Zamówiłem z Ameryki, ale nie tej prawdziwej, tylko tej latynosowej, zestaw trzech niewielkich buteleczek leku. Nieważne już, co to było, dośc powiedzieć, że silny barbiturat nasenny znajdujący się na liście ustawowej jako ten, którego nie wolno wprowadzać do obrotu ani posiadać w PL i UE. Zapłacone było przez Westerna, paczka szła EMS-em. Doszła i w trackingu mam że jest zatrzymana w cle.
Wczoraj przyszedł do mnie list, że paczka jest w cle i że mam złożyć deklarację celną, bo nadawca (bardzo porządny, ale chyba trochę debil, bo zaznaczył gifta zamiast wymyśłić jakieś byle co, żeby tylko w prześwietleniu nie było podejrzeń, nie wiem, jakieś kosmetyki, whatever) nie zadeklarował co to jest.
Dostałem nawet kopię jego kwitu pocztowego i listonosz powiedział, że to jest załącznik do tego poleconego, w którym jest wezwanie do opłacenia cła. Nie mam pojęcia, czy otworzyli tę paczkę, czy nie, jeśli tak, to jestem w ciemnej dupie, bo te fiolki są firmowe i oznakowane, od razu wiadomo, co w nich jest. Jak tam pójdę i się okaże, że wszystko wiadomo, to przepadło, jak nie pójdę i oleję, to odeślą z powrotem do kolesia, od którego zamówiłem, który wtedy spróbuje mi to wysłać drugi raz. Na razie stwierdził, że mam napisać, że w środku są artykuły kolekcjonerskie motoryzacyjne i zadeklarować wartość kilkunastu dolarów, ale nie za bardzo jestem do tego przekonany.
Mam olać i czekać na cud, olać i już nie czekać, czy olać i czekać na wjazd na chatę? Jestem lekko skołowany i włącza mi się paranoja, nawet na ten temat, że pierwszy raz widziałem, jak listonosz przyszedł mi dać list w towarzystwie jakiegoś dziwnego człowieka, który obserwował, jak podpisuję zwrotkę (list od Poczty, no to mogę podpisać, w końcu Poczta mogła mi przysłać list). Nie wiem, co z tym zrobić, ktoś doradzi, jak może być się to dalej potoczyć?
http://www.e-import.pl/clo-i-podatki/to ... zad-celny/
Daruj sobie lepiej bo raczej chodzi o podejrzenie przemytu.
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Europa zasypana kokainą. Rekordowy przemyt i miliardowe zyski narkotykowych karteli
Unia Europejska stała się światowym centrum przemytu i konsumpcji kokainy, a rekordowe konfiskaty nie są w stanie zatrzymać fali białego proszku zalewającej kontynent. Jak alarmuje hiszpański dziennik „El Pais”, powołując się na dane światowych i unijnych agencji antynarkotykowych, nigdy wcześniej na świecie nie produkowano ani nie konsumowano tak dużej ilości tego narkotyku. Rynek jest wart miliardy euro, a na granicach UE działa ponad 440 potężnych organizacji przestępczych.