uprawa na dworze lub w szklarni poprzez użycie specjalnych technik
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 4 z 5
  • 26 / 1 / 0
zrobiłem 11 dziurek wiertłem rozmiar 10.

Chuj tam, trudno, mam jeszcze świeżo od kilku dni wykielkowane zapasowe 10 sztuk, to włożę w te wiadra. Na resztę kurier wiezie już 10litrowe, a na taką angielską pogodę zbudowałem już deszczochron ze stelaża od przyczepki z plandeką :D
  • 12440 / 2419 / 0
Zamierzasz jeszcze kiełkować, czy masz już małe sadzoneczki? Na kiełkowanie jest już moim zdaniem za późno i szkoda pestek. Lepiej na przyszły sezon zachować i wystartować je w połowie czerwca (moim zdaniem optymalny moment). Nie chcę się jednak wtrącać w nie swoją uprawę : )
  • 26 / 1 / 0
nie no już wyszły więc jestem dobrej myśli. Czy pod koniec kwitnienia chowanie doniczek do garażu na październikowe chłodne noce uratuje je przed pleśnią ?
  • 12440 / 2419 / 0
To wilgoć głównie powoduje pleśń. Na chłód konopie są odporne. W zeszłym roku moje sezony przetrwały bez większych problemów przymrozki nad ranem do -4C. Ale jak masz opcję, to czemu nie.
Jak już kwiatki będą grube, rób dokładne inspekcje, bo pleśń atakuje zwykle od środka. Jak tylko zauważysz jej trochę, musisz wycinać jak raka - razem z fragmentem zdrowej tkanki.
  • 26 / 1 / 0
w jaki sposób można jeszcze zabezpieczyć je przed wilgocią ? może chowając na noc do garażu włączać jakiś nadmuch lekki wiatrakiem np? z góry na wszystkie
  • 12440 / 2419 / 0
Tak, wentylacja to bardzo dobry sposób, ale ja bym ustawił wiatraki tak, żeby dmuchały głównie z boków.
Są też preparaty, które zapobiegają pleśni - mam na myśli "ciężką" chemię typu topsin M, ale to śliska sprawa. Jest tzw. okres karencji - czyli nie możesz ściąć krzaka X dni po dokonaniu oprysku, bo chemia wciąż w nim siedzi. Okres karencji może wahać się od 3 dni, do 3 tygodni i niestety konopie nie są wyszczególnione na ulotce więc chyba nikt nie ma pojęcia, ile może wynosić. Myślę, że miesiąc przed kosą daje już niemal 100% gwarancji, że śladów po tym nie będzie, ale pewności nie ma, dlatego nie namawiam.
Jakieś naturalne preparaty to raczej lipa, bo to musi działać od wewnątrz.
Czytałem też, że aspiryna podnosi odporność roślin na różne choroby i problemy - w tym grzyby. Osobiście nie próbowałem, ale zastanawiam się, czy nie przetestować. Podobno trzeba rozpuścić 1 tabletkę w litrze wody i zrobić oprysk.

Możesz też próbować z jakimiś pochłaniaczami wilgoci - poustawiać w tym garażu. Myślę jednak, że jak zapewnisz im dach nad głową, to ryzyko spada znacznie - pod warunkiem wentylacji.

Osobiście tylko raz miałem problem z pleśnią, kiedy ostatni tydzień padało praktycznie cały czas. Najlepsze pałki na jednym krzaku były zażarte od środka, co odkryłem dopiero przy wstępnym trymowaniu. Jak pogoda była dobra, problemu z pleśnią nie było, lub były marginalne - małe ogniska, które wycinałem i więcej się nie pojawiły.
  • 26 / 1 / 0
dziś kolejna (druga)wycinka z powodu pleśni..dobrze, że drugi rzut mam w wiaderkach. Apropo tych późnych auto, 4 nabierają ostrego tempa, po dwóch słonecznych dniach prawie ich nie poznałem.. reszta wolniej, a 3 sztuki dalej na poziomie dwóch listków.. mam nadzieję, że wkrótce się bujną
  • 12440 / 2419 / 0
Pleśni nie złapały od tego, że rosną w gruncie. Albo są na nią mało odporne, albo miałeś ostatnio słabą pogodę.

U mnie póki co wszystko zdrowe i puchnie w oczach. Byłem wczoraj na spocie (niestety bez telefonu, bo bieganiem) i nie wierzyłem, jak to spuchło w 26 h od poprzedniej. Jeśli pogoda nie zjebie się jakoś masakrycznie i nikt mi tego nie podjebie, to będzie piękny zbiór. Zapach boski i ostry jak sam sk....n!
Swoją drogą trzeba być ostatnią k...ą, żeby znaleźć czyjeś krzaki i ot tak sobie je ściąć. Na pierwszy rzut oka widać, ile pracy to kosztowało. Wszystko wytrenowane, wypielęgnowane... Załamałoby mnie to - obym nie zapeszył.
Jeśli uda mi się zebrać wszystko w tym sezonie, to chyba kończę z dzikim outdoorem, bo dobra passa zawsze kiedyś się kończy. Zapasu z tego będzie od cholery i nie ma co kusić losu. Jest to mega frajda pracować przy krzakach, ale jednak bezpieczeństwo ważniejsze.
  • 26 / 1 / 0
zacznij masterować indoora, to wspólnie dojdziemy do perfekcji :D ja startuje jakoś w połowie miesiąca, zastanawiam się czy ryzykować z trochę zużytym już hpsem, czy kupić nowy dla pewności.. coś tam wykminie, jestem dobrej myśli. Może w międzyczasie jakaś grzybnia obok, kto wie :)
  • 12440 / 2419 / 0
Aktualnie nie ma takiej możliwości, bo mam mieszkanie spółdzielcze i raz na jakiś czas ktoś może się pojawić. Gdybym miał DOM, nie zastanawiałbym się ani chwili. Dużo bezpieczniejsza opcja, niż outdoor.

Nie znam się na lampach, ale hps'y chyba odchodzą już do lamusa. Zainteresuj się LED'ami. Są wprawdzie droższe, ale zużywają mniej energii i są dużo lepsze.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 4 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.

[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego

Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.