Działy bezpośrednio dotyczące uprawy konopi
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 4 / / 0
Mam maly problem bo nie moge suszyc plonu w pomieszczeniu i mam tylko altane na dzialce do użytku z kilkoma szafkami czy jest jakas opcja by ususzyć to w szafce w jakiś sensowny sposób? Bo juz zimnawo na dworze
  • 12562 / 2435 / 0
Za zimno i za wilgotno na suszenie w takiej altanie. Temperatura musi wynosić min 20 C, żeby wilgoć wychodziła z kwiatów, co w takich warunkach jest mało prawdopodobne.
Podejrzewam, że temperatura i wilgotność powietrza w tej altanie jest prawie taka sama, jak na zewnątrz. Spleśnieje Ci to po kilku dniach.

Gdybyś w tej altance zainstalował jakieś źródło ciepła, można by się zastanawiać, jak to rozegrać. Bez tego niestety nie da rady.

Dużo masz tego? Jak grube są kwiaty? Indica / Sativa? Ma to znaczenie - mniejsze, luźniejsze kwiaty Sativa mógłbyś w zasadzie wysuszyć w 3 doby (do jakiegoś tam poziomu), zapakować do pojemnika wyścielonego szarym papierem i potem tylko dosuszać - tzn wykładać 2 x razy na dobę przez kilka dni na 20 minut, żeby wilgoć mogła uciec. Wtedy zapach nie jest już tak intensywny, jak w pierwszych dniach.
Jeśli to jednak grube, zwarte topy Indica, to bez dobrego, długiego suszenia się nie obejdzie.
  • 4 / / 0
No jest to sativa i kwiaty sa raczej małe
  • 100 / 14 / 0
Najlepszy sposób na suszenie na dworzu to moim zdaniem wsadzenie topów do podziurawionego pudełka po butach, postawienie go na pochłaniaczu wilgoci takim większym i włożenie wszystkiego w worek od śmieci z 2-3 większymi dziurami, żeby był minimalny przepływ powietrza.

Taką konstrukcję wystarczy postawić gdziekolwiek na dworzu (najlepiej pod jakimś zadaszeniem, może być kawałek plastiku/czegokolwiek) i doglądać co 1 dzień. Jak zapomnicie doglądnąć to nawet i po 3 dniach będzie wszystko śmigało. Odsetek spleśniałych topów w tej metodzie to ok. 10 max 20%, więc bardzo mała strata jeśli absolutnie nie ma się gdzie suszyć. Tylko należy pamiętać o likwidowaniu pleśni na bieżąco, aby się nie rozprzestrzeniła.

Największym plusem tej metody jest koszt, skuteczność i przede wszystkim prostota, wszak nie każdy może zainstalować źródło ciepła na partyzantce. Pochłaniacz (wkład + pojemnik) to koszt jakichś 2 dych, chyba że jest się w posiadaniu takich pojemników, to idzie tylko kupić wkłady. Do jednego pudła po butach, w zależności od wielkości, wchodzi od 10 do 15 gramów gotowego produktu. Przy tych ostatnich, późnodochodzących roślinach jak znalazł.
  • 38 / 1 / 0
Czy pleśń jak się już pojawiła, to te topki co były obok mogły nia się "zarazić" i lepiej je wyrzucic? czy nic im nie powinno być?
  • 4 / / 0
Gdzie moge sie zaopatrzyc w taki pochłaniacz ?
  • 4 / / 0
cyprys pisze:
skracaj cytaty proszę ( edytuj post ) \ ncd
Ogolnie sa jakies szybkie alternatywy dla urzadzenia pobierajacego wilgosc ? Nie moge go nigdzie znalezc a boje sie że zaraz bedzie za pozno
  • 100 / 14 / 0
@ice-man Jeśli chodzi o rozprzestrzenianie pleśni to bardzo łatwo ją zobaczyć (objawia się taką bardzo cienką pajęczyną zanim oczywiście zeżre topa na brązowo). Ja zwykle daję szansę topom obok tych zarażonych, które należało wyrzucić i po prostu pamiętam, które to są i bacznie je obserwuje. Pomaga latarka.

@Costa14326 takie pochłaniacze są dosłownie wszędzie: Biedronka, Patio Color, Leroy Merlin, Castorama, OBI

chodzi o taki kształt
  • 12562 / 2435 / 0
Ale jak to uprawiacie bez możliwości późniejszego wysuszenia? Takie patenty z suszeniem na zewnątrz to dość ryzykowna sprawa moim zdaniem. Jak będzie padało cały czas dzień w dzień, a temperatura oscylowała w okolicach 5 C, to nie ma bata, żeby wyschło. Lepiej już znaleźć jakieś lokum, gdzie za opłatą / część zbiorów ktoś zgodzi się to wysuszyć. Tylko to z kolei ryzyko innego rodzaju.
  • 100 / 14 / 0
A sprawdzałeś kiedyś metodę przeze mnie opisaną?

Suszyłem w ten sposób dwa razy, partie których po prostu już nie miałem gdzie wysuszyć i zawsze było wszystko ok. Pogoda była dokładnie taka jak opisujesz przy pierwszym podejściu do pochłaniaczy i udało się.

Wiadomo, że materiał nie będzie suchy na wiór i będzie go trzeba jeszcze dowietrzać, ale to już nie jest problem taki jak samo suszenie. Poza tym, angażowanie kogokolwiek trzeciego to zawsze prędzej czy później przypał, chyba że jest to Twoja własna matka.
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
Newsy
[img]
Prezes giganta zamieszany w narkotykową aferę. Myślał, że to legalne

Takeshi Niinami — prezes koncernu Suntory Holdings, słynącego z produkcji napojów alkoholowych, m.in. whisky — zrezygnował 1 września ze swojego stanowiska. Ten jeden z najbardziej znanych japońskich liderów biznesu podjął taką decyzję po tym, jak policja wszczęła związane z nim śledztwo w sprawie narkotyków — informuje Agencja Reutera.

[img]
Wszędzie zapach marihuany. Partner Świątek mówi głośno o problemie

Casper Ruud, mikstowy partner Igi Świątek na US Open, skarżył się na zapach marihuany na kortach w Nowym Jorku. To nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zgłaszają ten problem.

[img]
Tysiące nielegalnych roślin konopi indyjskich usunięte z popularnego parku narodowego

W mediach pojawiła się niedawno informacja o likwidacji gigantycznej, nielegalnej plantacji marihuany w sercu Parku Narodowego Sekwoi. Dla wielu to kolejny „dowód” na szkodliwość konopi. Ale dla nas [społeczności FaktyKonopne.pl], ta historia jest czymś zupełnie innym. To potężny dowód na to, jak destrukcyjny jest czarny rynek i dlaczego tak bardzo potrzebujemy świadomej, legalnej i w pełni regulowanej branży.