28 lat, brak kobiety, potracone znajomości. 3 rok z rzędu spędziłem sam Sylwka i praktycznie każdy weekend. Brak stabilnego zatrudnienia tylko od jednej roboty do drugiej. Nawet stare ćpuny z którymi często się spotykałem zerwały ze mną kontakt przez moje ciągu alkoholowe i alkoholowe odizolowanie. Nie chcą odnawiać kontaktów. Bo kto by chciał odnowić kontakt z człowiekiem, który w środku imprezy zejszczał sie na stół, klnął na wszystkich i zaczął spijać wszystkim alkohol. Z osobami gadam tylko w pracy. Na czacie na FB tylko "wyświetlono", gdyż odnoszę wrażenie, że osoby uważają, że jestem najebany i dlatego piszę.
Po ciągłych weekendowych izolacjach w pracy w towarzystwie innych dostaję pobudzenia. Czuję się szczęśliwy, że jestem w gronie ludzi. Dostaję słowotoku i często pierdolę bez sensu. Może to też wina różeńca górskiego, którego jem w dużych ilościach.
Te życie przeszłością tyczy się lat 2010-2014 kiedy studiowałem i prowadziłem ćpuńskie i luźne tryby życia. Kiedy jednak przyszła pora wyhamować i uświadomić sobie, że pora wziąć się za dorosłe życie wszystko się spierdoliło i poleciałem w %.
Jestem po odwyku alkoholowym, który był w lutym 2018, ale oprócz tego nic nie poprawiło się.
Wybierz się tez na terapie indywidualna.Bys mógł się wygadać o swoich problemach.No forum na ma psychologa ( chyba ) wiec miałby kto Ciebie wysłuchać, doradzić w rożnych sprawach.
Z fartem ziom !!
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
07 stycznia 2019kalafior91 pisze: Od jakiegoś czasu mam chwilowe, ale mocne doły, szczególnie zaraz po przebudzeniu.
28 lat, brak kobiety, potracone znajomości. 3 rok z rzędu spędziłem sam Sylwka i praktycznie każdy weekend. Brak stabilnego zatrudnienia tylko od jednej roboty do drugiej. Nawet stare ćpuny z którymi często się spotykałem zerwały ze mną kontakt przez moje ciągu alkoholowe i alkoholowe odizolowanie. Nie chcą odnawiać kontaktów. Bo kto by chciał odnowić kontakt z człowiekiem, który w środku imprezy zejszczał sie na stół, klnął na wszystkich i zaczął spijać wszystkim alkohol. Z osobami gadam tylko w pracy. Na czacie na FB tylko "wyświetlono", gdyż odnoszę wrażenie, że osoby uważają, że jestem najebany i dlatego piszę.
Po ciągłych weekendowych izolacjach w pracy w towarzystwie innych dostaję pobudzenia. Czuję się szczęśliwy, że jestem w gronie ludzi. Dostaję słowotoku i często pierdolę bez sensu. Może to też wina różeńca górskiego, którego jem w dużych ilościach.
Te życie przeszłością tyczy się lat 2010-2014 kiedy studiowałem i prowadziłem ćpuńskie i luźne tryby życia. Kiedy jednak przyszła pora wyhamować i uświadomić sobie, że pora wziąć się za dorosłe życie wszystko się spierdoliło i poleciałem w %.
Jestem po odwyku alkoholowym, który był w lutym 2018, ale oprócz tego nic nie poprawiło się.
Te myśli są najbardziej intensywne po przebudzeniu i zwykle wstaje jakiś znerwicowany i zlękniony
Co do wyjscia z przegrywu, to musisz sobie opracowac znajomych. Teraz to jest proste, instalujesz tindera i dajesz, musisz podbic do kazdej mozliwej laski i kazda namowic na randke. Jak juz przerobisz wszystkie, to jakas jedna sie znajdzie. Zagadaj ja dobrze i to wystarczy, jak sie bedzie dobrze gadac to i bedzie sie dobrze dymac.
- skutek niewyspania:
a) zbyt dużo światła w nocy
b) używki wydłużające zasypianie/skracające sen
c) pora zimowa, gdy słońce wstaje późno (jedyną metodą jest kupienie lampy imitującej światło słoneczne i ustawienie programatora przed obudzeniem)
- skutek niewystarczającej ilości aktywności fizycznej w dzień (w tym niewychodzenie na dwór) w tym ekspozycji na światło słoneczne
- korzystanie z urządzeń emitujących niebieskie światło i silne pole elektryczne (2h przed snem)
- destabilizacja biorytmu dobowego używkami/lekami/depresją
- w badaniach, z którymi kiedyś miałem do czynienia, zawarta była wzmianka, że osoby z depresją siedzą dłużej w nocy (siedzą po nocach), bo wtedy wydziela się większa ilość serotoniny, przez co następuje efekt autoantydepresyjny, co nie zmienia faktu, że znika od razu po zaśnięciu
- niewłaściwa dieta
- stres związany z niepewnością nowego dnia oraz prokrastynacja negatywnie oddziałują na samopoczucie z rana
- przyjmowanie kofeiny bezpośrednio po obudzeniu, kofeina zwiększa poziom stresu
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.