Czy istnieje ryzyko że urząd celny przechwyci paczkę z kartonikami?

Jeśli tak to jakie będą tego konsekwencje?

Lepiej podać prawdziwe imie i nazwisko czy zmyślone?

cut --dwe--

rzadko przechwycają ;)

Niska szansa, bez-zapachowa i bez-smakowa substancja zapewnia duże bezpieczeństwo w tej kwestii.

Dane zmyslone tylko adres ok.
Na przechwycenie kartonów taka sama szansa jak na przechwycenie jarania albo helu.
A konsekwencji nie będzie, bo to nie ty zamawiałeś tylko Andrzej Duda. Albo Lepper.

Wszystko zależy od stealthu tj. jak twój vendor podpisze paczkę. Może sam go zapytaj jak o to dba.
W ogóle to pytanie bardziej na dział z vendorami tylko zyskanie dostępu do niego graniczy z cudem tak samo do czatu z Riot.

Liczy się ilość postów, a nie cuda żadne :)

Jestem ciekaw, czy większa szansa jest na kosę(nie LSD na kartonie) w darknecie, czy może u lokalnego śmigacza.

Osobiście stawiam na tę 2 opcje

Lokalny śmigacz to da lizergamid (w najlepszym wypadku) typu 1P albo AL-LAD i zawyży dawkę na blotterze. Teraz są blotki z napisem co na nich jest, co BARDZO CHWALĘ.

Dark to jednak jakaś opcja oceny towaru i sugerowanie się opiniami... Chociaż lokalny śmigacz może mieć lucynę z darka właśnie i zarabiać w wiadomy sposób. Ja przed kupnem sprawdzałam blotter, jeśli był popularny. Pamiętam pewną truskawkę z Wro przywiezioną... omatkobosko
Tutaj zaniżono dawkę, zdecydowanie. Jeszcze byłam młoda i pytałam tu, czy ktoś jadł te truskawki... No i tak, zgodziło się z opisem. Największym hardkorem którego NIE chcę powtarzać było jednak 2mg 25B-NBOMe. 25B... Fraktalna zupa i serce wyskakujące z piersi plus nieogar plus złe samopoczucie, ogromny bodyload. Nigdy więcej. Potem dowiedziałam się, że te słoneczka to popularny wzór... I popularny też tutaj i też się na nim parę osób wytripowało za bardzo, choć ja przeżyłam jak widać, ale wazokonstrykcja byla sroga. Nie wiedziałam, czy to mi się mienią na fioletowo ręce, czy są takie... A marmurkowy wzór na ramieniu okazał się efektem właśnie tego.

Brałam LSD z darknetu, miało 225ug wpisane per kwadracik i, kurwa, mogło mieć. Srogo.

Ludzie kupują kwadraty np na rave i słyszą że to 100ug, ale to jakiś lizergamid, a potem w wątku o LSD piszą że 100ug to nikogo nie ruszy. Hm, to idź do pracy bez tolerancji uprzedniej na 100ug.

Ryzyko niewielkie. Masz w darknecie szyfrowanie, a jeżeli słabo się zabezpieczysz, to na pewno szybko tam odnajdziesz swoje dane tylko wal na pakomat

25B-NBOMe to w ogóle była kosa, chyba najsilniejszy z całej rodziny 25X która miała swój krótki triumf na rynku (ceny tego były śmiesznie niskie więc opłaciło się kupić hurtem po 3zł za sztukę i gonić to jako LSD za 30), nie chciałbym dostać 25B jako blotter LSD. Chociaż era psychodelicznych fenylek na blotterach chyba już umarła na rzecz prawdopodobnie bezpieczniejszych rc-lizargamidów.