Z kodą jest o tyle lepiej że nastepnego dnia nie muszę chodzić co chwilę do kibelka.Niestety potem przez 2 dni mam sraczke I około tydzień dyskomfort w brzuchu.Przez sulfo zawarty w thiocodinie nabawiłem się wrzodów żołądka(mialem taki okres przez 2msc,że thiocodin bralem co tydzień) męczyłem się długo z wrzodami,ale na szczęście siemie lniane ,,wyleczyło" mnie z tego.Aktualnie praktycznie nic poza ziołem nie ruszam(hasz lepszy bo tańszy ;D) mało tego na brzuch pomaga,nie myślę o chorobie a do tego lekko znieczula.Kilka tygodni temu wleciał xanax w dawce 2mg.Było nawet przyjemnie ale bez szału,słabsze od trawy a do tego nie pamiętałem powrotu do domu(mogło działać słabiej bo sulpiryd biore czyli neuroleptyk).Po Xanasiu nic mi nie było.Teraz w planach mam w wakacje wziąść grzyby albo kwasiora.Wolałbym raczej grzyby tylko się boje zebym brzucha nimi sobie nie rozjebał.alkoholu nie tykam wogóle, po jednym browarze boli brzuch jak cholera I do tego mam sraczke.
No dobra do rzeczy:
Ktoś na forum hypka ma podobne problemy z jelitami do moich?
Co możecie sobie zarzucić I normalnie funkcjonować?
Przy moich problemach lepiej grzyby wziąść czy kwasa?
Jeśli zrobię sobie tydzień przerwy od neuroleptyków,to mogę w spokoju wziąść sobie psychodelika?
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Chcieli ukryć tony narkotyków w bananach
Peruwiańska policja antynarkotykowa skonfiskowała 3,4 ton kokainy, która miała zostać umieszczona w ładunku bananów przeznaczonych na eksport do Belgii – poinformowały w sobotę czasu lokalnego władze.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
