie, a później płacz, próba i psychiatra. Niestety każdy musi sam do tego dojść, choćby Ci sto osób mówiło i odradzało, dopóki się nie sparzysz, to się nie zmienisz.
Jeśli twierdzisz, że dasz sobie radę bez farmakologii, to może nawet i lepiej. Wiele pokus przed Tobą, warto się zastanowić przed każdą czy to ma sens. Chwila przyjemności, a reakcji organizmu nie jesteś w stanie przewidzieć.
Polecam znaleźć jakieś fajne hobby, może sport, korzystać z dobrodziejstw suplementów i dobrego żarcia, i korzystać z życia ile wlezie.
Pozdro, młody
22 lipca 2020VERBALHOLOGRAM pisze: marihuana bardzo łatwo wywołuje flashbacki np LSD, słyszałem to z niejednego zródła, Ale czasem nie da się stwierdzić że O.....to LSD, tylko schiza to schiza.
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
